Ilu jeszcze musi zginąć ludzi? Nie nawołujcie do zabójstw!

 W każdym społeczeństwie jest pewien margines ludzi niezrównoważonych psychicznie. Niestety państwo nie przykłada też wystarczającej wagi do ograniczenia dostępności broni palnej dla obywateli. 

Skutki mogliśmy obserwować dzisiaj w Łodzi. 

Człowiek obłąkany zaatakował biuro europosłów z PiS. Pracownicy biura, europoseł PiS J. Wojciechowski twierdzą, ze wykrzykiwał przy tym antypisowskie hasła. 

Zginął niewinny człowiek. Inny walczy o życie. 

Dlaczego tak się stało!?

Czy nie przyczyniła się do niej gorączka politycznej w Polsce? Atmosfera nienawiści, dzielenia i straszena Polaków, żadania głów? 

Dosyć już nienawiści!

Dosyć kłamstwa, brutalnych oskarżeń bez przyczyn, piekła negatywnych emocji.

Dosyć wyprowadzania ludzi na ulicę!

Przed wyborami do sejmu rzekomy atak terrorystyczny w Warszawie, którego sprawców nie odnaleziono.

Przed wyborami prezydenckimi upadek samolotu w .Smoleńsku.

Przed wyborami samorządowymi morderstwo z, ponoć, politycznym kontekstem.

Kto jest politycznym beneficjentem tych wydarzeń?

Ile jeszcze można grać trumnami?

Do czego można się posunąć się dla zdobycia władzy?

Odrzućmy dziś wszystkie negatywne emocje. Napastliwą retorykę. Potrzebujemy spokoju i wyciszenia. 

Spróbujmy budować nie niszczyć, żyć w zgodzie, a nie w polskim piekle agresji, pomówień i nienawiści.

Bo może nie starczyć łóżek w więzieniach i miejsc na cmentarzach.

Niektórzy rozumieją to nawet bez proszków. 

Myślałem, że, po tym co się stało, tego typu słowa pojawią się po mniej więcej tygodniu. Okazuje się, że część z nich to cytaty z dzisiejszego przekazu TVN.

Czego nauczyła nas smoleńska tragedia?

Właśnie tego.