Dwudziesta trzecia - miesięcznica..
Dwudziesta trzecia miesięcznica,
Dwudziesty trzeci marsz żałoby.
Prawda zakryta jak przyłbica,
Kamienny czas przykrywa groby.
Na zapalonych zniczach pamięć,
Złączona z blaskiem jego ognia,
Śle cienie szare, chybotliwe,
Od granic zmierzchu?,aż? - do dodnia.
Żal zaś wtopiony w stearynie,
Strzelając cicho, płomień wzbija.
Rozkleja serce, Duszę smuci
I w szklanych oczach się odbija.
Smoleńska Ziemia i Katyńska,
Trauma,żałość, ból i zdrada.
Od wschodniej strony, wraz ze Słońcem,
Codziennie w naszą Dyszę wpada.
Ciągle czekamy i żądamy,
Od Władz Państwowych wyjaśnienia,
Prokuratury, Sądownictwa,
Wskazania winnych, ukarania.
Demokratyczne, wzniosłe hasła,
Są miarą ludzkiej też godności.
Żądają od nas człowieczeństwa,
Żądają też - sprawiedliwości.
zapraszam na- http://jankosmar.blogspot.com
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 770 odsłon