Wzrosna słupki?
Jestem niezmiernie ciekawa, jak bardzo tym razem wzrosną słupki PO i jej liderowi?
Bardzo misterna taktyka, mająca na celu "nakładkę" wobec Prezydenta ( dla niekibiców -paskudny faul), jest jedną z wielu głupich zagrywek pomysłu "gabinetu politycznego" naszego słodkiego premiera. Z całą pewnością zostanie to szeroko omówione na blogach, więc odpuszczam sobie detaliczne tłumaczenie.
Ale chyba czara się przelała. Już nawet dziennikarze GW nie udają niedorozwinietych, lub - bardziej poetycznie - "pijanych dzieci we mgle" absurdu.
Pani Małgosia, którą dyrektor pilota znowu mi zafundował, mimo tysiącznych przysiąg, że tego wiecej nie zrobi, została ciut oklęta przez min. Kownackiego - i bardzo słusznie. Kobieta jest jak Ordon na reducie - wszyscy goście mówią jej wprost, że wygłupił się rząd - Małgosia dostała inne Oficjalne Stanowisko ( Chlebowski ?) i robi wygiby wprost nieprawdopodobne, aby chociaż trochę wyszło jej inaczej.
Satysfakcję miałam - płomienny rumieniec na twarzy, która nie zna wstydu.
"Kaczyński ma rację" - są już takie sondaże, najniespodziewaniej - na "samym" Onecie, kochającym nad wyraz Prezydenta i dającym dowody tej "miłości" na codzień.Nie ma już głupców, którzy nie rozumieja, że Sikorski nie był żadnym kandydatem - nie został wystawiony, mimo że rząd miał na to czas i jakieś możliwości lobbowania. A żądanie od prof. Kaczyńskiego, żeby grał nieczystymi, idiotycznymi metodami Tuskolandii - jest po prostu głupie.Kwestia pokręconej moralności Tuskolandii i wyobrażeń o moralności w ogóle, które absolutnie nie przystają do mentalności Prezydenta.
Rząd ma guzik do udzielania instrukcji Prezydentowi - swoją szosą.Oczywiście każdy będzie się upierał przy swojej teorii na temat słowa "współdziałanie" w sprawach polityki zagranicznej
.Art. 126.
1. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej jest najwyższym przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej i gwarantem ciągłości władzy państwowej.
Art. 133.
1. Prezydent Rzeczypospolitej jako reprezentant państwa w stosunkach zewnętrznych:
ratyfikuje i wypowiada umowy międzynarodowe, o czym zawiadamia Sejm i Senat,
mianuje i odwołuje pełnomocnych przedstawicieli Rzeczypospolitej Polskiej w innych państwach i przy organizacjach międzynarodowych,
przyjmuje listy uwierzytelniające i odwołujące akredytowanych przy nim przedstawicieli dyplomatycznych innych państw i organizacji międzynarodowych.
2. Prezydent Rzeczypospolitej przed ratyfikowaniem umowy międzynarodowej może zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem w sprawie jej zgodności z Konstytucją.
3. Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów.
Już choćby usytuowanie roli rządu w art.133 wyznacza hierarchię: rząd - to ludzie wynajęci do roboty. Wybory parlamentarne są po to, żeby społeczeństwo wskazało, kto ma tę robotę wykonywać. A współdziałanie polega na
służebnej roli tychże ludzi wynajętych do roboty - z Prezydentem, który m u s i polegać na odpowiednich służbach, na pracy rządowej administracji, która mu przygotuje zestaw mareriałów do podjęcia decyzji. Howgh.
Ale oczywiście zawsze znajdzie się odpowiedni "rzeczoznawca", gotów oświadczyć, że nazwanie Prezydenta chamem nie jest obrazą dla głowy państwa, a Prezydent jest pachołkiem do wykonywania instrukcji.
Fakt, że niektórym przewraca się w głowach, ma swój początek - jak mniemam -w minikontuzjach powstałych od wstrząsów boiskowych. Dobrze, że rząd nie boksuje...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1566 odsłon
Komentarze
mona, zlemingowane ofiary tvn mogą kupić /?/ ten kolejny kit!
5 Kwietnia, 2009 - 19:18
Tego rodzaju faule umykają zazwyczaj oglądaczom i czytaczom łżemediów.
pzdr
antysalon
ale w mediach znów biją pianę
5 Kwietnia, 2009 - 19:59
oszołom z Ciemnogrodu
wiadomo, że RadSik nie był żadnym kandydatem - za wysokie progi dla takiego buca. Ale w mediach się pluli, jaki to miał szanse a teraz odwracają kota ogonem, żeby dołożyć małemu Kaczorowi. Zapowiedź materiału w Polshicie - wojna polsko-polska pod gwiaździstą flagą. Zaqraz wyłączyłem telewizor, żeby mi g... nie zasmradzało niedzielnego popołudnia.
Ale skoro juz nawet w sondach na Onecie Tuskolandia pzregrywa, to jest może nadzieja, że ludzie już mają dość tych kłamstw.
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom, prezydent też podpuszczał PO, że popiera Sikorskiego
5 Kwietnia, 2009 - 21:40
tak więc przy okazji mieliśmy niezłą zabawę, z popieraniem kandydata, którego nie było!, a Sikorski aż uwierzył w swoją misję!
pzdr
antysalon
antysalon
5 Kwietnia, 2009 - 22:10
To jest groźne dla Polski, że człowiek z taką konstrukcją
psychiczną reprezentuje nasz kraj - powiedział na temat Radosława Sikorskiego, prezydencki minister Piotr Kownacki.
Kownacki wyraził oburzenie formą gratulacji, jakie złożył Sikorski nowemu szefowi NATO.
http://wiadomosci.onet.pl/1947581,11,item.html
I to jest właściwy język jakim należy rozmawiać z gwiazadmi
Tuska...
PS Klich powinien rzucić resort ON i zająć się sobą, oraz
całą tą paką tuskomatołków - taki Chlebak, potrzebuje
natychmiastowej opieki z kaftanem włącznie..
basket
basket"człowiek z taką konstrukcją psychiczną" to całe peło
5 Kwietnia, 2009 - 22:44
to istne kukułcze gniazdo! Co prawda są tam jeszcze normalni, vide wypowiedzi Czumy i Mężydły n/t IPN!
Ale PO jako masa jest przerażająca! To chyba zastraszone barany!
Ale jak na razie Polakom co składają się na słupki poparcia dla PO chyba odpowiadają typy o konstrukcji cepa!
pzdr
antysalon
Nreszcie tekst,
5 Kwietnia, 2009 - 22:28
mówiący w prosty sposób o tym, że Prezydent zajmuje najwyższe stanowisko w Państwie. Niby fakt oczywisty, a okazuje się, że nie dla wszystkich i wielu ludziom trzeba to usilnie tłumaczyć.
Piotr W.
Piotr W.
]]>Długa Rozmowa]]>
]]>Foto-NETART]]>
Ja myślę tak:
5 Kwietnia, 2009 - 22:40
gdyby Sikorski był w ogóle wystawiony oficjalnie - miałby tę szansę. Zna Afganistan, zna mentalność ludzi, warunki. Czy ja go lubię - czy nie (cholera mnie ciska na sam widok), jest na tyle cwany, że doskonale wiedział, z kim się ożenić ( poparcie), którą opcję partyjną wybrać w odpowiednim czasie, a którą bez skrupułow zdradzić.No i było - nie było - jednak jest Oxfordczykiem.
Dla polityka wszystkie te cechy są przydatne.
A Afganistan jest teraz najważniejszy.
Ale po pierwsze - trafił na przygłupa, który nienawidzi, jak ktoś mu wyrasta nad głowę, po drugie - za bardzo się zapędził z tym wybieraniem "wygodniejszej partii" - i znieważaniem poprzedniej.
Nikt nie ufa zdrajcom - Tusk go nie wystawił. Ale...czy w ogóle był o to proszony? Bo takie rzeczy jednak uzgadnia się pod stołem, duuuuuzo wcześniej.
mona
mona
5 Kwietnia, 2009 - 23:02
Nie znoszę Tuska ale z takimi ak RadSik tak nalezy zrobic,bo zdrajca zawsze zdradzi,zobacz teraz na dr ugiego Pawła Zalewskiego jak ślini dupe Donaldowi,mdli mnie jak patrze na takich łachmytów.
pozdrawiam
mona, chyba przesadzasz z tym Sikorskim, znawcą Afganistanu?!
5 Kwietnia, 2009 - 22:59
To kolejny mit, że Sikorski zna Afganistan!
Afganistanu to wielka niewiadoma, płynnie, dynamicznie zmieniający się kraj!
Sowiety i Ameryka z najlepszą agenturą wyposażoną tak technicznie, logistycznie jak i finansowo są dosłownie bezradne wobec hermetycznej, klanowej ludności.
Amerykanie i Nato działają momentami niemal po omacku mimo iż mają niby sojusznika w rządzie w Kabulu!
A my, Polacy pozwoliliśmy sobie wmówić, narzucić kilka mitów; oxfordczyka i młodzieniaszka, który spędził trochę czasu wśród talibów na pocz. lat 80.
A czy Nato to tylko Afganistan?
pzdr
antysalon
@ antysalon
6 Kwietnia, 2009 - 07:05
Mnie nie biega o znajomość topograficzną, tylko o mentalność ludzi, o obyczaje itd.Ami nie zaprzatają sobie tym głowy,ich mentalność - to jak najwięcej bomb.
Przydałoby się jak najwięcej studni.
Sowiety przeprowadziły tam reformę rolną, chłopi dostali ziemię, ale ziemię z w o d ą ( sytuacja dość szczątkowa) dostali partyjni kacykowie.Oczywiście natychmiast odbyły się publiczne egzekucje mułłów - obowiązywała jeszcze doktryna o religii jako "opium dla ludu".Czyli wytłuczono im podporę duchową, a ziemia, której każdy rolnik pożąda zawsze - okazała się bezwartościowa.Ludzie nie usyskali nic.
Sikorski tę lekcję przerobił, przeczytajcie kiedyś te jego "Groby proroków". Czyli wie raz na zawsze, że od czegoś trzeba zacząć ( niezależnie od kraju) poza bombami.
Ale to człek głupi, nie potrafi z tego skorzystać, a do tego służalczy, co uniemożliwia skorzystanie z wiedzy.On będzie patrzył w oczy swoim panom, zamiast myśleć.Więc przydaje się tylko Tuskowi.
Bo chyba nikt nie wątpi, że kandydata na szefa NATO sprawdza się od kolebusi?
mona
mona
5 Kwietnia, 2009 - 23:11
Od początku był bez szans. Wiedział o tym i dlatego nigdy
nie zgłosił swojej kandydatury. Nie zrobił też tego Tusk/
rząd. Zapomnieli? Nie. Ale to inny temat.
Nie miał szans, ponieważ na tym stanowisku musi być człowiek
rozważny,odpowiedzialny za każde słowo,opanowany, a nie
narcyz, gracz na "siebie", gaduła, zaczepny agresorek
lubiący drobne złośliwości, efekciarz.
Innymi słowy, min Kownacki trafił w 10. Nie ta "konstrukcja
psychiczna". Nie nadaje się też zupełnie na min SZ.
Jedno pasmo gaf, nieporozumień itp. "Wyrżnąć watahy"
i "oddaj stówę", to jego szczytowe osiągnięcia w polityce..
Dzięki za tekst.
Pozdrawiam.
basket
basket
5 Kwietnia, 2009 - 23:37
"Wyrżnąć watahy"
i "oddaj stówę", to jego szczytowe osiągnięcia w polityce."
Zapomniałeś jeszcze o karłach moralnych Sikorskiego w obronie Bolka.
pzdr
@Mona
5 Kwietnia, 2009 - 23:37
Świetna analiza sytuacji politycznej. Wielkie brawa za przypomnienie o roli prezydenta w III RP.
Pozdrawiam.
p.s.
10 gwiazdek jak zwykle.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Danz,
6 Kwietnia, 2009 - 12:48
Ku chwale Ojczyzny, staram się- jak my wszyscy.Dzięki.
mona