SKOJARZENIA.....4.10.2010.....9.11.2001

„Skojarzenia”....9.11.2001....4.10.2010 Był słoneczny, bardzo piękny dzień. Niebo błękitne nad głowami. Lato wciąż było, choć to był już Wrzesień.... Wakacji czas za nami.... Pracowałem wtedy za kółkiem.... Wstęga drogi – muzyka gra.... O niebieskich migdałach myślałem.... I nagle.....Trach !!! Zamilkła w radiu muzyka. Głos jakiś zaczął coś mówić. Krzyki w tle jakieś słychać. Tłumu wielkiego ludzi.... Ten speaker też prawie krzyczał. Był na miejscu, patrzył na Wieże. Jedna z nich już płonęła. W drugą samolot uderzał..... Słuchałem tego na żywo. W radiu – Czas rzeczywisty. Nie do wiary to było.... Lecz było. Wiemy wszyscy..... Skończyłem dzień pracy za kółkiem. Wróciłem truckiem do bazy. Nikt tam nic jeszcze nie wiedział. Nie wierzył w moje przekazy..... Mówię, że Wież już nie ma. Że są tysiące ofiar. Że były dwa samoloty..... Że pożar trwa.... Włączył boss jakieś radio. I włączył telewizor. Zobaczył co się tam działo. Zobaczył - na żywo..... Minęły lata od tamtego dnia. Wciąż grozę budzą fakty. Wojna z Al – Kaidą ciągle trwa.... Czy znamy prawdę o tym ??? Czy wiemy co faktycznie było ? Czy gigantyczną ściemę znamy. Co się faktycznie wydarzyło ??? Czy drugie dno jest pod faktami ? A może nawet trzecie jakieś. brudne i ciemne sprawy. Mam skojarzenia ze Smoleńskiem..... Z trumnami....Ze Świadkami..... i z komotuskim kłamstwem ! hołoty naćpanej...... A S, 09.11.2013