Fanklub Anieli
Zacznijmy od kompromisu. Proponuję, aby zamiast Angela lub Andżela używać polskiej wersji imienia pani Kanclerz Niemiec, czyli mówmy i piszmy swojsko, Aniela Merkel.
Jest to tym bardziej uzasadnione, jeśli zauważymy jak polscy „wiodący” i „najbardziej cenieni” dziennikarze występują w jej obronie z tak wielkim zaangażowaniem, jakby była już nawet nie prezydentem Polski, ale kimś znacznie ważniejszym.
Jeżeli tylko zwrócimy uwagę, kto stoi w awangardzie nagonki na prezesa Jarosława Kaczyńskiego wywołanej „skandalicznymi” słowami mówiącymi, że nasza Aniela nie została kanclerzem przypadkowo, to dojdziemy do mało zaskakujących wniosków.
Otóż w obronnie czci niemieckiej głowy państwa stanęły bez wyjątku wszystkie te media i dziennikarze, którym nie przeszkadzało, a nawet wywoływało aplauz, nazywanie polskiego prezydenta: kartoflem, alkoholikiem, chorym na Alzhaimera, człowiekiem z krwią na rękach, sprawcą katastrofy smoleńskiej i niesfornym celem, w który nie jest w stanie trafić nawet pijany snajper.
Troska o to, jak będą wyglądały przyszłe stosunki premiera Kaczyńskiego z Anielą Merkel wychodzi z ust tych wszystkich, którzy milczeli, kiedy podczas kampanii prezydenckiej Bronisław Komorowski kopał po kostkach, szarpał za nogawkę i drwił z premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona.
Pytanie „czy jest pan polskim dziennikarzem” zadane przez prezesa PiS jednemu z „rumaków” ze stajni Waltera uważam za bardzo trafne, zasadne, jak i czysto retoryczne.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1772 odsłony
Komentarze
Komplementy dla Frau Merkel
5 Października, 2011 - 16:57
Frau Merkel zostala kanclerzem (po niemiecku Kanzlerin , a wiec pewnie kanclerzyca) Niemiec nie przypadkiem. Zostala nim/nia dzieki:
swojemu wszechstronnemu wyksztalceniu wymaganemu od osob pelniacych tego typu stanowiska, dzieki sile charakteru, pryncypialnosci politycznej, glebokiemu przywiazaniu do wartosci demokratycznych, szczeremu zaangazowaniu w walce o dobro wszystkich narodow Europy, ba swiata (w tym przede wszystkim Polski), umiejetnosci pozyskiwania odpowiednich wspolpracownikow, charyzmie, zdolnosciom retorycznym w kilku jezykach obcych, zrecznoci dyplomatycznej, charyzmie i czarowi osobistemu itd. itd.
Taki komplement pod adresem Frau Merkel wyglosil podczas przesluchania przez żurnalie Lisa prezes PiS Jaroslaw Kaczynski. I niech żurnalia Lis udowodni, ze prezes Kaczynski w wywiadzie mial cos innego na mysli.
.
Kokosie
5 Października, 2011 - 19:29
Nie chcę być zbyt dosadny, ale te owsiki tworzące "nasze" klasy polityczne i medialne wlazły głęboko w dupę Anieli Adolfiny von Bundesdesrepublik primo voto STASI. Tak głęboko, że oblewa ich zimny strach, że jednak zasiedlili nie ten odbyt co trzeba było zasiedlić, i że wraz z nim zginą - jak te pchły Zgałoby. I dlatego krzyczą tak głośno, jaki ten odbyt wspanialy, i jak strasznie by było gdyby się na nas... wypiął.
Pozdrawiam.
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!