Maszerujmy

Obrazek użytkownika R.Zaleski
Kraj

Doskonały filmik Solidarnych 2010, zaczyna się od ok. 7 minuty, prowokacje widać jak na dłoni.
http://www.youtube.com/watch?v=_0edczRbRp0 Wyskakująca z bocznej uliczki grupa w kominiarkach musiała przez idących być uznana za bojówkę Antify. Po co wyskoczyli? Jeśli mieli zamiar wyłapać atakujących policjantów chuliganów, (choć widziałem tylko jedną racę, może jakiś kamień poleciał?) tajniacy powinni byli być wtopieni w tłum i byli, tylko nikogo nie łapali. Taki atak jak widzieliśmy powinna wykonać umundurowana policja i powinien on wyglądać tak: 3.10 gdyby ich atakowano bezpośrednio, a nie atakowano i 7.00 w tej sytuacji która miała miejsce. http://www.youtube.com/watch?v=yZJma8IFTfI

Pierwsza raca na MN była czarna (raczej wyjątkowy kolor), pokazywała prowokatorom rozlokowanym w tłumie w które miejsce mają rzucać swoimi? Natychmiast w to miejsce posypały się identyczne jasne petardy ze wszystkich stron. Wg NE nie są one do kupienia w sklepach a są stosowane przez służby ratownicze.

Kordon policji kończył się dokładnie w miejscu rozpoczęcia prowokacji.

Reakcja policji, czyli prawie natychmiastowy atak. Rzucanie czymś w kordon nie jest podstawą do rozpędzenia kilkudziesięciotysięcznego tłumu, strzelania gumową amunicją doń. Taka ich robota i od tego maja tarcze i ochraniacze. Nie atakowano ich nawet bezpośrednio.

Moja znajoma z Facebooka napisała:
"Monika Steczkowska Edyto trzeba było, ja jej nie widziałam ale za to byłam świadkiem prowokacji, która rozegrała się 3-5 m ode mnie. W pewnym momencie zaczęto wyrywać kostkę brukowa i rzucać w policję, podbiegłam do gostka i złapałam go za rękę krzycząc, żeby tego nie robili bo oni tylko czekają na to z kamerami. No i mi w pewnym momencie serce stanęło bo jak się zamachiwał kurtka mu się rozchyliła a tam jak wół na bluzie stało POLICJA... Będzie mi taka Gozdyra później pieprzyć, że to byli kibole tak? ... „

Co w takim wypadku powinno się zrobić? W wypadku prowokatorów rozpoczynających starcia
„Zatrzymanie obywatelskie - Kwestia tzw. zatrzymania obywatelskiego uregulowana jest w 243 kodeksu postępowania karnego. Zgodnie z treścią tego przepisu, każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości. Osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce Policji.” Warto przedtem sprawdzić kto zacz, zrobić fotkę.

Kłamstwa mediów

„Były Marsze”

Marsz był jeden, mówienie o prezydenckiej czy lewackiej podróbie nie ma sensu, tam było po około tysiąca osób. W Marszu Niepodległości 50 - 100 razy więcej. Mrówki i słoń. Mainstream stara się udowodnić, że mrówki są wielkości słonia albo odwrotnie.
http://wpolityce.pl/artykuly/40495-ilu-bylo-uczestnikow-prezydenckiego-marszu-razem-dla-niepodleglej-nasz-czytelnik-426-kropek-plus-jeszcze-troche

„Chuligani” itp.

Po pierwszej prowokacji było już po ptokach, włączyli się też inni ludzie. Jednak zaraz potem, po przegrodzeniu Marszałkowskiej i ruszeniu do ataku przez policję, jak widać na filmie pyta.pl http://www.youtube.com/watch?v=73q3lcgJ6cY
opór części młodych facetów zatrzymał atak kordonów policyjnych, które po niezbyt efektywnym użyciu wszelkich środków, poza nie posiadaną przez nasz kraj bronią atomową, jakby straciły rezon. Na przodzie wtedy byli ludzie, (przeczytałem u kogoś, że to była świadoma akcja kibiców, już nie Straży Marszu), którzy pilnowali by był dystans, by nie dochodziło do bezpośrednich starć, by policja nie zepchnęła i nie rozniosła tłumu. Tak więc policja pałowała głównie swoich kolegów w kominiarkach, którzy chcieli się schronić za kordonem po wykonanej robocie (8.34), przypadkowe osoby, będące w zasięgu pały np. nawołujące do nieatakowania policjantów, stojącego na filmie pyta.pl chłopaka z rękoma do góry, dzieci (na to wszystko są dowody). Co wpadło pod pałę, to się na oślep lało. Nic tylko pogratulować przeszkolenia, chyba jeszcze w ZOMO.
Nie było mnie tam, widziałem tylko wiele filmów i czytałem wiele relacji, ale w zeszłym roku byłem parę metrów za walczącymi ludźmi. Widziałem wtedy, że gdyby nie ich opór (nie mówię tu o początkowej prowokacji) demonstracja zostałaby rozbita, a wychodzący z placu min. starsi ludzie, dzieci, kobiety stratowani przez neozomoli. 25 tys nie wychodzi z blokowanego placu w minutę.

Jak można w ogóle mówić o chuliganach, gdy nie ma nawet jednego spalonego samochodu czy rozbitego sklepu? Tu np. Francja gdzie płoną zawsze dziesiątki aut. http://www.youtube.com/watch?v=r-Tw5ZxgtaA. I tu
http://www.youtube.com/watch?v=zp_abyD-FeA&NR=1&feature=endscreen . Tam Gronkiewicz Kaczyńskiego krytykującego działania policji wysyła. „Faszystów” nie komentuję, bo tym już nawet publika TVNu ziewa.

Po pierwszym wystąpieniu Winnickiego w Polsacie mainstream chyba przestał go zapraszać do najważniejszych programów: Lis, Olejnik - nie dziwię się, Nie daje się zagadać, zbić z tropu, wali prawdę prosto z mostu i się nie obcyndala, na dodatek jest młody. Przy czym nie jest to niegrzeczne i ciężkie do ugryzienia. Wybrano Zawiszę, bo z nim idzie łatwiej?
Winnicki o bandyckim reżimie i rządzie.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Vp4iQX3e-_Y

Słychać histeryczne tony w głosie dziennikarzy, polityków.

Gdy wieje wiatr historii,
Ludziom jak pięknym ptakom
Rosną skrzydła, natomiast
Trzęsą się portki pętakom.
KIG

PS.

Co do obaw o brak zgody na marsz, to uważam, że to nie ma specjalnego znaczenia. Tego Marszu już nic nie zatrzyma, a papierek od władz, to już w najmniejszym stopniu. W polityce liczy się tylko siła, a tę mamy, nią jesteśmy. To była druga co do wielkości manifestacja w III RP. Reszta to tło.

Pierwsza manifestacja na której byłem, była równie liczna jak obecny Marsz Niepodległości. Była nielegalna, stale atakowana przez ZOMO. I co z tego? Chodziły pochody po całym mieście do późna w nocy, były barykady. Zatrzymano z 1000 osób. Nie widzę specjalnej różnicy tamtej demonstracji z obecnymi. Jedynie to, że po pierwszym ataku (teraz się bawią w uzasadnienie w postaci prowokacji, kiedyś tego nie było) policja sobie odpuszcza ataki na główną grupę. Kiedyś atakowali kiedy mogli, a nawet wtedy nie byli w stanie tego robić zbyt często. Tak więc większość czasu się spokojnie chodziło. Było to 31.08.1982 we Wrcławiu. Stan wojenny w totalitarnym państwie, w bloku socjalistycznym, z potężnym mocarstwem nuklearnym na czele. I nikt się tym nie przejmował, to teraz ma? Gdy zostały po tym tylko popłuczyny.

Nie chcę dokładnej powtórki z tamtych czasów. Chcę spokojnie i radośnie obchodzić Święto Niepodległości. Ale teraz piłeczka jest po stronie władzy, która dopóki będzie rządzić, mi na to nie pozwoli.

Polecam tekst Nicka. http://nicek.info/2012/11/13/rewolucji-nie-bylo/

Brak głosów