Jarosław Kaczyński – „Wróg Ludu”

Obrazek użytkownika kokos26
Blog

 W Polsce rządzonej przez Tuska dla mediów nie jest ważne, że wysocy urzędnicy państwowi bezczelnie i publicznie kłamią, do czego za chwilę wrócę, ale to, co powiedział szef największej opozycyjnej partii.

 
Oto dwa cytaty, które wstrząsnęły „wiodącymi mediami” i „autorytetami”:
 
„W Polsce po roku 1989 z powodów idealistycznych nadaliśmy – sam brałem w tym udział – bardzo daleko idące uprawnienia mniejszościom narodowym zupełnie nie dbając o to, by podobne uprawnienia otrzymali Polacy w krajach sąsiednich.Deklaruję jednoznacznie: Jeżeli Prawo i Sprawiedliwość dojdzie do władzy, tyle praw będą mieli Niemcy w Polsce, co Polacy w Niemczech. Asymetria będzie zniesiona. Sami Niemcy z najwyższego szczebla władzy tego się spodziewają. Niemcy mają niezwykle bogate przywileje, zaś Polakom w Niemczech omawia się nie tylko prawa do bycia mniejszością, ale nie realizuje się i tego, co zostało zapisane w traktacie polsko-niemieckim”
 
„Tak trzeba jasno powiedzieć i ja to już dzisiaj jasno mówię, że naszym celem jest repolonizacja polskich banków, repolonizacja polskich mediów”
 
Pierwszy fragment opolskiego wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego to opisanie istniejącej sytuacji zgodnie ze stanem faktycznym, czego nikt nie jest w stanie podważyć. Zapowiedź rozwiązania tego problemu jest z kolei świętym prawem opozycji i można oczywiście się z tym nie zgadzać, ale robienie szumu na całą Polskę i nazywanie tego skandalem to typowy dla III RP kabaret.
 
Jeżeli idzie o repolonizację banków to tego samego zdania jest coraz większa grupa ekspertów i to nawet tych wyraźnie sprzyjających Tuskowi.
 
Co do mediów to przypomnę, że w 2006 roku brytyjska spółka Mecom przejęła niemiecki dziennik "Berliner Zeitung".
W Niemczech zawrzało. Buntowali się dziennikarze, protestowali intelektualiści. Biły na alarm niemieckie elity. Działo się to w kraju, w którym udział obcego kapitału w rynku medialnym porównując z Polską jest śladowy, a gazeta, o którą wytoczono wojnę miała nakład około 200 tys. egzemplarzy. Główny argument był taki, że zagrożeniem jest, kiedy obcy kapitał przejmuje niemieckie media i w ten sposób uzyskuje możliwość kształtowania tamtejszej opinii publicznej.
 
Wszystko skończyło się tak, że brytyjski fundusz inwestycyjny Mecom sprzedał niemiecką gazetę wydawnictwu DuMont Schauberg z Kolonii.
 
Należy zadać sobie pytanie, czy to Niemcy podobnie jak Jarosław Kaczyński są „oszołomami”, czy może nasze pookrągłostołowe elity były nieodpowiedzialne oddając głównie niemieckiemu kapitałowi ponad 80 procent rynku prasowego w Polsce?
 
A teraz o wspomnianych wcześniej kłamstwach.
 
W poważnych krajach tak bezczelne łgarstwa jak to autorstwa Ewy Kopacz na temat sekcji zwłok i przekopywania na metr w głąb smoleńskiej ziemi oraz twierdzenie Grasia, że o trotylu dowiedział się dopiero z prasy zakończyłyby się skandalem i dymisją. Jest mnóstwo przykładów, znowu zza naszej zachodniej granicy, kiedy mniejszego kalibru kłamstwa kończyły pożegnaniem z polityką lub piastowaną funkcją.
 
W III RP kłamcy ze szczytów władzy są bezkarni, a na pysk wyrzucony zostaje dziennikarz, który napisał prawdę oraz pacyfikuje się media, w których tę prawdę ośmielono się podać opinii publicznej.
 
To jest prawdziwy problem dzisiejszej Polski, a nie Jarosław Kaczyński.
Nie dziwię się jednak, że tylu ludzi daje się napuszczać na współczesnych „wrogów ludu” dowodzonych przez Kaczyńskiego skoro aż 43 procent obywateli uważa wprowadzenie stanu wojennego, jako słuszne posunięcie Jaruzelskiego.
 
Poszukiwaczom hipokryzji w wypowiedziach Kaczyńskiego polecam Bronisława Komorowskiego piętnującego sędziego Kryże, który zafundował mu martyrologię w postaci 30 dni aresztu i jednocześnie fetującego zdrajcę Jaruzelskiego, który ma na rękach polską krew.
 
Polecam moją nową książkę, "Polacy, już czas" ozdobioną rysunkami Arkadiusza "Gaspara" Gacparskiego, jak i poprzednią.
 Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900
 
Brak głosów

Komentarze

No bo oni, to jak na spowiedzi.
Cała prawda i tylko prawda.
Jak sie pomylą.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#313681

Witam.Mam pytanie,czy w końcu ktoś mi wytłumaczy kto to był
Pan Andrzej Kryże,wiem z opowieści swoich oponentów,i dlaczego został prokuratorem w rządzie Pana Kaczyńskiego ,proszę o wytłumaczenie.Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

wojtek

#313713

Nie wiem czy istnieją państwa cywilizowane, w których media głównego nurtu zajmują się przede wszystkim , a nawet jedynie opozycją i jego liderem zamiast patrzyć i krytykować aktualnie rządzących. Codziennie dowiadujemy się co powiedział Jarosław Kaczyński, czego nie powiedział, a powinien, jaką miał minę itp. Tylko o PIS=ie, oczywiście z pogardą.A co z bezrobociem, a co z kłamstwami Tuska, a co z zadłużeniem, a co z dyskryminacją niezależnych dziennikarzy, artystów, a co z systematycznym ograniczaniem wolności co ? Czy to normalne takie zachowanie wielu (szczególnie dyspozycyjnych) dziennikarzy, czy to normalne takie "wymóżdżenie" znaczącej części społeczeństwa?! A jednak. Sądzę, że w cywilizowanym państwie takie sytuacje spowodowały by natychmiastową zmianę władzy! A u nas?! Miał może rację pan Drzewiecki jeden z liderów PO, który kiedyś w szczerości wypowiedziął, że "POlska to dziki kraj!

Vote up!
0
Vote down!
0
#313772

 

 

Z akt paszportowych w IPN-ie wynika, że obecny pupilek TVN-u w końcu lat 80-tych ub.w. stoczył prawdziwą batalię o wyjazd do Izraela. O zgrozo! przegraną, bo dostał na to odmowę. Z tych kilku stron można się jednak więcej o nim dowiedzieć. O jego pasji i licznych publikacjach dotyczących stosunków polsko-żydowskich. Nie dziwi więc jego błyskotliwa kariera w III RP, dzięki zapewne tzw. punktom za pochodzenie. Razem ze swoim ziomalem Sekielskim był współprowadzącym skandalizującego programu „TERAZ MY”. Oczywiście w myśl obowiązującego antypolskiego terroru politycznej poprawności. Warto więc szperać w archiwach IPN, aby zrozumieć dlaczego tacy jak on robią błyskawiczne kariery.

Zwracam się z prośbą o uchylenie decyzji z dnia 30.03.1987 r. na mocy której odmówiono mi wydania paszportu na wyjazd do Izraela.
Wyjazd do tego państwa jest dla mnie jedyną okazją pogłębienia wiedzy judaistycznej. Pracuję w kwartalniku „Studia i Dokumenty Ekumeniczne” zajmującym się problematyką jednania różnych religii, publikowałem także materiały dotyczące historii stosunków polsko-żydowskich i szeroko pojętej problematyki żydowskiej w Polsce /m.in. w „Studiach i Dokumentach Ekumenicznych” oraz „Hejnale Mariackim”/. Pobyt w Izraelu, na zaproszenie mego kuzyna Zwi Trojny, który zapewnia mi opiekę w tym kraju, umożliwiłby mi zebranie materiałów koniecznych w mojej pracy.

Morozowski (podpis odręczny)
Warszawa 7.04.1987 r.
Źródło: IPN BU 728/19418, s. 3

OŚWIADCZENIE-ZAPROSZENIE

Ja, niżej podpisany, Zwi Trojna, legitymujący się dowodem osobistym nr..., zamieszkały w Aszdod..., uprzedzony o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń i zeznań, oświadczam niniejszym co następuje:

1. Kuzyn mój, Andrzej Morozowski wraz ze swoją żoną Joanną, mieszkają w Warszawie.

2. Od dziecka znam kuzyna i w bieżącym roku odwiedziłem Państwa Morozowskich w Warszawie i poznałem ich rodzinę. Kuzyn mój ww. Andrzej Morozowski - nie zna mojej rodziny.

3. W celu zapoznania się z rodziną moją - i zacieśnienia stosunków rodzinnych - zapraszam niniejszym kuzyna Andrzeja Morozowskiego, zamieszkałego w Warszawie - do nas w gości na okres 4-6 tygodni i zobowiązuję się pokryć wszystkie wydatki związane z podróżą i pobytem u nas - w pełni!

Uprzejmie proszę wszystkie władze PRL o łaskawe udzielenie wszelkiej pomocy mojemu kuzynowi w załatwieniu spraw formalnych związanych z podróżą, z góry najserdeczniej dziękuję.

TEL AWIW, dnia 9 października 1986 r.

ZWI TROJNA

Źródło: IPN BU 728/19418, s. 8

W celu obejrzenia dokumentów dot. ww. proszę udać się na stronę w linku poniżej
http://lustracja.net/index.php/pozostali/147-andrzej-morozowski

Vote up!
0
Vote down!
0
#313779

"Jest mnóstwo przykładów, znowu zza naszej zachodniej granicy, kiedy mniejszego kalibru kłamstwa kończyły pożegnaniem z polityką lub piastowaną funkcją."

Czy któryś z ministrów PO mógłby wylecieć za COKOLWIEK???
Odpowiedź na to pytanie jest najlepszym dowodem na to, że coś u nas jest bardzo nie tak.

Swoją drogą, chętnie zapoznałabym się bliżej z zestawieniem właścicieli wydawnictw prasowych w Polsce.

Pozdrawiam

Ps. Repolonizacja... brzmi pięknie. :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#313780