Rzeczywistość skrzeczy jak niejaki "profesor"! Prywata i obce interesy degradują nasz kraj do POziomu bantustanu!

Obrazek użytkownika antysalon
Blog

Każdy normalny kraj strzeże swoich żywotnych interesów poprzez różne instytucje do tego powołane.
Rządzący Polską niemal nieprzerwanie/ wyjątek rząd Pana Jana Olszewskiego i PIS/ od roku 1989 robią dużo a nawet i więcej aby nasz kraj stał się karłem w środku Europy.
Co prawda mnogość słów i przeróżnych oficjalnych programów i wystąpień to deklaracja pracy na rzecz Polski, jej pomyślności i dla dobra wspólnego.
Ale przeczy temu praktyka, rzeczywistość.
Normalne państwo strzeże interesów swych obywateli m.in. poprzez działania o charakterze interwencyjnym w dziedzinie gospodarki; chroni szczególnie tzw strefy wrażliwe; energetykę, wyżywienie-przemysł spożywczy, tekstylny, motoryzacyjny oraz tzw branżę stalowniczą/ hutnictwo, stocznie, metalurgię, zbrojeniówkę/.
Te sektory w każdym normalnym państwie są przysłowiowym oczkiem w głowie rządzących. za pomocą różnorodnych zabiegów utrzymuje nad nimi nie tylko subtelną kontrolę kontrolę/ wszak większość z nich jest prywatnych/ taki swoisty parasol ochronny!
Polskie rządy od lat 20 realizują idiotycznie pojmowaną tzw liberalną politykę gospodarczą.
Ten tzw liberalizm to w gruncie rzeczy wyzbywanie się niemal za bezcen wszystkich niemal składników majątku. Ich założenie "robocze" , że to wszystko było niby praktycznie niewiele warte przełożyło się na decyzje wyzbycia się wg wartości mocno zaniżonej.
Ale to się już stało! To se ne vrati jak mawiają nasi południowi sąsiedzi, którzy wcale nie poszli polska drogą roztrwonienia i rozdawnictwa majątku!
Za nami kolejny szczyt UE, odtrąbiono po raz kolejny wspólny sukces i zadeklarowano unikanie polityki popierani wyłącznie własnych narodowych, lokalnych interesów na rzecz dobra wspólnego, a Francja zwinęła jedną z inwestycji motoryzacyjnych na terenie Słowenii i przenosi ją na własne terytorium!!
Okazuje się, że rząd Tuska jest na swój sposób wyjątkowy!, jako jedyny nie ma programu przeciwdziałania kryzysowi. Każde z państw ma pakiet zamierzeń, zachowań, funduszy wsparcia dla poszczególnych branż gospodarki aby ożywić ją, pobudzić! Ale pan Tusk nie widzi takiej potrzeby.
Głos decydujący ma znów liczykrupa, czyli minister finansów owładnięty manią wprowadzenia złotówki do korytarza euro za każda cenę a potem euro!
To rzecz niezwykle niepokojąca. gdyż rządy poszczególnych państw przeznaczają wysokie środki na pobudzenie branż które znalazły się w trudnej sytuacji ale nie premier Tusk i jego min. finansów!
Co prawda premier mówi o o rozpoczęciu rozmów z MFW ale Rostowski natychmiast kontruje, że Polska jest tak silna, że nie potrzebuje pomocy funduszu.
To wszystko wygląda bardzo nieciekawie a wręcz groteskowo.
Co prawda mam świadomość, że polska gospodarka jest li tylko malutkim % wielkiego, totalnego światowego kasyna; kurs walut, indeksy na poszczególnych giełdach, wysokość rat hipotecznych gdzie dochodzi do przekrętów, spekulacji.
Rynek światowy załamał się pod naporem nie tyle ogromu proponowanych dóbr co ryzykownie zastawianych pieniędzy często czysto wirtualnych.
Już upadek banku hipotecznego Northern Rock był pierwszym sygnałem a mimo to mędrcy tego świata nie potrafili dostrzec ani oszacować ryzyka , jego skali i skutków.
Tak więc można by rzec, że Tusk i Rostowski w takiej sytuacji niewiele albo nic nie mogą zrobić dla pobudzenia polskiej gospodarki i uniknięcia najgorszych skutków.
A doktrynalne pchanie się do euro tylko dowodzi, że ten rząd woli zabiegi o charakterze pusto-demagogicznie-socjotechnicznym od ciężkiej, mądrej codziennej pracy!
Polskim problemem jest BARDZO SŁABY RZĄD POZBAWIONY KONCEPTU!
Zeby nie być gołosłownym.
Idealnym, najtańszym żródłem pobudzającym naszą gospodarkę są przyznane nam przez UE fundusze.
A jak wygląda ich wykorzystanie? To powiedziała w sejmie pani minister Gęsicka z byłego rządu PIS! I co? jak zareagował rząd Donalda Tuska? Inwektywami debilnego biłgorajskiego kabotyna!
A wystarczy odrobina pracowitości i inteligencji aby te miliardy euro wykorzystać!
Ale ministrowie Tuska albo nie maja czasu ani chęci ani chyba inteligencji elementarnej aby je wykorzystać!?
Demonstracyjne cięcia budżetowe równo po 10% to taki kolejny, blichtrowaty , prymitywny zabieg!
Wszak armia, policja, zbrojeniówka to tez koło zamachowe popytu wewnętrznego ale to wiedza elementarna a widocznie rzekomy profesor zachodniej uczelni ekonomicznej woli zajmować się listą obecności posłów opozycji w sejmowej debacie niż pakietem antykryzysowym.
A już wyjątkowo głupawym i kompromitującym premiera była deklaracja-oferta skierowana do spekulantów naszą walutą, informując ich przy jakim kursie złotówki jego rząd będzie interweniować.
W normalnym kraju taki premier nie tylko dostałby kopniaka w d... od własnej partii ale i stanąłby przed TS!
Naiwna wiara w magię euro skłania mnie po raz kolejny do stwierdzenia, że rząd Tuska to nie tylko naiwniacy ale chyba co gorzej ...szkodnicy.
Po diabła tam się pchać w tej sytuacji?, skoro jest okazja wykupić kilka banków lub je odkupić!
Wykupić dosłownie za grosze nawet od banków te firmy co wpakowały się w tarapaty opcyjne
, wspomóc je następnie kredytami, ustabilizować a potem odsprzedać.
Przy okazji opcji! Kolejny cud! Mówiono nawet o kwotach 35-50 mld zł. Dzisiaj stopniały one do 5 mld!
Pamiętam jak wypłakiwał opcjami swe oczy jeden z moich "ulubieńców" niejaki Malinowski, pracodawca genialny. A dzisiaj już po opcjach!n to niewątpliwie jedna z bardziej zagadkowych spraw polskiego kryzysu!
Wystarczy poczytać komunikaty spółek giełdowych; za grosze je wykupić a potem z zyskiem sprzedać!
ale do takiej polityki trzeba mieć ludzi, uczciwych i mądrych urzędników anie takich pawlako-dudów co to wspólnie z przeróżnymi misiaczkami ogrywają nas na perłowo!
Rząd Tuska zamiast stworzyć koło zamachowe POdsypuje sam sobie przysłowiowy a raczej dosłowny piasek w tryby swej i tak małosprawnej machiny!
Bardzo słabe wpływy do budżetu z vat dowodzą, że gospodarka mocno kuleje.
Spółki giełdowe zwiększyły swoje zobowiązania, głownie inwestując w ub. roku.
Np huty znalazły się w b. trudnym położeniu; ograniczyły produkcję niemal o 50%!Ta branża przeżywa wprost załamanie a dodatkowe decyzje takie jak likwidacja polskich stoczni czy okrojony budżet dla MON oznacza dla 30 tyś. zatrudnionych w [polskich przemyśle stalowniczym wielka traumę.
Może ruch w budownictwie złagodzi ich problemy?! Paradoksalnie ta branża wiele w l. ub. zainwestował w modernizację, unowocześniła produkcję. Przychodzi czas spłaty kredytów a tu spadek zamówień.
Taka huta w Częstochowie/ 5000 ludzi/ po krachu w polskim przemyśle stoczniowym pozostanie z wolnymi, niewykorzystanymi mocami oraz 2000 ludzi do zwolnienia.
Ale senator Misiak pewnie znajdzie dla nich czas na przeszkolenie a premier Tusk z 40 mln zł na jego firmę Work servis!
Na początku lat 90 mawiano w okolicach ul. Wiejskiej, że za kilka mln$ można kupić każdą ustawę w polskim parlamencie. Teraz okazuje się, że nawet taniej da się to załatwić. To jeden z cudów premiera Tuska!
Misiaczkodudowaniem można i bez tych milionów $ mieć pożądany kształt ustawy, dającej niewyobrażalne konfitury dla wybrańców z PO! I jak zapreczyć, że pieniądze i to grube miliony leżą na ulicy!
Trzeba jedynie krążyć po ulicy Wiejskiej w Warszawie!
Ta Sawicka miała prorocze wizje, gdy wyznawała w miłosnych uniesieniach, szepcząc do ucha oficerowi CBA o lodziarni na Wiejskiej po nowych wyborach.
Ale to nic! W kolejce jest jeszcze min. Kopacz z ponad mld. funduszem na informatyzacje polskich szpitali!
Tam dopiero będą mogli POszaleć, wybrańcy oczywiście!!
Co prawda tak Rosja ma się jeszcze gorzej ale mała to dla nas pociecha. Rząd Putina przygotował pakiet stabilizacji-antykryzysowy na ok.60 mld $ ; w tym na pomoc dla przemysłu i banków. W tej chwili Rosję już zalała fala ponad 6 mln bezrobotnych a to jeszcze nie koniec.
A Polska? Otóż to jedyny kraj, którego rząd nie nie ma ani programu antykryzysowego ani funduszu stabilizacyjnego. Eksport spadł o ok. 24%, inwestycje stop, brak kredytów, ale umiarkowani pesymiści twierdzą, że to dopiero początek.
Nadzieja w środkach unijnych, że zaczniemy je szybciej wykorzystywać!
ale czy to możliwe bez aktywnego udziału poszczególnych resortów gospodarczych zepchniętych przez ministra Vincentego - liczykrupę do roli petentów pozbawionych głosu!
Minister finansów idzie chyba w ślady jednego z poprzedników, Balcerowicza i metodą na chybił trafił zarządza w czasach kryzysu.
Tą siermiężną metodą usiłuje sztukować swoje zagubienie.
I dlatego Polska jak na czas tak trudny ma wręcz rząd unikalny, bo jedyny w swoim rodzaju, który zaskorupił się w postanowieniu ,że tak na dobra sprawę to u nas kryzysu prawie nie ma!
Idee fix rządu D. Tuska potwierdza opinię, że mamy po prostu nieudolną ekipę, która nawet w czasach prosperity była by słaba!
TAK WIĘC SŁABY RZĄD W BARDZO SŁABYM PAŃSTWIE CZYLI JUZ NIE PRZYSŁOWIOWE ALE FAKTYCZNE, REALNE DWA W JEDNYM!
I to jest nasze kolejne polskie nieszczęście.
Jakże przerażające jest to , że Polska to kraj słaby niemal w każdej dziedzinie.
Przypadek likwidacji polskich stoczni tego dobitnie dowodzi. Francja, Niemcy. Anglia chroni tę gałąż przemysłu! A Polska skapitulowała na całego!
Tyle butnych deklaracji o obronie naszych gospodarczych interesów!
I jak tu nie wierzyć w spiskowe teorie, w układ?!
Ostatnie dni dostarczają argumentów aż za wiele!, że prywata góruje POnad wszystkim.
pzdr

Brak głosów

Komentarze

ciężko za to zapłacimy ,my zwykli ludzie za te działania wbrew interesowi Ojczyzny.

ozdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#16153

To chyba dobrze, że ustawy staniały? A mówią, że wszystko idzie w górę....Beeeeee

Vote up!
0
Vote down!
0
#16206

Tak nieudolnego i leniwego rzadu Polska jeszcze nie miala.To ludzie ktorzy mysla tylko o wlasnych interesach.Ojczyzne maja gdzies.Wyprzedazy stoczni narod nie moze wybaczyc.Nie tylko z tego powodu przejda do niechlubnej historii.

Vote up!
0
Vote down!
0

pat

#16216

rządzącym naszym krajem.
Jego pamięć/"narodu"/ jest tak porażająco-krótka, że nie podzielałbym Twojej wiary, że rychło rozliczy tę koalicję.
Co prawda Olsztyn jest przestrogą dla Tuska, a dopiero wybory do europarlamentu dadzą pierwszą poważną odpowiedż na pytanie jak bardzo Polacy w swej wyborczej masie zostali ogłupieni zmasowaną indoktrynacją łżemediów i czy jeszcze odróżniają dobro od zła, ziarno od plew!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#16219

Szukałem w internecie, i jakoś nie mam szczęścia.

Kiedy i na jaką kwotę Polska do dotowała Stocznię Szczecińską i inne?

Chciałbym porównać wymiar "pomocy" z pompowaniem zachodu kasy w swoje firmy, tak aby widać było tylko Fakty.

pozdr.
Tony

Vote up!
0
Vote down!
0
#16252