Posada czeka
Ojciec Małysza: co teraz będziemy robić?
- Adam przez dziesięć lat był na szczycie. Szybko to przeleciało. Nawet nie liczyłem konkursów, na których byłem z Adamem. Przez cztery lata jeździłem jako kierowca kadry z nartami - wspomina Jan Małysz
http://sport.onet.pl/zimowe/ludzie-ktorzy-byli-blisko-malysza-to-wielka-...
PS: Pracował pan w zawodzie?
Małysz: Tylko podczas nauki. Później dostałem się do kadry i nie było jak. Wracając do formy w 2001 roku to zaczęliśmy pracować z Polem i czułem już w Kuopio na pierwszym śniegu, że coś może z tego być. Wróciłem do domu i nie mieliśmy żadnego konkursu aż do Turnieju Czterech Skoczni. Przed świętami byliśmy w Sankt Moritz i skakałem super. Byłem już dobrze nastawiony psychicznie. Czułem, że mogę walczyć. W domu rozmawialiśmy z żoną i Iza mówi, że kiedy wygram, kupię jej „audicę". -„Pewnie kochanie, kupię ci, nie ma problemu - powiedziałem. Zacząłem wygrywać treningi w Oberstdorfie, w konkursie byłem czwarty. W GaPa Martin Schmitt zaczął trochę grać i odpuszczał kwalifikacje, a ja czułem się bardzo silny. W Bischofshofen bałem się skoczni ze względu na płaski rozbieg, ale czułem, że nie przegram. Wygrałem Audi. Nie zabrałem go, ale zostało zlicytowane. Dostałem pieniądze i kupiłem żonie w Polsce.
PS: Ona do tej pory jeździ audi.
Małysz: Zakochała się w tych autach. Ostatnio sprzedaliśmy jej wóz i korzysta z mojego bmw, ale za wszelką cenę chce znowu audi.
Tylko skąd na to wszystko wziąć?
Przecież kasa ze skakania nie wystarczy na wszystko, tym bardziej, że szmat życia przed nimi.
Teraz już rozumiem skąd sią wzięła ta "wyrywność" Pana Adama.
Dlaczego popluł sobie na Kaczyńskiego i Jego bratanicę niepytany o to.
Przegląd Sportowy zapytał:
Zmieniłby pan coś w swoim życiu? Na przykład bardziej sprzeciwił się zwolnieniu Hannu Lepistoe?
Odpowiedż Małysza:
Z Hannu sytuacja wyglądała tak, że decyzja była podjęta. Spotkałem się z prezesem Andrzejem Wąsowiczem i Tajnerem. Powiedzieli, że muszą zwolnić Lepistö, bo jest duże parcie z mediów i ministerstwa. Spytali, co ja na to, żeby trenerem został Łukasz Kruczek. Powiedziałem, że w porządku. Łukasz dużo dowiedział się od Hannu i jego poprzedników, więc pewnie sobie poradzi. Zawsze był świetnym organizatorem. Ja jednak nie mogłem się w tym odnaleźć, bo wszystko wyglądało bardziej po koleżeńsku i musiałem podjąć decyzję. Trudną decyzję. A inne sprawy i zmiany? Uważam, że to co, się dzieje z naszym życiem, jest ustalone. Każdy ma swoje przeznaczenie. Mamy ciągle aferę dotyczącą katastrofy samolotu prezydenckiego w Smoleńsku. Szukan ie winnych, a to piloci, a to Rosjanie. Wszystkich to już męczy. Dlaczego prezes Jarosław Kaczyński nie składa kwiatków w Krakowie, a w Warszawie pod bramą pałacu? Dla mnie to jest śmieszne, bo przecież jego brat i bratowa leżą na Wawelu. Powiem szczerze, że zastanawiałem się nad tym wszystkim i chyba największy błąd popełniła Marta Kaczyńska, która nie chciała pochować rodziców gdzieś bliżej siebie. Jak teraz ma jechać odwiedzić ich na grobie? Jeśli to zrobi, będzie miała koło siebie tłum. Wiem, jak jest z mamą Izy. Raz albo dwa razy dziennie idzie na grób teścia zapalić świeczkę, przynieść kwiatki. Tak bardzo go kochała, że funkcjonuje jakby ciągle był. Wita się, żegna, rozmawia. Wracając do samej katastrofy, może widocznie tak mia 2 o być? Skoro prezydent walczył tak bardzo, aby świat usłyszał o Katyniu, to gdyby się to nie stało, walczyłby dalej. A tak cały świat o tym usłyszał. Teraz ciągle trwa dyskusja o winnych. Stało się i pewnie winny nie był jeden. Nie chcę jednak pchać się w politykę.
"A inne sprawy i zmiany?" - to pytanie postawił sobie sam Małysz Małyszowi i odpowiedział.
http://www.sports.pl/Sporty-zimowe/Wywiad-z-Adamem-Malyszem,artykul,1029...
Przecież to wygląda na zwykłą, perfidną ustawkę.
Ktoś mu podsunął co ma mówić, albo chłopek już wie skąd pyszne okruszki mogą mu skapnąć i czym prędzej do pańskiego stołu podbiega.
W salonie już nowa audica czeka.
Jak będzie się dobrze sprawował to może i doradcą gajowego zostanie, doradcą ds.pochówków, składania kwiatów i żałoby.
Ogólnie rzecz biorąc opracuje projekt ustawy oraz regulamin politycznie poprawnej żałoby.
Przestrzegania tegoż regulaminu będzie pilnował tatuś Adama, a szanowna małżonka będzie sprzątała niechciane kwiaty upychając je do nowiusieńkiej audicy.
Szanse Pan Adam na objęcie tej fuchy ma wielkie, bo jest on dla umiłowanego stróża żyrandoli belwederskich autorytetem w dziedzinie żałoby.
- Zdaniem prezydenta Kaczyński nie powinien liczyć, że powróci na stanowisko premiera eksponując temat katastrofy smoleńskiej. Komorowski przekonuje, że „większość rodaków chce, w zgodzie z polskim obyczajem, potraktować zbliżającą się rocznicę katastrofy jako naturalne zakończenie żałoby". - Wypowiedź Adama Małysza potwierdza moją opinię – podkreśla.
http://www.wprost.pl/ar/237456/Komorowski-Kaczynski-premierem-Nie-sadze/
Leć Adam, leć!
Nie przysparzaj kłopotów i trosk swojemu tatusiowi, który nie wie co będzie teraz robił, a i wybrance serca nowiutka audica należy się jak psu micha.
..... - Pieniądz to paliwo
Zgarniaj kasę obiema rękoma i układaj w stos
Nowy samochód, kawior, sen na jawie .......
..... marka ,jen, dolar albo funt
...dolar albo funt
...dolar albo funt
to wszystko sprawia sie swiat sie kreci
ten brzeczacy szczekajacy dzwiek
moze sprawic ze swiat sie zakreci
pienadze , pieniadze , pieniadze , pieniadze
pienadze , pieniadze , pieniadze , pieniadze
pienadze , pieniadze , pieniadze ...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4006 odsłon
Komentarze
kryska!, po tej jego dziwnie-wyrywnej samowyPOwiedzi straciłem
26 Marca, 2011 - 18:55
dla niego wiele sympatii!
Przecież głodny i bosy chodzić nie będzie do końca życia.
nawet dziennikarz go nie prowokował , sam wlazł na ...bul'ę!!!
i walnął.
Szkoda!
Pamiętam jak w tamtym roku, w styczniu niepotrzebnie wciął się broniąc Tajnera i pzn, gdy J.Kowalczyk ostro krytykowała władze pzn za niedostateczne wyekwipowanie biegaczek.
Kowalczyk mu wygarnęła, żeby się nie wtrącał, bo to nie jego sprawa.
Obecnie Małysz ma kontrakt z TS na lotto, więc nie dziwota te jego głupio-naiwne strofowanie prezesa PiS i Marty Kaczyńskiej.
A może planuje wejść do sejmu- 4 lata wygodnego życia.
pzdr
antysalon
Skoki...
26 Marca, 2011 - 19:00
trigger
Ja piszę w wolnych chwilach bajeczki, tu jest taka związana z tematem:
http://nordponte.blogspot.com/
Pozdrawiam :-)
antysalon
26 Marca, 2011 - 19:20
Masz całkowitą rację. Ja również po tych kilku dniach promocji Małysza i jego głupich wypowiedziach medialnych straciłem do niego sympatię. Szkoda, bo lubiłem go jako zwykłego chłopaka, który swoimi skokami poprawiał mi nieco samopoczucie. Kiedy jednak stał się maskotką mediów i co gorsza władzy, która umiejętnie poprzez okruchy z pańskiego stołu wykorzystuje go do brudnej polityki, a on będąc zbyt mało rozgarnięty aby załapać w jakie cugle go zaprzęgnięto, stara się sprostać ich oczekiwaniom, nawet nie pokusiłem się dziś oglądać jego benefisu!
Dax!,przy dzisiejszym benefisie p'rezydęt na mur walnie znów bul
26 Marca, 2011 - 19:35
Pieprzyć benefis!
pzdr
antysalon
przy dzisiejszym benefisie p'rezydęt na mur walnie znów bul
26 Marca, 2011 - 20:41
i walnął - niebiosami
- -Niebiosa nie chcą, żeby pan Adam Małysz zakończył karierę sportowca. My też tego nie chcemy - przyznał prezydent Bronisław Komorowski podczas pożegnalnej imprezy najwybitniejszego polskiego skoczka narciarskiego w Zakopanem.
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/sport/niebiosa-nie-chca--aby-malysz-zakonczyl-kariere--prezydent-o-przerwanym-benefisie-malysza,74350,1
Małysz, skoczek narciarski
26 Marca, 2011 - 19:37
dla mnie jest The Best.
Ale teraz przed nim prawdziwe życie. I tu nie da się schować za puchary.
Rzeczywiście, Małysz ulega chyba obowiązującej w Polsce politycznej poprawności, albo rzeczywiście tam myśli, bo przecież w Wiśle większość ludzi głosowała jednak na Platformę.
Czy należy mieszać do tej wypowiedzi jego protestantyzm? Chyba jednak nie, raczej oderwanie od problemów i nastrojów ludzi, którzy może i mają lepsze samochody niż Małysz, ale pewnie trudniej im było na nie zapracować.
mirek603
albo rzeczywiście tak myśli, bo przecież w Wiśle
26 Marca, 2011 - 20:37
a przeciez nikt go o to nie pytał
to po kiego wała wyskoczył z tym swoim myśleniem
bezinteresownie, myslisz?
pamiętasz jak krytykował Justyne Kowalczyk, ze powiedziała zle o PZN, a miała świętą racje
kasa panie, kasa.....
pzdr
Spalił się Małysz na koniec.
26 Marca, 2011 - 20:02
Teraz będzie się kojarzył z Tarasem.
_____________________________________________________________ "Nie martwcie się, jeśli nie stanowimy większości. Wszystko czego potrzebujemy, to mniejszość zamiłowana w rozpalaniu ognia wolności w umysłach ludzi." - Samuel Adams
________________________________________________________________ "Nie martwcie się, jeśli nie stanowimy większości. Wszystko czego potrzebujemy, to mniejszość zamiłowana w rozpalaniu ognia wolności w umysłach ludzi." - Samuel Adams
Spalił się Małysz na koniec.
26 Marca, 2011 - 20:24
NIESTETY
pzdr
Re: Posada czeka
26 Marca, 2011 - 21:08
Następny sportowiec - wyrocznia... .
Straszna maniera robienia z fizoli autorytetów umysłowych.
Wypowiedź małomiasteczkowego idola w poetyce dla średnio rozgarniętych.
Ale nie można się niczego więcej po nim spodziewać. Takich ludzi się pozyskuje , manipuluje , prowokuje a potem albo hoduje albo wypluwa. W zależności od potrzeb danej gry operacyjnej. Przepastny czarny i biały budżet WSI to nie tylko szampan dla generała Dukaczewskiego. To także wydatki dla wielu "etatowych" i "nieetatowych" pracowników i współpracowników , którzy dzień po dniu takich chłopków - roztropków wynajdują i czynią ich przydatnymi ( czytaj sterownymi) dla pracy Tajnej Służby. Istotą działania bowiem każdej tajnej służby jest wykorzystywanie informacji i wpływów jakie się posiada. Tu nie mam mowy o gromadzeniu dla gromadzenia. Chociaż wychodzi się z założenia iż nie ma informacji zupełnie bezużytecznych.
To po prostu oficerowie są mało kreatywni.
A co drugiemu indolentowi - sportowcowi wydaje się , że ma misję do spełnienia i świat powinien natychmiast zapoznać się z Jego Zdaniem. Tylko dlatego , że stanął na podium i stał się celebryjem.
P.S> Najbardziej żenujące jest to jego stwierdzenie " to śmieszne" .Typowy przykład telewizyjnej nowomowy.
Ciekawe co go tak śmieszy.....?
Nie jestem pewien czy podążam we właściwym kierunku , więc na wszelki wypadek nie zbaczam z kursu.
.Typowy przykład telewizyjnej nowomowy.
26 Marca, 2011 - 21:36
i tę medialną nowomowę łykają fani Tuska bez względu na wiek
dzwonią babki leśne do ojca Miecugowa i też mówią - to śmieszne, to mnie bulwersuje, to żenada itd.
pzdr
kryska, święta prawda,
26 Marca, 2011 - 22:28
żenada, myślałam, że skromny, a tu mamy komentatora politycznego salonu,pozdrowienia z Zielonej Wyspy
Marika
pozdrowienia z Zielonej Wyspy
27 Marca, 2011 - 12:32
Na razie
27 Marca, 2011 - 10:40
dostał od chrabiego komplet sztućców. Konam ze śmiechu...
dostał od chrabiego komplet sztućców. Konam ze śmiechu...
27 Marca, 2011 - 12:37
i słownik ortograficzny autorstwa gajowego
pzdr
żarcie jest najważniejsze
27 Marca, 2011 - 12:56
Po zjedzeniu kosza oscypków, kolacja w karczmie. Nienażarta ta para grubasów.
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wizyty-krajowe/art,66,wizyta-pary-prezydenckiej-w-zakopanem.html
ma!,tak! ta para ma parcie tylko na żarcie! Nażreć się! Na sępa!
27 Marca, 2011 - 13:13
Obrzydliwo-zDziadziałe tałatajstwo.
pzdr
antysalon
Małysz - niske loty ;)
27 Marca, 2011 - 13:32
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
Każdy ma prawo do poglądów politycznych, także sportowcy, aktorzy, a nawet kelnerzy z sejmowej restauracji (ja sama jestem b.blisko tej kategorii), ale jeśli nie zachowują ich dla siebie, rodziny, znajomych, itp. a głoszą publicznie, ryzykują, że zamiast za kwalifikacje i osiągnięcia zacznie się ich oceniać właśnie pod kątem poglądów.
"Znielubiłam" onegdaj Olbrychskiego i paru innych "celebrytów" - ich polityczna zawziętość i "eksperckie" oceny raz na zawsze zatruły mi ich obraz.
Pana Adama zawsze bardzo lubiłam. Szkoda, że wdał się w te dywagacje, również dlatego, że niedelikatnie zranił część swoich kibiców.
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
Re: Małysz - niske loty ;)
27 Marca, 2011 - 13:56
Małysz przeprosił, że był nietaktowny.
o co jeszcze chodzi? ma odziać zgrzebną suknię i siąść w popiele?
może pochwalilibyście jego zachowanie, kiedy mówi, że w życiu dostał wielki dar od Boga.
za same góralskie akcenty należą mu się brawa.
@ kuki - dot, niskich lotów :)
27 Marca, 2011 - 19:50
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
Nic nie wiedziałam, że p. Adam przeprosił. Tradycyjnie, jeden wątek jest bardziej nagłośniony, a rozmaitych sprostowań, dementi czy przeprosin to już trzeba ze świecą szukać. Brawo Panie Adamie :))
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
Ja też nie wiedziałem,
29 Marca, 2011 - 07:27
a chętnie bym gdzieś o tym poczytał, tyle że guglałka niczego nie znajduje na ten temat. A jeśli czegoś nie ma w sieci...
Re: Ja też nie wiedziałem,
29 Marca, 2011 - 09:25
faktycznie. trudno znaleźć przeprosiny. powiedział, że nie chciał urazić. :(
Oki,
29 Marca, 2011 - 10:17
i tego się uchwycę, bo lubię Mistrza. Oby tylko nie dał z siebie zrobić „polityka”. Co nam po takim polityku ? Nie daj Boże, będzie się rozbijał po korytarzach hotelu sejmowego, jak nie przymierzając Kosecki ?
faktycznie. trudno znaleźć przeprosiny.
29 Marca, 2011 - 13:51
bo nie przepraszał
tylko z miną wesołka dziwł się, że wywołał zamieszanie
chłopek - roztropek z tego skoczka
pzdr
niestety :(
30 Marca, 2011 - 08:25
niestety :(
Nie chcę być posądzony o brak ekumenizmu
27 Marca, 2011 - 21:07
ale - jak ktoś wspomniał, że w Wiśle większość głosowała za paltformersami - to jednak czy nie ma to coś wspólnego z panującym tam luteranizmem. Ewangelicy - tak jak prawosławni - popierali komunę.
Mam nadzieję, że Stoch okaże się lepszym skoczkiem od Małysza a jako góral z Podhala z komuchami się nie skuma.
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu