Rano się budzę budzę? - Od razu szok!
Rano się budzę?. Od razu - szok!, dług znowu zrobił - trzysetny krok.
Trzysta milionów - tnie gilotyna, od rana w górę znów iść zaczyna.
A "Naród" patrzy - zauroczony, jak" Hydra" puszcza, wciąż nowe klony.
Schylona matka nad wózkiem mówi :"Ciebie mój synu, też ona zgubi.
Polska "wykrwawia" się na "stojąco" , kto chce jej pomóc -śmiany jest drwiąco.
Do tego "szaty" rwą i sprzedają, że taka moda - nagość kochają.
Rząd w gabinetach palmowych siedzi i naszych wnuków skubie już z miedzi.
Któż Wam zezwolił na takie draństwo? - boli Was prawda, boli zaprzaństwo?
Nie po to byłem w "Solidarności", aby? - mnie dzisiaj wyzuć z godności.
Naród - znać winien - przed wyborami, że Władzę karmić, trzeba długami.
Jak nie wstyd Władzy z biednego zdzierać, a siebie w szaty nowe ubierać?
Jak nie wstyd dzieciom, zabrać śniadanie?, a delektować nim na - ekranie?.
Dzisiaj - mnie młokos uczy z ekranu, jak żyć na kredyt - nie tracąc szpanu.
Dzisiaj, co "kochać inaczej umie" - mówi: że starość " zżera w rozumie".
Nie Unia - Polskę - wszak zakładała, aby praw swoich, od nas żądała.
A liberalny pogląd miłości, przyprawia Duszę moją o "mdłości".
Dzisiaj?. Wprost widać , jak z robotnika - udało zrobić się - niewolnika.
Gdzie jego Godność? - Jaki szacunek?. Został mu piołun a władzy - trunek.
Robotnik tworzy "dobro narodu", a Władzę wybrał - by iść do przodu.
On karmi Polskę i pielęgnuje, Co robi Władza? - na nim - żeruje.
Zapraszam na mój blog - jankosmar.blogspot.com
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 979 odsłon