Premier został Niemcem? PF?

11,04,2010 a co będzie jak wszystko się wyda?
Wielki Don Don znowu obraca się na drugi bok. Już trzecia rano, a on wciąż nie może zasnąć mimo że łyknął codzienną flaszeczkę usypianki. Czyżby wciąż działały gorące uściski Vladimira, ależ to prawdziwy samiec alfa , ach być takim jak on.
Nie POmaga nawet liczenie kaczorów, zresztą co tu liczyć jak PO wczorajszym POranku został tylko jeden, a i ten tylko przypadkiem. I właśnie to jest problem, Don Don jest przerażony, boi się nawet Pomyśleć co z nim będzie jak to się wyda.
Przecież w każdej chwili,choć Vlado zapewniał że świadkami zajął się osobiście, może się coś zdarzyć, coś zostało niedopilnowane albo amerykanie jednak coś wypaplą. Chłopaki mówili że z Amerykańcami sPOko, ale ile durnych rzeczy oni już mówili, myślą że jestem taki głupi i się wystawie , że dadzą mi jakąś trzeciorzędną fuchę np. w Brukseli , a sami będą spijać śmietankę, niedoczekanie, ja już ich wszystkich POustawiam.
Tylko czemu ten pier....ny kaczor nie wsiadł ,byłoby PO ptokach.
PO ptokach...ha,ha ha, ale mi wyszło.Kaczor i PO ptokach, buuha,ha,ha, a mówią że brakuje mi POczucia humoru, durnie jedne , już ja was POustawiam.

Swoich wezmę za pyski, zresztą dostali przykład co się dzieje z tymi, którzy chcą być nielojalni, słyszeli jak się bał i wiedzą łajzy, że można POwiesić się nawet na sznurze od żelazka. Tylko ci ruscy, co rusz to ucieka im jakiś litwinienko i zanim go dopadną, niezdary jedne, to już wszyscy wszystko wiedzą. Co będzie do jasnego ch..a!!!
Muszę się zabezpieczyć, jasne/!!!/ POgadam z Angelą.

11,11,2010
Święto, ku..a co za święto, wszyscy w około trzęsą du...mi i tylko patrzą na mnie . Donek zrób coś, bo wiesz... . Jasne że ku...a wiem, szmaciarze jedni, sami się w to wpier...li i żeby tylko siebie, ch..e!
Olewam ich, jak tacy głupi że nie mogli dopilnować żeby ten złamas wciąż nam nie bruździł.
Nie POtrafią dopilnować nawet takich pionków jak ten niby nasz ekspert, czy upi...ić głupiego wniosku o ekshumację .
A Anodyna, co ona se ku...a myśli, że weźmiemy wszystko na siebie, nie taka była umowa.. Żeby tylko Anodyna, a Vlado /?/, przedtem brudzia, misia, a teraz wal się?
Co oni myślą że mogę sobie ot tak POsunąć paru ministrów? Móc, to ja mogę sobie POgrać z Radzikiem ,bo on nie z naszych i niewiele wie, ale niechbym tylko tknął kogoś innego, to by się POsypało, strach się bać.

Dobrze mówił dziadzio, dobrze. Trzeba grać na wszystkie strony.
Mogą mi wszyscy teraz naskoczyć, wszyscy, nawet razem z tymi ich komisjami międzynarodowymi .
PaszPOrt i walizka przygotowane, bilety na wszelki wypadek noszę przy sobie, zaszyte razem z paszPOrtem POd POdszewką.
Angela załatwiła papiery w tydzień, ciekawe czy łyknęła bajeczkę o tych rodzinnych sentymentach, a zresztą kogo to obchodzi, ważne że umowa POdpisana i pierwsza kasa, i to niezła już POoszła na konto w Wenezueli.
Hugo to gość, zresztą nie tylko z nim się zaprzyjaźniłem POdczas niby to „Podróży życia”.Tak się ze mnie nabijali, myśleli że chodzę sobie PO górach i oglądam widoczki, a teraz kto się będzie śmiał?
Gaz, a zwłaszcza Gazprom to wspaniały wynalazek i przez następne lata zawsze mi starczy na te POł litra chleba, a że frajerzy będą płacić jak za zboże, je..ł ich pies.
Moja chata z kraja i zawsze mówiłem że to polactwo to tylko wrzód na d...e.
Jeszcze tylko parę dni, może tygodni i znowu będę wolnym człowiekiem , piepr..ć te narady, te konferencje, te wszystkie bzdety, będą leżał w hamaku, POpijał, oglądał sobie prawdziwą piłkę i nie wezmę do ręki niczego w polskim języku.

Ciąg dalszy nastąpi bez wątpienia.
POlitical fiction – zbieżność czy POdobieństwo fikcyjnych POstaci i sytuacji z kimkolwiek niezamierzona i przypadkowa.

zib1