PRZEGRUPOWANIE na Nowym Ekranie
Akcja służb "NowyEKRAN" spaliła na panewce. Rozpoczęło się "przegrupowanie". Łażący Łazarz zapowiada stworzenie - na bazie blogerów NE - nowego "prawicowego" portalu.
od lewej: Łażący Łazarz, Carcinka, Pirx, Paweł Pietkun - fot. facebook.com/nowyekran
![](http://wzzw.files.wordpress.com/2013/01/opaera-pocaluj-nas-w-dupe.jpg)
..."po czynach ich poznacie"
Tomasz Parol (Łażący Łazarz) świadomie i dobrowolnie zgodził się być "słupem" byłych środowisk WSI i podejmował wszelkie inicjatywy krytykujące Antoniego Macierewicza i dążące do osłabienia jedynej liczącej się w Polsce prawicowej opozycji, jaką jest partia Prawo i Sprawiedliwość. Z wściekłością atakował wszystkich blogerów krytykujących postać Ryszarda Opary, oskarżając ich o agenturalność. Od dnia powstania tej rozbijającej prawicowe media inicjatywy, przy wsparciu takich autorytetów jak Romuald Szeremietiew i inni, kreował powstanie tzw. "trzeciej siły". „Nowy Ekran” wystartował 31 stycznia 2011 r. wywiadem z komendantem stowarzyszenia Pro Milito gen. Tadeuszem Wileckim, absolwentem Akademii Sztabu Generalnego ZSRS (1980–1982) i byłym szefem Sztabu Generalnego WP (1992–1997). Obecnie gen. Wilecki jest komendantem głównym stowarzyszenia Pro Milito, które założył wspólnie z gen. Markiem Dukaczewskim – szefem byłych Wojskowych Służb Informacyjnych. Dzisiaj Tomasz Parol próbuje przekonać niezorientowanych czytelników, że nie miał wiedzy o grze swojego pryncypała - Ryszarda Opary. Nawet początkujący internauta potrafi, przy pomocy internetowej wyszukiwarki google, znaleźć informacje o tej postaci i wszystkich innych osobach związanych z tym środowiskiem. Apeluję do wszystkich czytelników o krytyczne podejście do wszystkich inicjatyw ŁŁ. Pozostałym - byłym blogerom Nowego Ekranu - przypominam, że po "doświadczeniach" z NE, ich tłumaczenia o niewiedzy "wdepnięcia na minę", nie będą przyjmowane jako poważne. Kazimierz Maciejewski wzzw.wordpress.com polecam: NOWY EKRAN – STARE METODY przeczytaj również- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2888 odsłon
Komentarze
WZZW - Kazimierz Maciejewski
30 Stycznia, 2013 - 22:09
Zamiast komentarza polecam to no i mój komentarz po notką zgłoszony przez turystów łonowych.
http://niepoprawni.pl/comment/reply/106282/375789
Prawda ich tak samo bardzo boli jak fanatyków TW Bolków, którą niejednokrotnie poznałem w latach 1980 i następnych w tym groźby z topieniem w kanale w Stoczni Gdańskiej czy na dziedzińcu przy kościele Św. Brygidy.
M.in. z powodu tych fanatyków i lokai TW Bolków nie przystąpiłem do kilku stowarzyszeń w tym i do Stowarzyszenia "Godność", do którego należą wszyscy gdańscy obalacze (komuny? - nie gorzały z Kiszczakiem)w Magdalence i przy różnej wielkości kanciastych mebli zwanych okrągłymi stołami i podstolikami.
No i jeszcze jedno ci tzw. "nasi" "prawicowi" blogerzy, też nie są tacy nasi za jakich się uważają publicznie, prawda?
Pozdrawiam serdecznie,
Obibok na własny koszt
PS
Byłem ostatnio zajęty i stąd brak mojej odpowiedzi na maila, który do mnie dotarł. Jak tylko się ogarnę sprawy napiszę "parę krótkich" zdań bardzo złożonych.
Jeszcze raz pozdrawiam.
Onwk.
PPS
Pozdrawiam cała Redakcję WZZW. - Tak trzymać!
Obibok na własny koszt
@ Obibok na własny koszt
31 Stycznia, 2013 - 10:17
Całkowicie się zgadzam z opinią o "prawicowych" blogerach, zwłaszcza tych węszących pieniądze. Krótko po powstaniu "S" byłem tak naiwny iż sądziłem, że wystarczą 2-3 kadencje i tych pseudodziałaczy się pozbędziemy. Jakże bardzo się pomyliłem. Dzisiaj ze świeczką można szukać działaczy, których postawa w stosunku do prawdy i prawdziwej wolności jest niezmienna.
Serdecznie pozdrawiam
Kazimierz Maciejewski
]]>wzzw.wordpress.com]]>
Obibok na własny koszt & Kazimierz Maciejewski
31 Stycznia, 2013 - 01:27
No tak, macie Panowie rację, ale z drugiej strony...
NE było miejscem, w którym można było sobie ulżyć na paru blogach i przynajmniej mieć nadzieję, że adresat raczej przeczyta - w końcu to nie ściek typu onet, gdzie nikt normalny (poza etatowymi funkcjonariuszami) nie jest w stanie przebrnąć przez drzewo odpowiedzi.
Z tego powodu niezmiernie ceniłem sobie możliwość wyrażenia opinii pod bardzo zaangażowanymi i z troską kreślonymi, niemal esejami, niejakiego Migalskiego Marka.
Ciekaw też jestem czy to co się stało to nie jakaś megaprzykrywka i okazja do namieszania w sieci. Dotychczasowe przykrywki z reguły funkcjonowały na terenie opanowanym - TV, radio, gazety. Tym razem mamy do czynienia z uderzeniem na naszym polu.
Póki agentura siedzi sobie w konkretnym miejscu, jest porządek. Wiadomo kogo i gdzie obserwować. Teraz się wszystko posypało i zapewne wielu nieciekawych ludzi rozpierzchło się tu i ówdzie.
Chciałbym wierzyć, że trwający nalot z NE to tylko efekt zaspokojenia głodu nałogowych blogomaniaków, którzy stracili swoje główne źródło informacji i punkt zbiorczy wirtualnego życia towarzyskiego.
A co jeśli nie ?
Wokół zaczęło dziać się bardzo wiele ciekawych rzeczy. Można wręcz powiedzieć, że coś nabiera przyspieszenia, że zbliża się przesilenie. Może akcja z NE jest częścią jakichś szerszych działań ?
Dziwny ten zbieg rozmaitych okoliczności...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart