zborowski

Obrazek użytkownika WZZW
Kraj

Ledwie zdołałem ochłonąć po nagonce redaktora Sakiewicza na protestujących w siedzibie PKW Ewę Stankiewicz, Grzegorza Brauna i kilka innych dzielnych osób, a tu trafiam właśnie na nieprawdopodobnie odrażający paszkwil drużynowej pana Sakiewicza, Joanny Lichockiej. Przyznaję, ze dawno nie czytałem czegoś tak odpychającego w swej wymowie.

Po kilkakrotnej lekturze doszedłem do wniosku, że są tylko...

4.6
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.6 (24 głosy)
Obrazek użytkownika WZZW
Historia

Mija kolejna (36) rocznica powstania trójmiejskich Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża.

W ponurej rzeczywistości PRLu stanowiły one niewątpliwy fenomen. I nie dlatego jak się powszechnie sądzi, albo ścisłej nie tylko dlatego, że ówczesne działania kilkudziesięciu osób doprowadziły do sierpniowego strajku, a co za tym idzie do zaistnienia zjawiska Solidarności. Odmienność Wolnych Związków...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)
Obrazek użytkownika WZZW
Historia

Lech Wałęsa zawsze miał tylko jedną twarz. Jest to twarz drobnego ulicznego cwaniaczka o moralności typowego tchórzliwego żulika, gotowego zrobić każde świństwo bądź ze strachu, bądź to dla najmniejszego choćby zysku.

Lech Wałęsa wraca do medialnej przestrzeni jak jojo, które im mocniej od siebie odrzucamy tym szybciej do nas powraca. Oczywiście nie ma w tym odrobiny przypadku. Jest on jednym...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika WZZW
Kraj

Krążyło w PRLu określenie „szalejący reporter”. Dotyczyło ono młodych „dziennikarzy”, których problem polegał na tym, że bardzo chcieli chwalić się swoim zawodem, a jednocześnie nie wiedzieli jak to robić, bo przecież każdy wiedział, że byli niczym innym jak tylko zwykłymi trybikami w machinie komunistycznej propagandy.

Tak więc szaleli jak mogli aby prezentować się jako szperający głęboko w...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika WZZW
Historia

Bolek

Lech Wałęsa znany szerzej jako Bolek zamieścił w magazynie „Wprost” tekst, w którym deklaruje niepohamowaną tęsknotę za prawdą. To szydercze wyznanie wzbudziło we mnie odruch prawdziwego obrzydzenia. Zastanawiając się czy warto wypowiadać się po raz nie wiadomo który w temacie tego żałosnego człowieka zapytałem o zdanie jednego z moich przyjaciół. Przyjaciel skłaniał się do opinii, że...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Rzeczy Wspólne
Kultura

Nazajutrz Fedor zbudził Zborowskiego skoro świt. Bohusz jeszcze smacznie chrapał z kulbaką pod głową, Huni nie było – nawet pijany jak bela potrafił zniknąć na całą noc niczym kot. Samuel zaś czuł we łbie zamęt po wczorajszym winie, jakby pędziła przezeń cała orda budziacka. Wstał milczący jak ryba, z wysiłkiem przełknął ślinę, przecierał oczy. Jednak Kozak nie ustępował.
– Jegomość, czas zacząć...

0
Brak głosów