Przypadek czy... bezczelność?
Szanowny minister od finansów, Pan Rostowski, wyliczył przy pomocy swoich podwładnych, a może nie tylko ich, bo zapewne musiał się również posiłkować urzędnikami z innych ministerstw, jakie koszty dla budżetu państwa miałyby wprowadzone w życie propozycje PiS, przedstawione niedawno przez Jarosława Kaczyńskiego.
To, że wyliczył - jego prawo. Można bowiem z propozycjami PiS polemizować, analizować je, wyliczać skutki dla budżetu - nikt, ani jemu, ani jego kolegom z rządu PO-PSL, czy też ich ekspertom, którzy zapewne w pocie czoła dzielnie pracowali dzień i noc, aby jak najszybciej "dać odpór" medialny propozycjom przedstawionym przez PiS, nie może tego zabronić. Mało tego - z pewnością PiS do tych wyliczeń, dokonanych przez ministra Rostowskiego, się odniesie, a w zasadzie już to nawet wstępnie zrobił, organizując swoją konferencję prasową tuż po konferencji wspomnianego ministra Rostowskiego - i być może będzie to wreszcie początek jakiejś merytorycznej dyskusji nad aktualnym ekonomicznym oraz gospodarczym stanem naszego kraju, której ostatnio, jak Państwo chyba przyznacie, nie było zbyt wiele, choć słuchając zestaw złośliwości, którymi epatował dziennikarzy minister Rostowski, można co do tego mieć co najmniej poważne wątpliwości.
Coś innego jednak podczas konferencji prasowej ministra Rostowskiego zwróciło moją uwagę. Otóż porównał on propozycje PiS do... piramidy finansowej, którą to piramidę podczas swojego wystąpienia przedstawił również w sposób graficzny, na ekranie, na którym prezentował także wyliczenia, przygotowane przez urzędników i ekspertów rządu PO-PSL, mające udowodnić społeczeństwu, że gdyby propozycje PiS weszły w życie, to w krótkim czasie Polskę czekałyby bardzo poważne kłopoty, jeśli nie totalne bankructwo.
Piramida finansowa...
Czy przypadkiem z czymś się to Państwu nie kojarzy?
Bo mi i owszem - z firmą "Amber Gold", której działalność właśnie w ten sposób jest powszechnie określana wszystkich mediach. Przypadek, nieprawdaż? A może to nie do końca... przypadek? Może chodzi o to, aby propozycje PiS zaczęły się kojarzyć społeczeństwu w taki określony, niezbyt przyjemny sposób?
Jestem bardzo ciekawy, czy użycie słów "piramida finansowa" w odniesieniu do propozycji PiS, wymyślił sam minister Rostowski, czy też może któryś z jego... Pi-aR-owskich doradców, aby w ten sposób wywołać w społeczeństwie odpowiednie skojarzenia?
Myślę, że już niedługo będziemy się mogli przekonać, czy użycie tych słów nie było jednak "przypadkiem" celowe, śledząc wydania wieczornych wiadomości w największych, "zaprzyjaźnionych" z rządem, stacjach telewizyjnych
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3008 odsłon
Komentarze
Oczywiście , ze to PR-owska zagrywka "na czasie" dla lemingów,
6 Września, 2012 - 18:37
którym się już "wdrukowało", iż piramida jest "be"...
Myślę, ze jest to także przekaz dla ignorantów i różnych debili, by myśleli,iż to, co proponuje Kaczyński w kwestii finansów państwa ma rzeczywiście działać na zasadzie piramidy finansowej.
Idę o zakład, że będzie to nowe słowo - klucz w dyskursie polityczno-gospodarczym i nie raz jeszcze to pojecie usłyszymy przy najróżniejszych okazjach
@Ł-H
6 Września, 2012 - 19:00
Bardzo podobnie powiedział redaktor Gugała w wiadomościach Polsatu - brzmiało to jakoś tak:
"pojawiło się nowe określenie na propozycje PiS - piramida finansowa".
Była to wiadomość nr 2 w Polsacie.
Pozdrawiam
ander
@ander
6 Września, 2012 - 18:40
No, jakby Ci tu Ander powiedzieć... przypadkowa bezczelność... :-)
P0zdrawiam
@tł
6 Września, 2012 - 19:02
Genetyczna? ;)
Pozdrawiam
ps. "klasyczna piramida finansowa< taka, jak Amber Gold" - początek "Faktów"...
ander
Piramida w/g rostowskiego
6 Września, 2012 - 19:55
Słuchając wypowiedzi tego specjalisty od gospodarki finansami Państwa mozna zwątpić w poczytalnośc mówiacego.Takich bredni nawet w przemówieniach Tow Gomółki ani nawet Bieruta nie wspominając o Gen Jaruzelskim nigdy nie słyszałem a pamietam tych wszystkich panów bardzo dobrze i w miedzyczasie Tow Ochaba.Nigdy w Polsce sytuacja gospodarcza nie polepszy się na tyle aby mogła być ogólnie odczuwalna bez odbudowy własnego przemysłu ciężkiego w postaci stoczni i silników okrętowych oraz produkcji co najmniej jednego modelu samochodu osobwego i jednego dostawczego z całym zapleczem serwisowo-badawczym.Kolej powinna stac sie z powrotem jednym wielkim przedsiębiorstwem a nie spółkami chohsztaplerów od peronów drutów trakcyjnych podkładów kolejowych pasa przytorowego i wielu innych bzdur kolejowych nie wspominając o dworcach i peronach bo to też zostało rozdzielone.Nie mozna jak robi to rostowski bronic wielkich sieci handlowych przed nałozeniem na nie podatków obrotowych i dochodowych.Tłumacząc że podniosą ceny.To już ich sprawa i ich ceny a konsumenci sami wybiorą czy dalej chcą kupować gówno za 5 zł/wczesniej za dwa czy też kupić coś dobrego za 6.50.Jesli taka forma sie nie spodoba to niech sie zwijają z naszego rynku.To samo tyczy banków bo obecnie na każdej ulicy prawie jest po dwa trzy banki a sklepów osiedlowych brakuje bo nie wytrzymują konkurencji z jakimis lidlami czy żabojadami.Zachowanie strategi finansowej rostowskiego przypomina psa ogrodnika sam się nażre a drugiemu nie da chociaż miało by się zepsuć.
Jeszcze zaświeci słoneczko
@Weteran Polski
6 Września, 2012 - 20:43
Sprawa rozwalenia polskich stoczni, praktycznie jedynej gałęzi przemysłu,w której polska myśl techniczna i kwalifikacje tak inżynierów, jak i pracowników budujących statki,były na poziomie światowym, jest dla mnie niesłychanie bulwersująca.
Nie zastąpi tego sukces Gdańskiej Stoczni Remontowej, która co prawda posiada bardzo silne i sprawne biuro projektowe, ale siłą rzeczy skoncentrowana jest na remontach, a nie na budowie nowych jednostek.
Pozdrawiam i bardzo dziękuję za komentarz
ander
Trójkąt Bermudzki Rostowskiego
6 Września, 2012 - 20:23
inaczej: dziura Vincenta, lejek, tuba. I jeszcze wiele określeń można dodać ale piramidy to ni w ząb nie przypomina.
To może być wszystko ale piramidą nie jest. Na PR Rostowski jest za cienki, takie idiotyzmy produkuje w Platformie tylko Sławku Nowaku - umysł nie skażony myślą.
@ma
6 Września, 2012 - 20:45
Mimo wszystko ta "piramida" jest obecna we wszystkich wieczornych programach informacyjnych i publicystycznych.
Moim zdaniem, nie jest to przypadek.
Pozdrawiam
ander
Re: @ma
6 Września, 2012 - 21:08
Oczywiście, że nie przypadek. Ale jak można zilustrować piramidę czymś odwrotnym. Odwróć sobie tę figurę geometryczną do postaci piramidy. Będziesz miał koszty (nasze) do zysków PO.
ta obślizła gadzina jak zwykle pajacuje w mediach
6 Września, 2012 - 21:21
w niezmiennym przekonaniu że lemingi łykają najdurniejszy bełkot jak prawdę objwioną
oczywiście prawdą jest że ten "piramidalny show" wymyślono w PRowskim sztabie PO - prawdą jest też że Vincent uważający się za za mistrza publicznego łgarstwa uwielbia takie spektakle dla ogłupiałych gojów- widać to po usmieszku na tej kostropatej gębie
to apropos aspektów socjologicznych a z czysto fachowego punktu widzenia sformułowanie jakiego użył "to klasyczna piramida finansowa" jest żenująca kompromitacją i nie chodzi tu o kształt tylko o definicję schematu Ponziego z którym projekt reformy finansowania wydatków budżetowych nie ma wogóle żadnego punktu stycznego
zakończę optymistycznie - dziś nijaki Rostowski się kompromituje, jutro będzie zeznawał przed sądem a po jutrze i nastepne 15 lat odsiadywał wyrok we Wronkach, jego majątek bedzie skonfiskowany a córka wywalona z MSZ gdzie ją prawem kaduka wkręcił!
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
@Polon210
6 Września, 2012 - 21:49
W sumie ja też niczego innego się po nim nie spodziewałem - ale te porównanie propozycji PiS z aferą Amber Gold było już szczytem bezczelności.
Dołączam się do optymizmu i serdecznie pozdrawiam
ander
Bardzo trafne spostrzeżenia.
6 Września, 2012 - 21:41
Chociaż nie myślę, żeby ta banda cokolwiek liczyła. Pewnie usłyszeli od mądrzejszych jaki ma być wynik. To wprost niesamowite. Wyszło dokładnie tyle ile miało wyjść. Za pierwszy rok wyszło 54,5 miliarda zł. - tyle ile mniej więcej wynoszą roczne odsetki od prawie całego państwowego długu. Zbieg okoliczności?
@Recenzent JM
6 Września, 2012 - 21:53
"...żeby ta banda cokolwiek liczyła."
Moim zdaniem... szybkość się liczyła - musieli jak najszybciej zareagować na propozycje PiS, aby nie powstało wrażenie, że nie potrafią sprawnie skomentować gospodarczych propozycji opozycji.
Kwota faktycznie zadziwiająca.
Pozdrawiam
ander
reasumujac: piramida ma sie kojarzyć z JK i PiS, dziura
6 Września, 2012 - 22:49
budżetowa ma się kojarzyć z JK i PiS a tak wogóle trzeba stale przypominać lemingom, ze idzie wielka smuta bo już 5 rok rządzą JK i PiS!!
to idea zmian glejakowych w jakżesz mało sfałdowanych zakamarkach mózgownic konsumentów GWna i reszty "zaprzyjaźnionych" Łże-mediów z ŁżeVN na czele
a do prania mózgownic mamy sztab PR KCPO, proste?
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
@Polon210
7 Września, 2012 - 10:53
Dokładnie - trzeba było sprytnie powiązać Amber Gold z PiS i to się właśnie bezczelnie dzieje na naszych oczach.
Pozdrawiam
ander
Nie dość, że pomysł piramidy PiS wydalili z siebie
8 Września, 2012 - 21:47
specjaliści Tuska od pi-ar-u to już za chwilę:
1. Piramida PiS będzie "be"
2. O piramidzie POmber Gold nie będzie śladu, a jak jakiś zostanie, to na pewno będzie to ciepłe wspomnienie, a nie jakaś wstrętna piramida.
Założymy się?
@ossala
9 Września, 2012 - 13:38
Nie założymy :)
Też jestem zdania, że Amber Gold zostanie szybko przykryty czymś innym - przecież bolek już obiecał, że trzeba się przyjrzeć, jak to JK się uwłaszczył na poczatku lat 90-tych na państwowych spółkach, a jak rządził, to obsadził swoim ludźmi rady nadzorcze wszystkich państwowych spółek...
Stawiam, że to będzie ten kierunek - + oczywiście TS, choć tutaj nie jestem pewien, bo już raz próbowali, i nic im z tego nie wyszło.
Pozdrawiam
ander