badanie przyczyn śmierci malutkiej Madzi a standardy śledztwa smoleńskiego

Zdaje sobie sprawę, że tragiczna śmierć 6-mies. dziecka media używają cynicznie do celów przykrywkowych. Ale jeżeli juz o tym mówimy, to tajemnicze okoliczności, piramidy kłamstw, niejasna rola uczestników dramatu (szczególnie matki) wymagają jeszcze gruntownego wyjaśnienia. Przy jak zwykle żenującej bezradności policji (ile razy widzę rzecznika katowickiej policji asp. Gąskę to mam przemyślenia odnośnie inteligentego relatywnie wyrazu twarzy ludzi dotknietych zespołem Dauna) w swoim żywiole znalazł się detektyw Rutkowski.

Udzielił kilku połajanek policji a ci oczywiście nie zostali dłużni- wot pyskówka nic nowego, ale ja się przysłuchałem uważnie argumantom policji ustami Gąski na zarzut, że nie badali wątku sprawstwa/współudziału matki - i cóż się dowiadujemy:

- policja profesjonalnie bada ZAWSZE WSZYSTKIE tropy, nawet te najmniej prawdopodobne w celu ich swiadoomej późniejszej eliminacji (o czym zresztą uczy czytelników juz 2 stulecie Arthur Conan Doyle więc niby mało odkrywcze)

- OCZYWIŚCIE że watek udziału matki był brany pod uwage od poczatku - to RUTYNA w takich przypadkach

- wątek ten jest nawet apriori przyjmowany za wiodący ale PRZEZ DELIKATNOŚĆ nie mówi się tego otwarcie do czasu zebrania materiału dowodowego

czyli podsumujmy - bezdyskusyjny, pełny profesjonalizm, przynajmniej w założeniach. Dla uzupełnienia należy dodać fakt, że zbieranie dowodów to oczywiście domena Policji ale ta robi to w ścisłej współpracy z Prokuraturą aby w przypadku udanego skompletowania materiału dowodowego oddać sprawę do Sądu by ten wydał stosowny werdykt.

A teraz jak juz znamy wysokie standardy pracy polskich organów scigania, zróbmy analogię do sledztwa smoleńskiego (niebagatelna rolę funkcjonariuszy FR pomijam na co trzeba brac poprawkę, ale artykuł jest o POLSKICH STANDARDACH):

- z góry założono jeden scenariusz nie posiadając jeszcze żadnego materiału dowodowego (15 min po fakcie - wina załogi + fatalna ingerencja VIPów)

- nie zbierano materiału dowodowego bo przeciez z góry założono wątek oparty o opinie i spekulacje

- przyjeto z wdzięcznością materiały od FR mające w załozeniu uzasadniać tezę

- czas płynie

- śledztwem zajęły się 3 organy: ProkWoj, Prok Cywilna i Komisja Millera - zajmują się głównie przerzucaniem kompetencjami i próbami dopasowania apriorycznej historyjki do ruskich spreparowanych materiałów

- ruskie materiały okazują się funta kłaków warte, wnioski o uzupełnienie sa ignorowane, pobranie próbek do analizy zakazane, dowody niszczeją lub sa niszczone

- czas płynie

- czołowa agencja PRowska FR organizuje show - 'prezentacja raportu MAK"

- popłoch bo całe odium na "naszych" spada a opinia publiczna dymi

- próby uzgodnienia tez millerowskich z makowskimi - nie ma rady, Miedwiediew grozi palcem, mus to mus

- czas płynie, Prokwoj jedyne co robi to usiłuje spalić ubrania ofiar, ProkCyw usilnie nie chce badać okoliczności jakie doprowadziły do fatalnego lotu

- prezentacja raportu Millera - zmartwienie bo publika dalej dymi a dodatkowo ruscy juz nie tyle grożą palcem co wymachuja pieściami

- wątek "dowodowy" o pancbrzozie i dachowaniu pada w obliczu osiągnięc nauki - symulacje numeryczne nie zostawiaja złudzeń

- wątek "laduj dziadu" pada równiez z powodu jego falsyfikacji przez specjalistów z IES 

- ProkWoj w 1,5 roku po fakcie bohatersko jedzie do Smoleńska i robi fotki - na więcej nie pozwolono, ale przynajmniej nie 3a juz wklejać zdjęć Amielina z internetu

- czas płynie, publika dymi coraz bardziej

- ProkWoj w obliczu zagrozenia istnienia - bohaterski czyn płk Przybyła w obronie swojego szefa gen Parulskiego - perforuje sobie policzek (szacun, niech się japońskie samuraje schowaja z tym ich żałosnym seppuku, a cu, polak potrafi!) Polak potrafi? no nie wiemy, bo podobno i z ta perforacja tłustego policzka płk P. to też nie prawda

- czas płynie

- co robi w sprawie ProkCyw nie wie nikt, ale wyręcza ją NIK udawadniajac karygodne zaniedbania BOR - ekipa Prezydenta była praktycznie niechroniona na żadnym odcinku eskapady na Nieludzka Ziemię

- niepokój pod Żyrandolem, Koziej dostal w pysk od Gajowego za wypuszczenie go w maliny i wręczenie nominacji generalskiej ober-BORowikowi nijakiemu Janickiemu

- ProkCyw pożera ProkWoj - oby się nie udławiła ogromem materiału dowodowego zebranego przez tęże

- czas płynie, publika dymi coraz bardziej...

Nie chce mi się dalej ironizować- tak to ja postrzegam, tak to wszyscy myślący Polacy postrzegają, tak postrzega światlejsza część wyborców PO i z zażenowania spuszcza głowy, nawet część lemingów już zaqmała po 22mies że cus nie teges z tym smoleńskiem

Ale to wcale nie jest tylko "polska wewnętrzna sprawa' - cały Świat ma obraz jaka chołota rządzi Polska, na każdym kroku ze wszystkich stron okazywana jest ekipie Tuska pogarda ;/

A posrednio nie tylko jego wyborcom, ale i niestety wszystkim Polakom - modelowemu narodowi zaprzańców, który wybrał po raz drugi ekipę odpowiedzialną za upadek Ojczyzny...

Na koniec jeszcze gorzka refleksja - policja twierdzi, że dotrzyma wszystkich standardów i wyjaśni okoliczności śmierci tego 6-mies dziecka. Trzymam za słowo, ale powiem szczerze nie za bardzo wierzę w jakies ekstra zaangażowanie w sprawę śmierci pojedynczego dziecka "+6miesięcy" w kraju gdzie kazdego roku pada trupem hekatomba setek tys dzieci "-6miesięcy" i jakos się to zamiata pod dywan - co się dziwić konsumentom GazWyb, ŁżeVN, WSI24, Krok-Sat wódy i golonki, że mają naturalny odruch między wódka a zakąską - "a co tam jakieś 96 ofiar pod Smoleńskiem - pewnie sami byli sobie winni, polej na drugą nózke!" ;/