Co Prezydent Komorowski chciał nam powiedzieć?

Chyba na dobre zaczęła się wiosna, bo słońce ostro „daje po oczach”. Ponieważ nie chce mi się przenosić komputera, wybaczcie więc, że dzisiaj piszę, jak to się mówi - z przymrużeniem oka.
W ostatnim okresie czasu wiele osób komentuje wywiad Pan Prezydenta Komorowskiego udzielony niezależnej telewizji TVN-24. W wywiadzie tym Pan Prezydent powiedział wiele rzeczy „dziwnych i ciekawych”, ale to już chyba dla nikogo nie jest niespodzianką. Słowa wypowiedziane przez Prezydenta analizowano, jak zawsze - na wiele sposobów, ukazując ich niezwykłą głębię, mądrość, a nawet doszukując się w nich pierwiastków jasnowidzenia, czy mocy sprawczej. Czy może więc kogoś dziwić, że i mnie skusiło, by skorzystać z tej skarbnicy mądrości, i dowiedzieć się czegoś nowego o materii otaczającego nas świata? Bądź, co bądź, nie często się zdarza, by mieć dostęp do tych wszystkich niesamowitych przemyśleń, światłych opinii i nowatorskich pomysłów rodzących się w głowach „rady mędrców”, nieustannie pracującej dla naszej pomyślności w cieniu Pana Prezydenta. Wprawdzie, czasem któryś z członków rady za pośrednictwem mediów uchyli nam rąbka tej mądrości, ale rąbek to tylko rąbek. Jak wiemy z porzekadła – nawet niekiedy przeszkadza. A wywiad Pana Prezydenta, podchwytliwie przepytywanego przez nie cofającego się przed niczym dziennikarza niezależnej telewizji TVN-24? To naprawdę niebywała okazja. Po zapoznaniu się z wypowiedziami głowy państwa moją uwagę zwrócił fakt, że wiele wypowiedzi Pana Prezydenta dotyczyło prokuratury. Dla lepszego zobrazowania tego, na co chciałbym zwrócić waszą uwagę, pozwoliłem sobie zamieścić poniżej kilka z nich.

- „Oczywiście chcielibyśmy, ja również bardzo bym chciał, żeby jak najszybciej zakończyła swoje prace niezależna od polityków prokuratura polska”
- „Byłoby dużo lepiej, gdyby można się było powołać na jednoznaczne ustalenia polskiej prokuratury niezależnej od jakiegokolwiek czynnika politycznego”
- „Uważam, że powaga państwa polskiego wymaga tego, aby serio traktować ustalenia komisji reprezentującej państwo, ale także serio traktować mam nadzieję szybkie ustalenia niezależnej od świata polityki prokuratury”
- „W interesie nas wszystkich leży to, aby to właśnie prokuratura swoją niezależną opinią rozwiała tego rodzaju fantastyczne, a szkodliwe i krzywdzące wielu ludzi opinie, które rzeczywiście znajdują pożywkę w różnych środowiskach ze szkodą dla całości”

Zwróciliście może uwagę, że mówiąc o prokuraturze Pan Prezydent powtarza w różnym ujęciu słowo „niezależna”: „niezależna od polityków prokuratura polska”, „prokuratury niezależnej od jakiegokolwiek czynnika politycznego”, „niezależnej od świata polityki prokuratury”, „prokuratura swoją niezależną opinią”. Nie, żeby zwyczajnie - prokuratura polska, lub prokuratura. Dlaczego tyle powtórzeń o „niezależności”? Przecież nie ma potrzeby mówić - mokra woda, zimny lód, czy gorący ogień, bo wiadomo jakie one powinny być i są. Pomyślcie więc – dlaczego ten finezyjny szermierz słowa i miłośnik wysublimowanego żartu, mówiąc o prokuraturze nie mówi po prostu prokuratura. Czyżby dawał nam do zrozumienia, co sądzi, albo z racji swego stanowiska wie o niej i co my mamy o niej sądzić? Czy wielokrotnie słysząc w ostatnich latach o działaniach prokuratury nie przychodziło Wam do głowy, że coś z tą niezależnością prokuratury jest nie tak? Sam miałem w tej kwestii wątpliwości. Ale jeśli Pan Prezydent daje nam do zrozumienia? To chyba niepotrzebnie uważałem się za wariata i „oszołoma”? Po prostu kamień spadł mi z serca i spokojnie mogę zrezygnować z rezerwacji biletu do Tworek. Słuchajcie, to jest niesamowite! Pan Prezydent jest z nami i trzyma naszą stronę. Mówi „niezależna” prokuratura i każdy wie, o co chodzi. Może to jest właśnie klucz do właściwego zrozumienia jego przemówień i wypowiedzi. W czasie, gdy stosuje się u nas na taką skalę inwigilację, ten obyty ze służbami człowiek pokazuje nam, jak można przekazywać sobie informacje i wymieniać opinie, nie podpadając jednocześnie pod paragraf. To jest naprawdę świetny pomysł. Sam to w tej notce wykorzystałem pisząc o telewizji TVN. Za użyte sformułowania nie mogą wytoczyć mi żadnego procesu, a i tak każdy wie o co chodzi. Brawa dla Pana Prezydenta.
Żałuję tylko, że nie miałem okazji zobaczyć na żywo tego wywiadu, bo w ten sposób umknęła mi jedyna okazja zobaczenia, jak Pan Prezydent mówiąc o niezależnej prokuraturze, puszcza do nas oko. W końcu znany jest z tego, że gdy tylko pojawi się okazja, potrafi w inteligentny sposób popisać się swoim niebywałym poczuciem humoru.