Kogo straszy "Sueddeutsche Zeitung"?

Jak dowiadujemy się ze strony portalu Interia" ]]>http://fakty.interia.pl/raport-zamieszki-na-ukrainie/aktualnosci/news-su...]]> Petro Poroszenko w rozmowie z 12 września 2014 z Jose Manuelem Barroso, szefem Komisji Europejskiej: "(...)Władimir Putin miał w niej (rozmowie z Poroszenką) oświadczyć, że gdyby chciał, to w ciągu dwóch dni rosyjskie wojska mogłyby się znaleźć nie tylko w Kijowie, ale też w Rydze, Wilnie, Tallinie, Warszawie czy Bukareszcie. (...) Rosyjski przywódca miał powiedzieć, że jest w stanie utworzyć w Radze Europejskiej koalicję państw, które będą blokować decyzje niekorzystne dla Moskwy." Jest sugestia, że chodzi o kogoś innego: Słowację, Bułgarię, Węgry czy Cypr jako "niechętne sankcjom wobec Rosji". Obok, na tej samej stronie, reklama skądinąd sławnego serialu "Nasze matki nasi ojcowie" z przystojnymi aktorami w mundurach Wehrmachtu, w scenerii dość cywilnej. O czym konkretnie mógł wspominać Władimir Putin? O ile mi wiadomo cesarzem, carem, królem, prezydentem [niepotrzebne skreślić] Rady Europejskiej stanie się już niebawem Donald Tusk. Kto jak kto, ale on ma dobre relacje z Władimirem Putinem. Jeszcze ze Smoleńska, ponad cztery lata temu. I na pewno nie podskoczy. Alea iacta est...