Nienawiść fundamentem władzy

Obrazek użytkownika Jaga
Kraj

W świecie cywilizowanym, władzę zdobywa się w wyniku demokratycznych wyborów. Były też i są nadal kraje, w których władza zdobywana jest w efekcie przemocy lub oszustw wyborczych. Wszędzie problemem jest nie tylko zdobycie władzy, ale także jej utrzymanie. Często władza odwołuje się do najniższego z instynktów człowieka, do nienawiści. Przedstawiciele władzy dbają o swój image, chwaląc swe faktyczne, czy wydumane osiągnięcia i zasługi. Łatwiej jednak wygrać wybory i utrzymać się przy władzy, wzbudzając w społeczeństwie nienawiść do rzeczywistego, czy wyimaginowanego wroga. Wróg przedstawiany jest, jako siła stanowiąca zagrożenie dla spokoju i ładu państwa i obywateli. Wszyscy członkowie społeczności powinni jego i jego zwolenników zwalczać i nienawidzić.
W III Rzeszy hitlerowskiej, wrogiem takim byli Żydzi. Oskarżani byli oni o wszelkie zło i wszystkie nieszczęścia państwa niemieckiego i jego obywateli. I Niemcy do tego stopnia uwierzyli w propagandę nazistów, że potrafili bez wahania mordować Żydów w masowych egzekucjach i obozach śmierci. W Rosji komunistycznej i w krajach podbitych, „wrogami klasowymi” byli przeciwnicy systemu. I wielu ludzi, do tego stopnia uwierzyło w propagandę komunistów, że z zimną krwią torturowali i mordowali ludzi, uznanych za wrogów ustroju.
Oba te systemy upadły, ale metody zdobywania i utrzymania władzy przyjęły się w wielu krajach i są do dziś stosowane. Przy wyborach szkaluje się kandydatów przeciwników. Po zdobyciu władzy, rząd często zaczyna pracę od krytyki działań poprzedników. Potem własne błędy tłumaczy działaniami przeciwników. Ta propaganda, skuteczna zwłaszcza, gdy władza posiada posłuszne sobie media, powoduje wzbudzanie nienawiści. Tak, jak we wspomnianych systemach, ludzie ulegają nienawiści wyładowując w niej swe niepowodzenia i kompleksy. Ponoć nie można utrzymać władzy, jeśli nie ma się wroga, którego elektorat ma się obawiać i którego obrzuca się bezsensownego oskarżeniami jako winnego trudności gospodarczych i społecznych. W Polsce, wrogami państwa mają być teraz „kaczory”, „sekta smoleńska”. „faszystowskie” Marsze Niepodległości, czy „moherowe berety”. I to „publika łyka, łyka” jak mówi poeta. Wydawałoby się to nieprawdopodobne, a jednak jest prawdziwe.
Żeby skutecznie wzbudzać nienawiść do jakiejś grupy społecznej, czy partii politycznej, trzeba do tego ludzi przygotować. W panowaniu nienawiści nad miłością, czyli zła nad dobrem, w największym stopniu przeszkadza religia i Kościół. Stąd też starania ograniczenia docierania Jego głosu do szerokich rzesz wiernych. Stąd trudności w uzyskaniu przez jedyną katolicką Telewizji TRWAM miejsca na platformie cyfrowej.
Przeciw Kościołowi kampania prowadzona jest, zależnie od wykształcenia i wieku ludzi. „Wykształciuchom” poddaje się w wątpliwość wybrane przepisy religijne i wyolbrzymia przypadki błędów ludzi Kościoła. Prym w tej propagandzie wiodą byli duchowni, zwłaszcza wykształceni w teologii. Młodzieży i ludziom niewykształconym wystarczy głosić „swobodę seksualną” oraz prawa do zabijania dzieci nienarodzonych i stosowania metody in vitro. A, że w polityce i w mediach głoszony jest fałsz, a istnienie prawdy obiektywnej jest oficjalnie podważane, więc ludzie przestają wierzyć w cokolwiek. Wszechobecne afery i korupcja, na ogół bezkarne, stwarzają przekonanie o nieistnieniu uczciwości osobistej. Propaganda antyreligijna, wyśmiewanie się z ludzi wierzących, bezczeszczenie chrześcijańskich symboli, powodują zanik uczuć religijnych i moralnych, zwłaszcza u coraz gorzej wychowywanej przez rodziców i szkołę młodzieży. Prymitywne zwalczanie patriotyzmu i krytyka rodziny czyni ludzi jeszcze bardziej podatnymi na hasła nienawiści. W Polsce jej efekty były widoczne przy krzyżu na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, w zamachu na Obraz Jasnogórski, szopkę w Zgierzu i cmentarz Sióstr Urszulanek w Pniewach, w morderstwie politycznym w Łodzi w bezczeszczeniu pomników bohaterów walk o niepodległość Polski i w innych faszystowskich „akcjach”. Innymi efektami wychowywania w nienawiści są mordy dokonywane przez ludzi młodych, zabijanie dzieci przez matki, narkomania i nihilizm.
O to są owoce budowania na nienawiści, danej człowiekowi przez Szatana. W

Brak głosów