Opcja - czwarty bliźniak!

Obrazek użytkownika roland
Kraj

Wybory przegrane - rząd Tuska sam wypije piwo, którego nawarzył. Teraz czas myśleć, co dalej. Poza pracą organiczną w terenie potrzeba według mnie jeszcze jednego. Nazwałem tę strategię szukaniem "czwartego bliźniaka".

Jak pamiętamy to Ludwik Dorn zwany był "trzecim bliźniakiem" w tandemie braci Kaczyńskich. Może nadszedł czas na poszukanie tego czwartego, który byłby w stanie przejąć - w perspektywie 5-10 lat - prezesowanie partii. Nie mówię absolutnie o odsunięciu się Jarosława Kaczyńskiego od kierowania PiS-em!!! Gdybym do tego namawiał - byłbym głupcem. Myślę o znalezieniu przez Prezesa osoby zaufanej i takiej, która nadałaby Prawu i Sprawiedliwości wizerunek nowoczesnej partii konserwatywnej, z przekazem wyraźnie skierowanym do pokolenia JP2.

Cały czas mam w tyle głowy negatywny elektorat prezesa Kaczyńskiego (podobno sięgający 55%). Nie chciałbym, żeby "czwartym" był Zbigniew Ziobro - z całym szacunkiem, ale nie wydaje mi się, żeby uniósł tę odpowiedzialność. Myślę, że "czwartym" mógłby być ktoś taki jak p. Witold Waszczykowski, ktoś kogo nie łatwo sprowokować do medialnych opluwanek ani wyprowadzić z równowagi; ktoś do kogo nie przyklejałyby się inwektywy tvn-u i g-wnianej, a kto mógłby nadać nowy impuls w polskiej polityce.

Tymczasem - zamiast Budapesztu i IVRP potrzebujemy "czwartego bliźniaka", który innym językiem zacząłby mówić do narodu (opornego, jak widać po wynikach wyborczych), nawiązując do najlepszych tradycji polskich i do intelektualnego zaplecza myśli konserwatywnej i katolickiej.

Niepoprawni, co Wy na to?

Brak głosów

Komentarze

Jak na razie to wydaje mi się że pokolenie JP2 wybrało Palikota. Jestem przekonany że to właśnie najmłodsi wyborcy go wybrali.

------------------------------------------------------------------------

http://www.kapela.info/mp3.php?id=578

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------------------------------------------------------

http://www.kapela.info/mp3.php?id=578

#190430

Niekoniecznie, to sfrustrowane sieroty po SLD i ludzie, którzy chcieli, żeby "coś" się zmieniło, ale nie wiedzieli za bardzo co, a cierpieli na pisofobię.
Na przykład w Zagłębiu - a to od dawna czerwony region, gdzie SLD miało zawsze koło 20-25% - SLD miało mniej (13%) niż Palikot (14%).
Ale to nie jest reprezentatywny region... Trzeba rozmawiać i cierpliwie tłumaczyć narodowi, pokazując alternatywę.

Vote up!
0
Vote down!
0
#190432