Taśmy, taśmy i coś jeszcze

Obrazek użytkownika Jaga
Kraj

Przekazuję -
Do świeckiej tradycji III RP należy nagrywanie rozmów spotykających się prywatnie polityków. I nikt nigdy nie wie kto to je nagrywał. To tak, jak w „Operze za 3 grosze” Brechta „Mackie Majcher spaceruje i nikt nie wie czyj to nóż”. Co ciekawe, te taśmy zawsze ujawniane są nie bezpośrednio po nagraniu, lecz po jakimś czasie „w sprzyjającym momencie” (dla kogo ?). Jedne nagrania pociągają za sobą pewne konsekwencje (afera Rywina, taśmy Berger), inne mijają bez śladu „nic nie było” (afera hazardowa), bo to „wicie rozumicie, nasi ludzie”. Efektem ostatniej afery taśmowej była głowa ministra rolnictwa. Ale czym się różnią „przekręty” o jakich była mowa w tych taśmach, od działań Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji ? Ta Rada wpierw przyznała miejsca na platformie cyfrowej „niszowym” nadawcom, dyskryminując przy tym katolicką Telewizję Trwam pod pozorem jej słabej kondycji finansowej, a potem tym obdarowanym stacjom rozłożyła opłaty koncesyjne (ok. 10 mln. zł) na 114 rat, tzn. na ok. 10 lat ! Tak więc, koszty funkcjonowania na platformie cyfrowej tych nadawców przez 10 lat ponosić będą podatnicy! Zarówno w przypadku ujawnionym na ostatnich taśmach, jak w działaniu KRRiT chodziło o popieranie „swoich”, a przy okazji... No właśnie, jak nie wiadomo o co chodzi ... A jaka różnica między tymi dwoma przypadkami ? A to, że w jednej sprawie poleciał odpowiedzialny politycznie minister, bo z partii tylko koalicyjnej, a w drugiej ? „nic się nie stało”, bo to „nasi ludzie”...
Brak wiedzy historycznej daje już wyniki. Koncert „Madonny” na Stadionie Narodowym zaplanowano na dzień
1 sierpnia. Kiedy rozległy się protesty – Powstańców Warszawskich, środowisk Żołnierzy AK i katolików (już kilkadziesiąt tysięcy podpisów), władze Warszawy zorientowały się, że 1 sierpnia to rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego! Żeby naprawić w jakiejś mierze swój błąd, władze zapowiedziały, że na Stadionie przed „koncertem” zostanie wyemitowany „krótki film o Powstaniu Warszawskim”. I tak, zgodnie ze świecką tradycją III RP, sprawę załatwiono w myśl dostosowanego do sytuacji przysłowia „I diabłu świecę i Panu Bogu ogarek”.
Aby ogół społeczeństwa nie miał większej wiedzy historycznej od przedstawicieli władzy, Ministerstwo Edukacji (?) wprowadziło do I klasy „szkół ponadpodstawowych” nowy podręcznik historii najnowszej „Ku współczesności”. Abstrahując od ogólnego poziomu tej książki, roi się ona od błędów, przemilczeń i fałszywych interpretacji. Nie ma tam postanowień Traktatu Wersalskiego dotyczących Polski, słowa nie ma o „Żegocie” (instytucji Polski Podziemnej ds. pomocy Żydom – do niej Zofia Kossak-Szczucka wydelegowała młodego Władysława Bartoszewskiego). Ukraińskie organizacje OUN-UPA (odpowiedzialne za „rzeź wołyńską” – ludobójstwo na cywilnej ludności polskiej) wymieniane są równorzędnie z ZWZ-AK. „Lustracja” w podręczniku nazywana jest „wojną na teczki” ! Wniosek poselski o nakłonienie Ministerstwa do wycofania tego podręcznika upadł dzięki głosom koalicji PO-Ruch Palikota i PSL... Głupim społeczeństwem łatwiej rządzić i co ważniejsze, nie widzi ono ignorancji władzy tak, jak np. we wspomnianym przypadku 1 sierpnia.
A co ze znajomością języka polskiego? Czyżby do tego przedmiotu też były podręczniki o podobnym, co ten do historii poziomie ? Bo teraz, już nie tylko dziennikarze, ale nawet przedstawiciele najwyższych władz chcą wszystko „zabezpieczyć”, nawet bezpieczeństwo! A kiedyś w szkole uczono, że bezpieczeństwo (a także dostawy surowca itp.) można tylko „zapewnić”, a „zabezpieczyć” można ubranie przed molami.
W

Brak głosów

Komentarze

w szkole (liceum społeczne) moich dzieci nie było polskiego, historii, tylko zbiorczy przedmiot pt. "humana". Myślałam - płacąc słone czesne: świetnie, blok przedmiotów humanistycznych będzie nareszcie zintegrowany. Wydarzenia historyczne  jako tło twórczości artystycznej: literatury, muzyki, malarstwa... teraz widzę, że był to przyczółek lewactwa. Moje dorosłe dzieci nie mają wiedzy historycznej - staram się to teraz naprawiać...z marnym skutkiem... o naiwności!

Vote up!
0
Vote down!
0

Bóg - Honor - Ojczyzna!

#275597