BALLADA O PEWNYM PIŁKARZU

Obrazek użytkownika Aleszumm
Kraj

BALLADA O PEWNYM PIŁKARZU

BYŁ PEWIEN PIŁKARZ, DZIWNA RZECZ
CHŁOP TAKI, ŻE O RAJU
I MIAŁ ROZEGRAĆ PIŁKARZ MECZ
NA NIBY W JAKIMŚ KRAJU

WIĘC ĆWICZYŁ PIŁKARZ DZIWNA RZECZ
DZIEŃ W DZIEŃ BEZ WYPOCZYNKU
ABY BYĆ W FORMIE NA TEN MECZ
W FORMIE NA RUSKIM RYNKU

ILE LAT ĆWICZYŁ DZIWNA RZECZ
NIE TRACĄC WCALE DUCHA
BO TAKI RUSKI WAŻNY MECZ
TO WCALE NIE WYDMUCHA

BYŁ BEZ PASZPORTU DZIWNA RZECZ
I WSZYSTKICH DOKUMENTÓW
I LECIAŁ SZYBKO NA TEN MECZ
ZDROWY I WYPOCZĘTY

A GDY JUŻ STANĄŁ DZIWNA RZECZ
I PIŁKĘ MIAŁ PRZED SOBĄ
TO ZAMIAST ZAGRAĆ DOBRY MECZ
TO SIĘ PRZEWRÓCIŁ ZDROWO

I DOSTAŁ Z JEDNEJ DZIWNA RZECZ
A POTEM Z DRUGIEJ STRONY
I ZBLADŁ I PADŁ I JUŻ TEN MECZ
DLA NIEGO BYŁ SKOŃCZONY

I JEDEN KIBOL DZIWNA RZECZ
TO TEN CO MIAŁ TĘ TOLĘ
POWIEDZIAŁ PROSTO DZIWNA RZECZ
SAM SOBIE STRZELASZ GOLE

Parafraza utworu Jerzego Jurandota „Ballada o pewnym bokserze”

Brak głosów