Bracia Węgrzy pomóżcie nam teraz!
Czy Komorowski już zrobił z siebie moskiewskiego pachołka?
Prezydenci Polski i Węgier we wtorek 22 marca 11r.na skrzyżowaniu Krakowskiego Przedmieścia i Królewskiej odsłonili tablicę w „Hołdzie Narodowi Węgierskiemu” upamiętniającą węgierską wojskową pomoc w latach 1919-1920.
Bronisław Komorowski blokował inicjatywę wmurowania tablicy przypominajacej węgierską pomoc w czasie wojny bolszewickiej w 1920 roku.
Na tablicy, godła Polski i Węgier i dwujęzyczne napisy:
„W hołdzie narodowi węgierskiemu, który okazał Rzeczypospolitej Polskiej przyjaźń i pomoc w czasie śmiertelnego zagrożenia bolszewicką agresją. W okresie przełomowych zmagań 12 sierpnia 1920 r. do Skierniewic dotarł transport 22 milionów pocisków z fabryki Manfreda Weissa w Csepel /Budapeszt/”
Nawet w przeddzień przyjazdu do Polski prezydenta Węgier kancelaria prezydenta Komorowskiego podjęła decyzję, że tablica nie zostanie powieszona, ponieważ, jak tłumaczyli, "udział polskiego prezydenta w takiej uroczystości mógłby zostać źle odebrany przez stronę rosyjską".
Oburzeni działaniami Kancelarii Prezydenta RP Węgrzy „zagrozili”, przekazaniu mediom informacji o nowych priorytetach polskiej polityki zagranicznej i historycznej".
Minister Jaromir Sokołowski tłumaczył decyzje Komorowskiego lękiem przed reakcją... Rosjan. Interweniowała ambsada Węgier
Uroczystość była bardzo skromna. Nie zostali o niej powiadomieni nawet przedstawiciele Polsko-Węgierskiej Grupy Parlamentarnej.
- O sytuacji poinformowałem kolegów z partii, w tym wiceszefa sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Karola Karskiego i członka Polsko-Węgierskiej Grupy Parlamentarnej Artura Górskiego, którzy w ostatniej chwili zorganizowali delegację, kupili wiązanki i przyjechali na miejsce - tłumaczy poseł Arkadiusz Czartoryski - czytamy w "Naszym Dzienniku".
Okazało się, ze szef protokołu dyplomatycznego nie chciał, aby delegacja polskich parlamentarzystów złożyła pod tablicą kwiaty.
Pamiątkowa tablica upamiętniająca węgierską pomoc w latach 1919-1920 miała zostać odsłonięta jeszcze w ubiegłym roku w Radzyminie podczas obchodów 90. rocznicy Cudu nad Wisłą.
- Rok temu planowaliśmy dwie wielkie uroczystości rocznicowe z udziałem delegacji zagranicznych. Oprócz rocznicy bitwy pod Grunwaldem, na którą planowaliśmy zaprosić przedstawicieli władz Litwy, w Radzyminie prezydent Lech Kaczyński oraz prezydent Węgier mieli wziąć udział w uroczystościach rocznicy Bitwy Warszawskiej pod Ossowem. Tam też miała zostać odsłonięta tablica upamiętniająca węgierską pomoc dla Polski - tłumaczy Sasin.
Plany te pokrzyżował Smoleńsk.
PRZECZYTAJCIE OBOWIĄZKOWO!!!!
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110324&typ=po&id=po02.txt
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wiadomosci/art,1715,tablica-upamietniajaca-wegierska-pomoc-dla-polski.html
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2688 odsłon
Komentarze
Bracia Węgrzy
24 Marca, 2011 - 11:48
I na co my jeszcze czekamy,tak jawne oddanie władz Rosji niech nas pobudzi do działania
Szarko
Pachołek.
24 Marca, 2011 - 13:06
Pachołek nie może zrobić z siebie pachołka do kwadratu.
ONI BOJĄ SIĘ WŁASNEGO CIENIA!
CO JEST W ARCHIWACH SOWIECKICH NA ICH TEMAT????
Pachołek ? Chyba nie
24 Marca, 2011 - 13:24
Masz rację.Pachołek tak nie postępuje.Agent-tak.
"Nie lękajcie się!"J.P.II
"Nie lękajcie się!" J.P.II
Re: Bracia Węgrzy pomóżcie nam teraz!
24 Marca, 2011 - 13:17
W decydującym okresie wojny z Rosją sowiecką nieodpłatnie przekazali Polakom i dostarczyli własnym wysiłkiem 48 milionów pocisków karabinowych typu Mauser, 13 milionów pocisków typu Mannlicher, trudną do oszacowania ilość pocisków artyleryjskich różnych kalibrów, 30 tysięcy karabinów typu Mauser i kilka milionów części zapasowych, 440 kuchni polowych, 80 pieców polowych. w hołdzie narodowi węgierskiemu, który okazał Rzeczypospolitej Polskiej przyjaźń i pomoc w czasie śmiertelnego zagrożenia bolszewicką agresją. W okresie przełomowych zmagań 12 sierpnia 1920 r. do Skierniewic dotarł transport 22 milionów pocisków z fabryki Manfreda Weissa w Csepel /Budapeszt/".
"Łącznie w latach 1919-1921 rząd Królestwa Węgier przekazał Polsce blisko 100 milionów pocisków karabinowych, ogromne ilości amunicji artyleryjskiej, sprzętu i materiałów wojennych. Wdzięczny naród polski"
Bardzo niewdzięczny -
Wartość "rynkowa" - w/g aktualnych cen
ok 4 mld. zł
Politycznie - bezcenne.
PO-lszewia w służbie Moskwy
24 Marca, 2011 - 13:24
na te jawnie antywęgierskie i antypolskie działania żyrandolowej bandy nakłada się rozdmuchana do granic medialna bania z odznaczaniem tow. Wajdy najwyższym odznaczeniem Polski.
Polska przeprasza Braci Węgrów za sowieckich namiestników na najwyższych stołkach.
Polska przeprasza Braci Węgrów za sowieckich namiestników
24 Marca, 2011 - 14:08
Dołączam sie - wybaczcie bracia Węgrzy, że dopuściliśmy te szumowiny i ruska agenture do władzy. Zrobimy wszystko by ich wykopać na aut w jesiennych wyborach i trzymamy kciuki za powodzenie reform premiera Orbana!!
"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wilde
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
Zamiast komentarza - limeryk
24 Marca, 2011 - 15:43
Odwaga (p)rezydenta czyli - o tempora, o mores
Bronek chrabja - upsss... - z Ruskiej Budy
(ten co daje ordery na pudy)
zżymał się Węgrów tablicy
odsłonięcia w centrum stolicy
by nie kopnął go w świecznik Wład rudy.
Pozdrowienia.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Prezydent Bul i Wstyd
24 Marca, 2011 - 20:41
Prezydent sprawia,ze Polacy ciągle muszą się za niego wstydzić.Czytalam o tym haniebnym wydarzeniu na stronach Bibuły pl.Pamietajmy o pomocy Węgrów.Złóżmy czasem bez okazji i rocznicy kwiaty pod pamiątkową tablicą.Prośbę kieruję zwłaszcza do mieszkanców Warszawy.Chociaż tak dajmy znak,że wiemy,pamiętamy i jestesmy wdzieczni.
<p>strychninka</p>
Ostateczna decyzja
25 Marca, 2011 - 01:44
Po długich rozważaniach,
I krótkim namyśle.
PO djąłem decyzję,
Utopię wszystkich w Wiśle.
Lista kandydatów:
http://www.youtube.com/user/janolsza?feature=mhum
JAN OLSZEWSKI