Piękna Julia

Nie ma już dnia bez afery
Mówi śliczna Julia.
chyba w Sejmie zamiast posłów
siedzi sama żulia
A gdy spotkam ja marszałka
to nowa przewałka
A gdy spotkam ja posełka
to przewałka wielka

Wszystko mi się porypało
nie zdążę z raportem
To jak walka z wiatrakami
taniec z samym czortem
Raporty już raz spalone
numer wszystkim znany
najważniejsze, że nic nie mam
na tych z "Nocnej Zmiany"

Nie chcę jeździć beemwuchą
na co mi laptopy
Na co, po co mi to było
Za dobrze się żyło
Gdy już zacznę w czymś się grzebać
zaraz przekręt nowy
Dorsz tak śmierdzi, że posłowie
odwracają głowy

Kiedy byłam za granicą,
Pisiory specjalnie
wymyśliły trzy afery,
bym skończyła marnie
Lecz Donaldu mi pomoże
przetrwać ciężkie chwile
Bym na starość posłowanie
wspominała mile.

Wrogi mi dziennikarzyna
narobił hałasu
asystentka informuje
że ja "nie mam czasu"
Siedzę z Donku z gdańskiej szafie
nie wychylam nosa
I bez przerwy Szefa szefów
chwalę pod niebiosa.

Swoją genialną ustawę
wrzuciłam do kosza
nie zgadzam się na poprawki
co posłowie wnoszą
Jestem Julia nieomylna
I kobieta silna
Wizerunek mój uroczy
Nikt mi tutaj nie podskoczy

Może w końcu coś dotarło
Do złocistej głowy
No bo "my tu walczymy",
Są "różne rozmowy"
Julia więc po cichutku
uchyla drzwi do wietrzenia ....
no bo w szafie śmierdzi dorszem
lub/i potem lenia ....

cdn ...