Hipokryzja pani radnej

Obrazek użytkownika Roman Kowalczyk
Kraj

Furorę ostatnio robią ratingi. Potrafią one zmieniać kursy akcji na giełdach i wywoływać panikę inwestorów, ba, chwiać rządami w państwach, do których zawitał gospodarczy kryzys.

Ratingi Wrocławia - skali od A do D - pozostały niezmienione („BBB+” długoterminowy rating międzynarodowy dla zadłużenia w walucie zagranicznej i krajowej; „A+” długoterminowy rating krajowy), ale agencja Fitach Ratings zmieniła ich perspektywę ze stabilnej na negatywną. Fakt ów był w czwartek 12 lipca szeroko komentowany na łamach wrocławskiej edycji „Gazety Wyborczej”. Głos zabrała m. in. Renata Granowska, przewodnicząca Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej Rady Miejskiej Wrocławia. Odnosząc się do zmiany ratingów stwierdziła: „Nie jestem zaskoczona aktualizacją ratingów Fitch. O rosnącym zadłużeniu miasta PO ostrzega od 5 lat. To efekt niewłaściwe postawionych priorytetów miasta”. Następnie działaczka PO skrytykowała organizację w 2017 r. we Wrocławiu „World Games” (igrzysk w sportach nieolimpijskich).

Oczywiście źle jest mieć wielki dług i spłacać wysokie odsetki. Jednakowoż wybudowanie stadionu na EURO 2012 i podjęcie wielu innych inwestycji byłoby niemożliwe bez zaciągnięcia kredytu. Powiada pani radna z PO, że „priorytety” nie takie jak trzeba - rzeczywiście można o tym dyskutować. Ale milczy o licznych zadaniach, które rząd jej partii systematycznie zrzuca na samorządy nie zapewniając środków finansowych. Z tymi 5 latami „ostrzegania” też przesada, gdyż koalicja radnych Klubu Prezydenta Rafała Dutkiewicza i Platformy Obywatelskiej współrządząca Wrocławiem przestała istnieć 16 stycznia 2009 r. (na funkcji przewodniczącego Rady Miejskiej Wrocławia Barbarę Zdrojewską z PO zastąpił wtedy Jacek Ossowski z klubu R. Dutkiewicza). Od stycznia 2009 r. do chwili obecnej minęło 3,5 roku. Aż się krępuję zadać to pytanie, ale 3,5 to nie 5, więc jak to jest z umiejętnością liczenia do 5 u szefowej radnych Platformy w Radzie Miejskiej Wrocławia? R. Granowska biadoli nad zadłużeniem Wrocławia, ale działa w partii, która wpycha Polskę w bagno monstrualnego zadłużenia (dług publiczny pod rządami Platformy przyrasta w tempie 100 miliardów złotych rocznie!). Z kolei krytykując organizację World Games we Wrocławiu nawet się nie zająknęła, że pomysł ów forsował swego czasu poseł Michał Jaros z… Platformy.

Czujecie Państwo ten przykry zapach unoszący się nad konstatacjami radnej PO? Tak, macie Państwo rację, to hipokryzja!

Brak głosów

Komentarze

Kiedy nienawiść do braci i wszechobecna  obłuda

Tak wyglądają niestety - PO nich gospodarcze cuda

Vote up!
0
Vote down!
0

widz

#274935