ZŁOTOUSTY
ZŁOTOUSTY „PROFESOR”
Władysław Bartoszewski dla „Dziennika Polskiego”
2.08.2013:
„…przyjeżdża banda, motywowana obłędem, namiętnością, szowinizmem, łapówkami (uczestnicy uroczystości upamiętniających Powstanie Warszawskie - dopisek autor) tak jakby była motłochem. Ja to uważam za motłoch. Każdego człowiek który hańbi cmentarze, uważam za motłoch, bez względu na to, jakiego wyznania cmentarze hańbi…”
Wpływy Polskiego Czerwonego Krzyża w SS, czy też osoby fizyczne mające powiązania z gestapo i SS uwolniły obrzezanego Bartoszewskiego z KL. Auschwitz?
Wszyscy inni pozostali więźniowie tego niemieckiego obozu śmierci wydostali się na wolność przez kominy krematorium. Jeszcze inni odzyskali wolność uduszeni cyklonem B.
Aleszumm
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1717 odsłon
Komentarze
Nadużywasz słowa "wszyscy"
3 Sierpnia, 2013 - 00:53
Mój dziadek, po czterech latach w obozie, opuścił go po wkroczeniu wojsk sowieckich.
Twój dziadek
3 Sierpnia, 2013 - 07:31
Też był żydem jak Bartoszewski?
kazikh
kazikh
3 Sierpnia, 2013 - 08:15
Nie. Mój dziadek nie był Żydem. Do Auschwitz trafił via Pawiak w grupie więźniów złapanych przez Niemców w Warszawie po likwidacji kolaboranta Igo Syma, znanego aktora.
Masz jeszcze jakieś wesołe pytania?
To pytanie nie było wesołe
3 Sierpnia, 2013 - 09:40
Brat mojego dziadka został w Oświęcimiu wraz z żoną i dwoma synami.Wcale mi nie do śmiechu.Moje pytanie miało inny kontekst.Mogłem zapytać precyzyjniej.Urazić cię nie miałem zamiaru.
kazikh
OK
3 Sierpnia, 2013 - 10:01
Nie ma sprawy.
Traube, - żeby rozładować niepotrzebnie wywołane napięcie...
3 Sierpnia, 2013 - 18:03
... zacytuję dowcip, który kąży w sieci na temat "Złotoustego profesora".
Wspomnienia Bartoszewskiego.
– Jakie jest pana „profesora” najgorsze wspomnienie z czasów okupacji?
– Zgubiłem 10 marek, które dostałem na 18-tkę od szwagra SS-mana.
Pozdrawiam,
________________________
"Stan skrajnej niewiedzy czasem potrafi doprowadzić
do stanu skrajnego ogłupienia". (Satyr)
dycha za dowcip
3 Sierpnia, 2013 - 18:46
gość z drogi
jak widać duch w Narodzie nie ginie...skoro znowu krąża dobre dowcipy :)
a psor od bydlatek i czegoś tam ...tak już zbrzydł ze złosci,że dzieci można nim straszyć....
pozdrowienia :)
gość z drogi
Gościu z drogi, - a'propos urody "profesora', to...
3 Sierpnia, 2013 - 19:40
... trzeba jednoznacznie stwierdzić, że jest on tak piękny, jak... kwit na węgiel wyjęty z kieszeni wozaka rozwożącego węgiel po całym dniu pracy. :-)
A poza tym, "profesor" musi uważać, aby się nie wywrócić, wpadając w poślizg na własnej ślinie, albo też potykając się o własną... dolną wargę. :-)
Pozdrawiam,
________________________
"Stan skrajnej niewiedzy czasem potrafi doprowadzić
do stanu skrajnego ogłupienia". (Satyr)
Satyr :) właśnie ta dolna warga
3 Sierpnia, 2013 - 23:45
gość z drogi
ciekawe od czego taka "zmanierowana" a może od plucia :)?
pozdrowienia :)
gość z drogi