Primavera dove sei?

Obrazek użytkownika tomeks
Blog

Primavera dove sei?
Wiosno kiedy przyjdziesz? Zadaje sobie to pytanie od zeszłego tygodnia, na początku którego mieliśmy pierwszą namiastkę wiosny i piękną słoneczną pogodę. Zamiast wiosny jednak powróciła zima, na domiar złego przynosząc ze sobą nową falę głupoty. Jak tez dowiedziałem się w zeszłym tygodniu najbardziej nieszczęsnymi grupami zawodowymi w Polsce są dziennikarze i pisarze. Jak się okazało najbardziej poszkodowani są dziennikarze myślący niezależnie. Owi niezależni jak to przedstawił mój rozmówca podczas towarzyskiego spotkania powinni pracować jedynie dla idei i za darmo. Jeśli jednak pracują na etacie nie powinni nazywać siebie dziennikarzami, ponieważ jeżeli dostają pieniądze za swoją dziennikarską pracę nie dostrzegają wtedy zwykłych ludzi (sic!). Wg mojego rozmówcy jeśli chce się być dziennikarzem, należy pracować wyłącznie za darmo, najlepiej jeszcze w jak najbardziej niszowym medium, do tego powinno się zajmować wyłącznie tematyką społeczną i żadną inną! Tylko pracujący dla idei i zajmujący się tematami społecznymi mają prawo nazywać się dziennikarzami. Cała reszta nie ma już takiego prawa, szkoda tylko, że rozmówca nie wyjaśnił mi z czego ci pracujący dla idei mają żyć i gdzie pracować, żeby mieć czas na zajmowanie się ideami, bo dodatkowo padło stwierdzenie, że dziennikarz owy dla idei pracujący powinien 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu oczywiście biegać po całym mieście tudzież regionie i zbierać materiały do publikacji, o tak prozaicznych rzeczach jak spanie, jedzenie, odpoczynek należy oczywiście jak najszybciej zapomnieć. Dodam tylko, że nie ma też prawa z nikim się spotkać, o znajomych i spotkaniach z nimi musi jak najszybciej zapomnieć, nie będzie miał przecież na to czasu pracując 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu! Powracając do drugiego wątku mojego felietonu dla idei powinni również publikować swoje teksty i książki wszyscy pisarze, nie mogą wszakże wedle tej genialnej ideologii nazywać się psiarzami, jeśli pisanie książek, tudzież publicystyki jest ich pracą! Cudownie genialna teoria, jak dotąd lepszej nie słyszałem, no może prócz tej wg, której młode sadzonki drzewek rozmnażają się pod śniegiem w dwudziestostopniowym mrozie w środku zimy. Także szanowny czytelniku wszyscy zatrudnieni w jakimkolwiek medium dziennikarze, chcąc nazywać się dalej dziennikarzami, powinni natychmiast się zwolnić, pisarze wydawać książki dla idei jeśli nadal chcą się nazywać pisarzami. A podtrzymując dalej ten sam trop jak można nazwać związek ponad sześćdziesięciolatka żeby nie było wątpliwości żadnych, żonatego, dzieciatego i będącego już szczęśliwym dziadkiem, z ponad trzydzieści lat młodszą od siebie dziewczyną? I jak to nazwać zwykłym romansem?, głupotą? Czy jeszcze inaczej to niech sobie każdy z Państwa czytających sam już odpowie. Ja jednakże kończąc niniejszy felieton pozwolę sobie stwierdzić jedno, a mianowicie romanse szkodzą!

Brak głosów