„KTOŚ ZROBIŁ BŁĄD” - DONALD TUSK CZŁOWIEKIEM ROKU 2011
Tygodnik Wprost przyznał tytuł Człowieka Roku 2011 premierowi Donaldowi Tuskowi. Z tej okazji z laureatem przeprowadzono wywiad. Premier skromnie oświadcza, że „nie pozuje na męża stanu”. Czy ktoś pozuje czy nie pozuje to jedna rzecz, a czy jest lub nie mężem stanu to chyba druga...
Sukces Człowieka Roku
Zapytany o swój sukces polityczny Człowiek Roku musi sięgnąć po kartkę,by przeczytać coś o skumulowanym wzroście gospodarczym na poziomie 15,5 % Pokornie dodaje, że „nic więcej nie ma do dodania”.
Zalety Człowieka Roku
Gdyby ktoś jeszcze nie dostrzegł zalet premiera Tuska to z wywiadu dowie się,że premier „stara się być w kontakcie ze światem”. Trudno mieć chyba o to pretensje do premiera? Prezes Rady Ministrów wyznaje, że nie jest hipokrytą. Ma też pasję. Bez pasji nie ryzykowałby zapowiedzi reform. Jeśli do zapowiedzi reform trzeba mieć pasję to, co trzeba mieć do ich przeprowadzenia ? Premier z PO przypomina nam (który już raz?),że jest gotów wziąć na siebie odpowiedzialność. Co z tego brania u premiera wynika, jak dotąd nie wiadomo. Donald Tusk ma wrażenie,że uzyskał „status człowieka dojrzałego”, ale utrzymał w sobie „młodzieńczy optymizm”. Premier uważa, że wnosi do polskiej polityki „większe bezpieczeństwo i odpowiedzialność”, bo „dwa razy wygrał wybory” i „ma tyle lat, ile ma”. Donald Tusk zna też „swoje miejsce” i „swój wymiar”. W to akurat po ostatnim szczycie w Brukseli nikt chyba nie wątpi.
Ciężki żywot Człowieka Roku
Ostatnio premier narzeka na „brak maksymalnej koncentracji” ( może jakieś preparaty z magnezem by się przydały?) oraz samotność. Z początkiem roku wszyscy przypomnieli sobie o swoich marzeniach i nadziejach i swoimi oczekiwaniami zasypali premiera. A zresztą w ogóle wg Donalda Tuska: miesiące są ciężkie, czas kryzysu gorzki i fatalny, obraz rządu zafałszowany,wszędzie rafy i skały, a „ONR-owiec i gość” modlą się o jego śmierć. Pociesza więc wyznanie, że premier nie jest skłonny do samobójczych działań, bo niejeden obywatel na miejscu premiera już dawno by się załamał.
Marzenia Człowieka Roku
Premier Donald Tusk kładzie kres złośliwym plotkom jakoby był zainteresowany karierą międzynarodową i wysoką funkcją w Brukseli. Nie jest. Co więc będzie robił w latach 2020-2022, kiedy wedle jego słów Polska osiągnie poziom średniej europejskiej? Może skorzysta z podpowiedzi prezesa Prawa i Sprawiedliwości udzielonej mu w marcu ubiegłego roku i zajmie się prezentowaniem mody męskiej dla panów ?
Bunt młodych, czyli sprawa ACTA wg Człowieka Roku
Premier mówi, że „zabrakło koncentracji”, że „sprawa poszła bokiem”, że „ktoś zrobił błąd”. W dalszej zaś części wywiadu Donald Tusk wyznaje z rozbrajającą szczerością, że nie czyta wszystkich dokumentów, które podpisuje. Czy powinniśmy się zacząć bać? Jaki pogląd ma premier na umowę ACTA trudno odgadnąć. Z jednej strony jest, zdaniem premiera, bunt młodych,którzy „nie chcą wszystkiego rozwalić ani podpalić” a z drugiej „rozdęte prawa autorskie”. I między tym młotem a kowadłem samotny premier Tusk. Najbardziej ubolewa premier nad tym, że nie umiał wytłumaczyć swoich racji, intencji oraz zasad. Próbując nadrobić stracony czas premier wyjaśnia obywatelom sens podpisania ACTA używając porównania ze złodziejem portfela na ulicy. Wszyscy przecież oczekują, że zostanie zidentyfikowany.” Czyż nie możemy zrobić tego samego w internecie?” - pyta niewinnie premier. Internautom - Donald Tusk chce tylko zapewnić „względne bezpieczeństwo (sic!)” i „względną swobodę (sic!)”.
Pakt fiskalny oczami Człowieka Roku
Premierowi Donaldowi Tuskowi umiejętności rozszyfrowywania meandrów wielkiej polityki wielu ekspertów i politologów mogłoby pozazdrościć. Otóż zdaniem premiera,jeśli wypadniemy z gry, to nikt nie będzie po nas płakał. Cameron wypadł, żal po nim był krótki, a po Czechach jeszcze krótszy. Jesteśmy więc w pakcie, gdyby ktoś jeszcze nie wiedział, dlatego, że nikt by po nas nie płakał, gdybyśmy nie byli.
Cele Człowieka Roku
Cele swojej polityki Donald Tusk formułuje jasno i konkretnie. Są nimi: ”szukanie drogi,skomplikowane manewrowanie w odmętach kryzysu, płynięcie raz w prawo, raz w lewo, byle nie potopić ludzi”.
Gratulując tytułu, dedykujemy premierowi słowa Gasseta: ”Rząd żyje z dnia na dzień; nie przedstawia się jako zwiastun jakiejś wyraźnie określonej przyszłości, nie sprawia wrażenia początku czegoś, czego rozwój czy ewolucję można by sobie wyobrazić. Ogólnie biorąc,nie posiada programu, działa bez planu na przyszłość. Nie wie,dokąd zmierza,bo też w istocie rzeczy donikąd nie dąży,nie idzie żadną określoną drogą,nie obiera żadnej z góry przewidzianej trajektorii. Władza publiczna (…) ogranicza się do czasu teraźniejszego,powiadając: >>Jestem narzuconą przez okoliczności, nadzwyczajną formą rządu<<, to znaczy, iż rządzi ona dlatego, że domaga się tego teraźniejszość, a nie przez wzgląd na przyszłość. Stąd też jej działalność sprowadza się do unikania konfliktów dnia dzisiejszego. Władza nie dąży do ich rozwiązywania, lecz od nich ucieka, posługując się dla ich chwilowego zażegania wszystkimi dostępnymi środkami, nie zważając nawet na to, że ich użycie może już w niedalekiej przyszłości zrodzić jeszcze poważniejsze konflikty”.
Agnieszka Kanclerska
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2157 odsłon
Komentarze
Czyżby to z tego powodu odwołano LIsa?
7 Lutego, 2012 - 14:19
Właśnie podano w WP,że wydawca WPROST zwolnił Lisa z funkcji naczelnego tygodnika.Lis nie odbiera telefonów.
Może w końcu " nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka?
Pozdrowienia z dyszką za tekst.
Re: Czyżby to z tego powodu odwołano LIsa?
7 Lutego, 2012 - 14:38
To baaaaaaardzo dobra wiadomość!
pzdr
Petronela
Polowanie w zimie?
7 Lutego, 2012 - 15:51
Polowanie na Lisy w zimie jest najkorzystniejsze.Takie piękne futro.I ta kita!
"Nie lękajcie się!" J.P.II
"Nie lękajcie się!" J.P.II
@Gaja52
7 Lutego, 2012 - 14:43
Jak to się mówi, mała rzecz, a cieszy! Sic transit gloria mundi! A mam nadzieję, że ad defacatum mortem Lisa. Sądzę jednak, że przyczyny odwołania były raczej natury finansowej. Faktyczna sprzedaż leci "na pysk", rednacz był kosztowną bestią, a poza tym ostatnio jego organ zaczął robić jakieś wolty dookoła Smoleńska.
Pozdrawiam.
Re: „KTOŚ ZROBIŁ BŁĄD” - DONALD TUSK CZŁOWIEKIEM ROKU 2011
7 Lutego, 2012 - 14:49
Może doczekamy,że popędzą z dwójki redaktora o chytrym nazwisku.
markiza
Pytanie zasadnicze:CZY TUSK JEST....CZŁOWIEKIEM ?
7 Lutego, 2012 - 15:00
Proponuję ogłosić konkurs "NAJWIĘKSZY ZŁOCZYŃCA W DZIEJACH ISTNIENIA PAŃSTWA POLSKIEGO".
W tym konkursie byłby laureatem bez moich najmniejszych zastrzeżeń.
autor
7 Lutego, 2012 - 15:03
fajny tekst. i jak tu nie kochac Czlowieka Roku, jak tu nie chciec byc takim jak on?
10p.
pozdr.