Świnia została podłożona

               Wiadomo kto podłożył świnię, wiadomo w jaki sposób i wiadomo jest niestety tylko tyle.

Do ustalenia pozostało komu tę świnię podłożono najbardziej, byłemu już, najgorszemu w historii moim zdaniem premierowi Tuskowi, polskiej dyplomacji z czasów rządów PO, samej PO czy też marszałek Sikorski dokonał autopodłożenia. Być może wiedzielibyśmy więcej, ale Naczelny Podkładacz Świń III RP dał dyla ze swojej konferencji prasowej. Póki co, to świnię podłożono Nam, Polsce, no ale przez siedem lat rządów podwyższonych standardów PO chyba powinniśmy do tego od dawna przywyknąć. W pewnych dytuacjach słowo dyplomatołek brzmi jak komplement, ale ja nie mam zamiaru prawić komplementów

              Pani Premier odcięła się od Marszałka tfu Naczelnego Podkładacza i jego standardów a także przeprosiła żurnalistów za olewającego ich Podkładacza. Obiecała także że udzieli Podkładaczowi reprymendy.  

               Opozycja wystąpiła z wnioskiem o odwołanie Marszałka vel Podkładacza. Wniosek pewnie przepadnie a Naczelny Podkładacz dostanie bukiet kupiony za kasę frajerów ups podatników. W Polsce wszystko oprócz forsy jest niestety teoretyczne. Świnia też jest teoretyczna, ale jej podłożenie stało się faktem realnym.
Chyba najbardziej odczuje to były premier, który póki co milczy, ale jest to raczej cisza przed burzą. Burzą w PO co mnie akurat cieszy. Mam taką ludzką słabostkę, że cieszą mnie kłopoty tych których uważam za wrogów. W tym wypadku wrogów Polski.