Pomóżmy jej wzlecieć !
I niech zostawię ślady stóp na piasku, raz jeszcze zmywane przypływem, smagane powietrzem.
Może coraz mniej we mnie zaufania.
Serce jednak dalej bije.
POMÓŻ CHODZIĆ - blog
Na Naszym portalu pojawiła się nowa blogerka, dziewczyna, której życie i jego realia podcięły skrzydła. Trafiłem na jej blog przypadkiem, przeglądając profile i wpisy nowych Niepoprawnych. Może Bóg tak chciał, może po raz kolejny Nam się uda. Pomagając Jej, pomagamy sobie nawzajem, odradzamy więzi i wspólnotę. Budujemy po raz kolejny świat, który burzą na co dzień bezduszni urzędnicy i system. Tak daleki od naszych wartości. Bowiem warto myśleć i pisać nie tylko o sobie. Pomagając bliźniemu, pomagamy sobie. Pomagamy wrócić na tę łąki, gdzie pochylamy się nad kwiatem pięknym, ale i duszą i ciałem zranionym.
Gdy do drzwi naszych skromnie, bez łoskotu puka człowiek skrzywdzony, bezdusznym byłoby odwrócić się plecami obojętności, jaka coraz częściej w Nas gości. Można mi zarzucić wyrachowanie, granie na strunach duszy. Można też dopytać, co na co dzień robię dla ratowania bliskich i dalszych osób. Owszem można, tylko te pytania są zwyczajnie nie na miejscu. Dlaczego młoda i dziewczyna ? A w końcu o kogo się mamy troszczyć, jak nie o Tych, co po Nas. My jeszcze damy radę.
Spektakularne akcje zapewne uratują wiele ludzkich istnień, tych cichych nie. Tak zwyczajnie, po ludzku ujął mnie brak nachalności i rzadko teraz spotykana skromność. Brak parcia na szkło, a zarazem wiara w ludzi dobrej woli, pokora wobec losu i cierpliwość. Jej nadzieja i nieustępliwość. Nie wolno Nam odrzucić żadnej prośby, nie wszystkie jednak możemy spełnić. Wierzę jednak w to, iż nie przypadkiem przyszła do Nas ze swoim bólem, być może zwątpieniem, ale i ufnością.
Nie wiem ile mogę, co warte jest moje słowo, niech inni ocenią. Wiem jedno, moi Przyjaciele i Goście razem mogą wszystko odmienić. Niepoprawni to nie tylko portal, to miejsce gdzie są prawdziwi ludzie, z krwi i kości, niepozbawieni serca i rozumu. Myślimy o Polsce i o Nią się spieramy. A Polską właśnie są nasze dzieci, jednym z Nich jest właśnie Renata Szot.
Oddaję Jej głos.
A Wy zważcie go w Sercach.
kk kk
Pomóż chodzić - link do strony.
Ważna informacja.
Pilnie szukam charytatywnego tłumacza przysięgłego języka niemieckiego, bądź osoby znającej ten język celem przetłumaczenia dokumentacji przedoperacyjnej.
Nie mam pieniążków by zapłacić, może znajdzie się jakaś dobra dusza?
„...I niech zostawię ślady stóp na piasku raz jeszcze,
Zmywane przypływem,
Smagane powietrzem…”
Nazywam się Renata Szot, mieszkam w Tychach.
Trzy lata temu doznałam urazu lewego stawu skokowego. Operacji stawu skokowego jako pierwszy podjął się szpital w Żorach. Podczas pierwszej operacji w tym szpitalu nastąpiło zakażenie stawu skokowego i podskokowego bakterią Enterococcus Faecalis. Druga operacja polegała ona na usunięciu zakażenia. Trzecia i czwarta operacja polegała na wyciągnięciu drutów Kirchnera. Podczas tych operacji nie dokonano rekonstrukcji zerwanych mięśni oraz wiązadeł. Kolejna, piąta operacja, to artroskopowa kosmetyka stawu skokowego (wiązadła i mięsnie nadal nie zostały zszyte). Operacje te zostały wykonane w szpitalu w Żorach. Szósta operacja stawu skokowego miała miejsce w szpitalu im. Grucy w Otwocku, polegała na zrekonstruowaniu mięśni i wiązadeł, z kolei siódma operacja, która została przeprowadzona w Krakowie, dotyczyła artroskopii stawu skokowego oraz podskokowego.
Wszystkie siedem operacji wykonano w przeciągu trzech ostatnich lat. Od dnia urazu do chwili obecnej jestem osobą niepełnosprawną. Każdy krok wiąże się z bólem, który praktycznie nigdy mnie nie opuszcza. Wiele wysiłku i samozaparcia kosztuje mnie zwykła codzienność, wyjście na zakupy, do pracy (której aktualnie poszukuję). Każdy krok jest dla mnie dużym wyzwaniem, kuleję na lewą nogę, często muszę używać kul aby gdziekolwiek dojść.
Stan mojej nogi ulega postępującemu pogorszeniu, czynności, które mogłam wykonywać rok temu, teraz sprawiają mi ból. Na skutek przesilenia prawej połowy ciała dodatkowo dokucza mi kolano i kręgosłup (mam uszkodzony dysk w odcinku lędźwiowym).
W październiku 2011 roku udałam się do Szwajcarii na konsultację do prof. dr med. B. Hintermanna, specjalisty w zakresie stóp na skalę światową.
Diagnoza profesora Hintermanna brzmiała:
- skrócenie nogi,
- tworzenie się cyst wewnątrz kości skokowej,
- zrosty stawowe,
- uszkodzenie nerwów,
- postępujące zwyrodnienie kości skokowej i piętowej,
- zaniki mięśniowe kończyny dolnej.
Ratunkiem dla mnie jest przeszczep kości, który można wykonać w Szwajcarii w szpitalu Kantonsspital w mieście Liestal. Koszt operacji w październiku został wyceniony orientacyjnie na 11.200 franków szwajcarskich. Na chwilę obecną podano mi kwotę 18.000 franków. Do tego muszę doliczyć koszt pełnej diagnostyki, oraz koszty przejazdu i pobytu w Szwajcarii, a także rehabilitację po operacji. Ostateczna kwota opłaty za operację jest uzależniona od mojego stanu zdrowia w momencie zgłoszenia się do szpitala oraz od wyceny tego typu operacji w danym momencie w cenniku szpitala oraz od kursu franka szwajcarskiego.
W ciągu ostatnich 3 lat operacje, koszty leczenia, dojazdów do szpitali pochłonęły wszelkie moje możliwe środki finansowe, a postawiona w październiku ubiegłego roku diagnoza przerosła moje wyobrażenie o randze urazu oraz dalszych kosztach związanych z uratowaniem stawu skokowego.
Teoretycznie każdy obywatel Unii Europejskiej ma prawo do świadczeń zdrowotnych na terenie innego kraju wspólnoty. O ile w przypadku nagłego zachorowania, wypadku, nie ma szczególnych barier w dostępie do leczenia za granicą, o tyle wykonanie planowego zabiegu w ramach ubezpieczenia jest bardziej skomplikowane. Na to potrzeba bowiem zgody NFZ, czyli uzyskania tzw. promesy. Koszt zagranicznej operacji, który może pokryć Narodowy Fundusz Zdrowia jest równy tej samej operacji przeprowadzonej w Polsce. Różnicę w kosztach pomiędzy kosztem operacji wykonanej poza granicami kraju, a podobnej operacji przeprowadzonej w Polsce pokrywa pacjent. Obecnie teoretycznie zgoda prezesa NFZ na operację za granicą jest udzielana tylko w dwóch przypadkach: jeżeli tego typu zabieg w ogóle nie jest wykonywany w Polsce lub gdy stan pacjenta pogarsza się, a nie ma możliwości przyśpieszenia terminu operacji czy zabiegu w kraju. Praktycznie jednak NFZ wyraża zgodę jedynie w przypadku operacji unikatowych.
Operacji stawu skokowego które były przeprowadzone w Polsce miałam już siedem. Prof. Hintermann w Szwajcarii, doświadczony ortopeda i twórca endoprotezy stawu skokowego, jako jedyny zdeklarował się do usunięcia cyst wewnątrzstawowych, rekonstrukcji uszkodzonych nerwów, oraz usunięcia powikłań po poprzednich zabiegach operacyjnych.
Doszłam do miejsca, z którego nie potrafię ruszyć już sama, i dlatego proszę o wsparcie finansowe, oraz pomoc w znalezieniu pracy, w której nie będzie przeszkadzało to, że jestem osoba niepełnosprawną. Każda złotówka, przekazana na konto fundacji która mnie wspiera przybliża mnie do uratowania stawu skokowego a wiec przybliża mnie do powrotu do normalności. W ilości tkwi siła, im więcej osób pomoże mi choćby symbolicznie, tym większa dla mnie szansa na bycie osobą pełnosprawną.
Istnieje kilka możliwości wsparcia:
- bezpośrednia wpłata na moje konto otwarte w fundacji pomagającej osobom niepełnosprawnym
- przekazanie 1% podatku
- zamieszczenie banera na innych stronach
- zamieszczenie apelu na stronach internetowych, umieszczenie plakatów przeznaczonych do druku wszędzie tam, gdzie tylko będzie to możliwe
- udział w aukcjach charytatywnych na portalu Allegro realizowane tu: pomozchodzic_pl
- kliknięcie "lubię to" na facebooku i innych serwisach społecznościowych- dzieląc się linkiem ze znajomymi tak również można pomagać
- oraz wszelkie inne możliwe formy pomocy z Państwa strony
Dane tytułu przelewu:
Fundacja Osobom Niepełnosprawnym "SŁONECZKO"
z dopiskiem: Na leczenie Renaty Szot symbol 274/S
Numer konta dla wpłat krajowych w złotych:
89 8944 0003 0000 2088 2000 0010
Numer konta dla wpłat zagranicznych w euro:
Kod SWIFT (BIC): GBW CLP PP - 76 8944 0003 0000 2088 2000 0050
Numer konta dla wpłat zagranicznych w dolarach USD:
Kod SWIFT (BIC) GBW CPL PP - 97 8944 0003 0000 2088 2000 0060
Nazwa i adres banku:
Spółdzielczy Bank Ludowy
Zakrzewo / Oddział Złotów
1% podatku
W PIT należy wpisać- tylko numer KRS 0000186434.
A w informacjach uzupełniających - cel szczegółowy 1 % : Renata Szot ID. 274 / S
A teraz z mojej beczki do jej nadziei.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3668 odsłon
Komentarze
Proponuję akcję: "pomóż emerytowi i renciście rozliczyć PIT".
12 Marca, 2012 - 11:31
Emeryci i renciści są rozliczani przez ZUS.
Ażeby odpisać 1% ze swojego podatku - muszą drugi raz rozliczyć PIT. We własnym zakresie. Ja sobie doskonale z tym radzę. Jednak wiem, że wiele osób nie potrafi tego zrobić, a na pewno bardzo chętnie pomogliby komuś, dla kogo każdy grosz jest wart krocie.
Dlatego rozejrzyjcie się wokół siebie, rozmawiajcie, a zapewniam Was, że każdy znajdzie chociaż jedną osobę, która nawet nie wie, że może ze swojej emerytury lub renty chociaż tą niewielką kwotą wspomóc kogoś, kto BARDZO tego wsparcia potrzebuje.
Pozdrawiam.
Prażynka
13 Marca, 2012 - 15:29
Witaj,
nie ma za co.
Niepoprawni to wspólnota, może różnimy się poglądami, ale serca mamy takie same.
Serdecznie Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
zastanawiam się gdzie ja byłam 13 marca 2012 roku,ze
12 Czerwca, 2013 - 19:09
gość z drogi
nie widziałam tej notki i tego powitania :)
jakie są dalsze losy Prażynki...?bo nigdy Jej nie spotkałam na naszej stronie...
czy udała sie operacja,czy znalazła pracę..i tłumacza ?
serdeczności....
gość z drogi
Gość Drogi
13 Czerwca, 2013 - 00:54
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Re: Gość Drogi
13 Czerwca, 2013 - 01:08
powiem tak - dzis po wpisie goscia z drogi tez tu wszedlem.
i wchodzac teraz widze DUZA ZMIANE.
Dziewczyna miala tu wpis z lutego- zbierala wtedy 680zl na staw, jakies lekarstwa i w tym wpisie byl adres na jej bloga => wlasnie ten wpis ZOSTAL ZNIKNIETY !
wiec podpowiem bylem na jej blogu:
- jest juz po operacji w szwajcarii chyba
- zebrala na rower
- jezdzi na rowerze
to jest adres do niej:
http://zlotywarkoczyk.blogspot.ie/2013_05_01_archive.html
[ czy to nie jest podejrzane, ze usunela swoj wpis z tym linkiem do bloga . Za ponad rok czasu zebrala <200 pkt. wiec
zastanawiam sie czy nie potraktowala nppl ....przedmiotowo.
Prazynka uprazyla gotowke a woli pisac na zlotych warkoczykach? ]
pozdr
Emir
13 Czerwca, 2013 - 03:22
To nie jest takie proste, była weryfikowana przez fundację i stowarzyszenia.
Choć po tym co się ostatnio o pewnej znanej fundacji dowiedziałem, to już w niewiele wierzę.
Nie ma co dłubać, było, minęło.
Pozdrawiam
jwp - Ja też potrafię w mordę bić.
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
witaj Emirze :) dzieki za odpowiedz...:)
14 Czerwca, 2013 - 12:14
gość z drogi
najważniejsze ,ze wszystko z nią w porządku,bo jeśli żyje ,zbiera na rower i jest w dobrej formie...to najważniejsze..:)
mam trochę własnych przemyśleń i doświadczeń jako fundator i załozyciel jednej z funkcjonujących w naszym Kraju Fundacji...i wiem z jakim trudem zbiera się na takie przypadki pieniądze...na operacje,na lekarstwa...:)
serdecznosci...:)
gość z drogi
@JWP ,super dobrą robotę wykonał Emir :)
14 Czerwca, 2013 - 12:22
gość z drogi
i dzieki Mu za to...a Prażynce ,no cóz ...zdrowia i sprawności :)
serd pozdrowienia...:)
gość z drogi