Akcja specjalna – kryptonim „biskup”

Nasze służby działają nadal. Ostatnio zajęły się wyższym klerem. Czas był już najwyższy, bo niektórzy biskupi bardzo się rozzuchwalili i swoje teorie zaczynają głosić nawet publicznie. Jakiś czas był z nimi spokój, a teraz sytuacja zaczyna przypominać tą z czasów Wyszyńskiego. Nagle dogadali się z Ukraińcami na temat ludobójstwa na Wołyniu i Podolu. Wyglądało na to, że skończy się to wymyślone przez nas kręcenie na ten temat, mające na celu nie dopuszczenie do zgody między Polakami i Ukraińcami. Szczęśliwie Sejm sprawę tak postawił, że niedomówienia i nienawiść z tego powodu będą trwały nadal, a o to przecież chodzi. Śmiesznie jeden ważniak mówił, że nie można Ukraińców „dołować” prawdą. Może dlatego niezbyt protestujemy na „polskie obozy zagłady”, żeby nie „dołować” Niemców, że to były ich obozy.
Z pośród biskupów jeden specjalnie zaczął szumieć – a to mu się pedalstwo nie podoba, a to aborcja, a to znowu metoda in vitro. A że on jest też lekarzem, to ponoć wie co mówi. Co gorsza zebrał jakiś uczonych, którzy twierdzą, że in vitro przynosi niekorzystne skutki dla zdrowia, dla rodzin i dla społeczeństwa. A co to kogo obchodzi co będzie za ileś tam lat. Grunt żeby teraz interes kwitł i forsa płynęła, zwłaszcza, że mają być na to dopłaty z funduszu zdrowia. A takie gadki podważają interesy właścicieli wybranych zakładów oraz polityków z nimi powiązanych. Wobec tego takiego biskupa trzeba było uspokoić. Znaleziono odpowiedniego klechę, nie wiem czy nadużywał alkoholu, czy miał coś z babami, a może jedno i drugie. W każdym razie mieli coś na niego, a może też był łasy na forsę, teraz te klechy słabo zarabiają, nie to co kiedyś, gdy im parafianie kupowali auto, lepsze od tego co miał proboszcz sąsiedniej parafii. Wybrali też trzeba przyznać, odpowiedniego faceta – zasłużony, odznaczony, więc bardziej wiarygodny. No i zaczęło się. Nagle on zaczął kwestionować to co jego biskup mówił na temat in vitro i innych spraw, taki niby stał się nowoczesny, przeciwny zacofanym biskupom. A że gadkę to on miał, więc znalazł sobie zwolenników wśród ciemnych parafian. Poczuł więc siłę i zaczął się stawiać biskupowi. Ten go odwołał z parafii i przeniósł na emeryturę tak, jak to się robi m.in. z chorymi psychicznie. Ale księżulo się postawił, bo co mu zrobisz, zwłaszcza, że czuje poparcie swych zleceniodawców. I póki robił to co mu polecono, wszystko było dobrze. Stał się gwiazdą mediów, a to wywiad w radio, a to w telewizji, ludziska słuchają i nawet popierają. Ale on zaczął sam kombinować, a z tym kombinowaniem to u niego gorzej. Zarzucił biskupowi molestowanie, że ten biskup to niby homoś tak, jak mu polecono. Ale cymbał przedobrzył, chciał się wybielić i stwierdził, że to molestowanie napełniło go obrzydzeniem. A z tego wynika, że on jest homofobem ! Twierdził też, że biskup dopatrywał się w nim Żyda, z czego miał wynikać antysemityzm biskupa. I znowu sprawę spaprał, bo to podejrzenie jakoby strasznie przeżywał. Z tego więc wynika, że to nie biskup jest antysemitą, tylko on sam ! Inna sprawa, że ja bym zmienił oficera prowadzącego, czy jak się to tam teraz nazywa. Zupełnie nie panuje nad tym co ten klecha wygaduje. Nie pisze mu tekstów, jak winien gadać, czy co ?
W każdym razie przyjemnie, że są wciąż ludzie, którzy czerpią z naszych doświadczeń w walce z klerem i innymi reakcjonistami. A mieliśmy w tej materii znaczne osiągnięcia. Ważne, że istnieje ciągłość ideowa i metodologiczna w tej walce od kilku dziesiątek lat. U nas nie grożą też takie działania, jak ostatnio w Rumunii, gdzie zaczęto szykanować zasłużonych ludzi w walce z reakcją. Nawet, gdy dojdzie do jakiegoś procesu w takich sprawach, jak rok 1970, stan wojenny, kopalnia „Wujek”, śmierć Pyjasa, czy Przemyka, to sądy sprawę umorzą z braku dowodów, choroby, czy wieku oskarżonych, a przy sprawach o zabicie więcej jak setki ludzi, to zasądzą mały wyrok z zawieszeniem „za udział w bójce”. Życzymy, żeby towarzyszom rumuńskim też nie stała się krzywda, a może ich sprawy przenieść do Polski, to przecież jedna Unia Europejska ?
Cześć pracy !
Pułkownik emerytowany