EWANGELIA KATYŃSKA - fragmenty .... " Wrzesień "

Obrazek użytkownika poeta
Historia
....„Poszliśmy ścieżką usianą wydobytymi już rzędami trupów i tam, za grubą sosną, za wałem świeżo wykopanego piasku spojrzałem w dół. Straszne. Jeden, dwa, trzy trupy ludzkie robią już ciężkie, przygniatające wrażenie. Proszę sobie wyobrazić ich tysiące, tysiące i wszystkie w mundurach oficerów polskich [...]. Kwiat inteligencji, rycerstwo Narodu! [...] Straszne. Ręce i nogi nawzajem splecione, wszystko uciśnięte, jak walcem. Poszarzałe, martwe, szereg za szeregiem, setka za setką, niewinni, bezbronni żołnierze. [...] Wymowność tego munduru robi wrażenie, zwłaszcza na Polaku. Odznaki, guziki, pasy, orły, ordery. Nie są to trupy anonimowe. Tu leży armia” – pisał Józef Mackiewicz, naoczny świadek przeprowadzonej przez Niemców ekshumacji na przeklętej dla naszego narodu smoleńskiej ziemi..... " Wrzesień " Żołnierze Września... Stańcie do apelu. To o Was mówią te słowa.... Obrońcy Kresów, tak było Was wielu, Gdy z młotem sierp atakował. Gdy czerwona gwiazda krwawym swoim błyskiem Strzeliła Wam w plecy... Cóż Wam pozostało ? Z podniesionym czołem Walczyć aż do śmierci. Walczyć jak żołnierze, nie było Wam dane. Najeźdzca ze wschodu wziął Was do niewoli. Warszawa walczy jeszcze, Modlin się opiera a Kresy zabrane. Jakże serce żołnierza boli.... Jak boli, gdy nic już zrobić nie może, Gdy karabin sowieci zabrali. Ojczyzna walczy z Niemcem, Francja pomoże ? Anglia czy da wsparcie z oddali ? ......... Takie myśli kłębią się w żołnierskich głowach. Trwają nocne Polaków rozmowy.... Dziś wiemy, pomocy nie było w żabojadach.... Dumny Albion nie wsparł Warszawy..... Zagonili nas sowieci do obozów. Nas pod sztandarem Orła walczących żołnierzy. Kozielsk, Starobielsk, Ostaszków.... Czy wrócimy kiedyś jeszcze do Macierzy ? Czy wrócimy jeszcze kiedyś do Ojczyzny ? Do Tej Biednej Umęczonej strasznie Polski ? To dla Niej przecież nasze blizny.... Dla Niej nasza krew, nasz pot... Nasze łzy. Wspominamy leżąc w obozowych narach, Czasy chwały oręża polskiego... Czasy chwały w Piastach Kołodziejach.... Czasy sławy w wojach Chrobrego.... Wspominamy leżąc w obozowych narach, Czasy beztroskiego dzieciństwa. Lekcje patriotyzmu zapisane w wierszach. W kołysankach matki dla maleństwa.... I ten wiersz... Taki specjalny..... Kim Ty Jesteś ?... Gdy Polski nie było.... Polak mały, dziadek zasłuchany.... Jego łzy, gdy dziecko mówiło..... Jego łzy gdy mnie dalej pytał. Czym Twa Ziemia ? Powiedz chłopcze drogi. Mą Ojczyzną.... Dziadek się zachwycał.... Czym zdobyta ?... Sercem ból targnął srogi... Krwią i blizną, dziadku kochany..... Ciebie nie ma już na tym świecie. Polsce znów zadają rany.... Zaczęli we Wrześniu... Nocą i o świcie... Ciemną nocą zrzucili bomby Na małe ciche miasteczko.... Wieluń... Pierwsza hekatomba. Pierwsze trupy, ogień z nieba. Piekło. Zbombardowany szpital pełen chorych... Niemieckie samoloty z czarnym krzyżem. Kiedyś krzyżacy w płaszczach białych... We Wrześniu Niemców ...drag nach osten........ Blady świt Pierwszego Września. Niemiecki pancernik strzelać zaczyna. Nocą samoloty Niemca z powietrza. Później z morza ognista lawina..... Padły pociski na Westerplatte. W Twierdzy niewielu żołnierzy. Lecz bić się trzeba z Niemcem psubratem. Oddać pewnie życie na tej rubieży.... Na wysunietym w morze przyczółku. Na skrawku Polski nad Bałtykiem. Wśród dymu, ognia, żelaza, armatniego huku, Zmagać się z wrogiem, z przeciwnikiem.... Walczyli o Polskę tam, koło Gdańska, Jak my walczyliśmy na wschód od Warszawy. Dziś my w obozach gdzies koło Smoleńska... Oni czwórkami do nieba szli pełni sławy.... Tak wspominamy leżąc w obozowych narach, Ten Polski Złoty w Krwi skąpany Wrzesień.. Jakże na krótko Polska Zmartchwychwstała... Po latach niebytu... Wiosna i od razu...Jesień..... Czym bowiem jest dwadzieścia lat W Tysiącletniej Wspaniałej Historii ? Teraz Wrzesień pisze Swoją Kartę Dat... A my w obozach w sowieckiej niewoli... Jeszcze Warszawa Dzielna się broni. Broni sie jeszcze Twierdza Modlin. Ułanów naszych słychać tętent koni.... Zorza, mój ojciec na niej... To On.... Ułani ułani, malowane dzieci.... Śpiewano kiedyś piękną piosenkę. W Tym Wrześniu Ułan pewnie po śmierć leci. Albo jak Ojciec mój w niewolę, nie na wojenkę........ Taki był Wrzesień tamtego roku. Wciąż jeszcze trwa.... Dla nas się skończył, wszystko w mroku. Jest tylko sowiecka nędza. Leżymy tutaj w obozowych narach. Na co czekamy ? Na śmierć ? Wciąż trwają jakieś dziwne przesłuchania.... Wciąż nowe nazwiska wywołuje cieć..... O dziwne rzeczy nas się dopytują. O światopogląd, oglądają ręce. Wszyscy czujemy... Coś złego knują... Pewnie zginiemy w męce.... Czas się zatrzymal tutaj dla nas. Jesienne chłody z tamtej strony krat.... Wciąż przeszłość wraca... Miniony czas. Historii Naszej, Polskiej Świat.... Czasy hetmanów, czasy królów. Bitew i szarż husarii. Czasy Grunwaldu, wielkich bojów. Pod Wiedniem zwycięskiej glorii..... I wciąż jak chłopiec z Tego Wiersza... Mówię do swego dziadka.... I KRWIĄ... I BLIZNĄ, OFIARĄ Z ŻYCIA.... DLA POLSKI, TO NASZA MATKA............. cdn. Adam Szeluga
Brak głosów

Komentarze

Izraelska gazeta donosi, jak Żydzi mordowali Polaków.
someone, 4 stycznia, 2012 - 23:38

Kraj
Świat

katyn.jpg
Kraj

Dziennik Izraela „Maariv” ogłosił światu imiona sowieckich oficerów NKWD uczestniczących w mordzie katyńskim. Polski Żyd Abraham Vidro (Wydra), który mieszka teraz w Tel Awiwie, 21 lipca 1971 r. poprosił pismo o wywiad, bo chciałby, zanim umrze, wyjawić sekret o Katyniu. On opisał spotkanie z trzema Żydami, oficerami NKWD, w wojskowym obozie wypoczynkowym Rosji. Oni powiedzieli mu, jak uczestniczyli w mordzie Polaków w Katyniu.

Byli to: sowiecki mjr Joshua Sorokin, por. Aleksander Susłow, por. Samyun Tichonow. Susłow zażądał od Vidro zapewnienia, że nie wyjawi tego sekretu do 30 lat po jego śmierci, ale Vidro obawiając się, że tak długo nie pożyje, zdecydował się wyjawić go wcześniej. Mjr Sorokin, ufając Vidro, powiedział: „świat nie uwierzy czego ja byłem świadkiem”. Vidro mówił dziennikowi „Maariv”:

Żydowski mjr w sowieckiej tajnej służbie (NKWD) i dwóch innych oficerów bezpieczeństwa przyznali mi się, jak okrutnie mordowali tysiące polskich oficerów w lesie katyńskim. Susłow mówi do Vidro: „Chcę ci opowiedzieć o moim życiu. Tylko tobie, ponieważ jesteś Żydem, czy możemy mówić o wszystkim? To nie robi żadnej różnicy dla nas… Mordowałem polaczków własnymi rękami! I do nich sam strzelałem.”

Bardzo ważną informację podał pan Aleksander Barkaszow w roku 1994, lider partii o nazwie Rosyjska Jedność Narodowa. W wypowiedzi dla "Życia Warszawy" z 4 października 1994 r. stwierdził: "Wiem jaką tragedią jest dla was sprawa katyńska, ale oświadczam: polskich oficerów nie rozstrzelali Rosjanie. Sprawdzaliśmy przynależność przynależność etniczną enkawudzistów - wykonawców wyroku. Wszyscy byli Żydami i wypełniali rozkazy sobie podobnych, stojących wyżej w ówczesnej hierarchii. Rosjanie są z natury przyjaźnie nastawieni do Polski". Rzeź 15.000 niewinnych ludzi jest makabrycznym zadaniem nawet dla najbardziej zatwardziałego oprawcy. Stalin (prawdziwe nazwisko w jęz. pol.: Józef Dawid Dżugaszwili) zwrócił się do głowy tajnej policji sowieckiej, Żyda Ławrentija Berii. Obaj przedyskutowali masowe morderstwo i zdecydowali, że powinno to być wyłącznie zadaniem Żydów, którzy zajmowali czołowe stanowiska w tajnym aparacie. Ich odwieczna nienawiść do katolickich Polaków była powszechnie znana.
KATYŃ - izraelska gazeta donosi, jak Żydzi mordowali Polaków: http://www.polskapartianarodowa.org/stara_www/index2.php?option=com_cont......
KATYŃ - żydowska zbrodnia etniczna: http://raportnowaka.pl/news.php?typ=news&id=434

Vote up!
0
Vote down!
0
#211980