Obłość

Element najsłabszy jakiejś konstrukcji określa jej wytrzymałość i trwałość.

Dlatego zestawiłem sobie takie elementy konstrukcyjne jak: Ołdakowski, Poncyliusz, Kamiński, Kluzik-Rostkowska, Jakubiak czy Migalski i postarałem się znaleźć ich cechę wspólną, i doszedłem do wniosku, że jest nią obłość.

Odwrotnością tej cechy jest kanciastość względnie rogatość. Elementy, w tym przypadku niezamierzony wydźwięk pejoratywny pomijam, o takich cecha to: Kaczyński, M. Kamiński, Macierewicz; dzięki kanciastości świetnie kotwią się w konstrukcji i wydobyć je lub wyrwać z niej jest niesamowicie trudno. Oczywiście po zabiegu ekstrakcji elementu kanciastego cała konstrukcja jest mocno osłabiona i może ulec katastrofie budowlanej, aż do całkowitego zniszczenia włącznie. Pomimo, że efekt oczekiwany jest tak atrakcyjny dla potencjalnego burzyciela, to działanie to nie jest zbyt często realizowane w praktyce, bo do tego trzeba chłopa, jak mówią popularnie. Więc co ma zrobić chłopczyk, który mimo wszystko chce zniszczyć tą konstrukcję - proste - swoje działanie skupia na elementach obłych. Element taki można systematycznym działaniem obruszyć i próbować go w końcu z konstrukcji wyjąć. Obłość powoduje, że takie elementy są słabo spojone z resztą konstrukcji i łatwo mogą z niej odpaść lub wypaść nawet na skutek działania niekorzystnych warunków atmosferycznych, że o lekkim trzęsieniu ziemi nie wspomnę.

Stąd motto na dziś: sami wymieniajmy elementy obłe, uzupełniajmy powstałe ubytki cementem, zanim ktoś inny nie dobierze się do naszych obłości.