Tajemniczy ziobrysta, czyli Głębokie Gardło.

Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Właśnie przeczytałem mrożący krew w żyłach tekst w Wyborczej, niejaki Szacki dotarł do jądra ciemności, czyli do najskrytszych tajemnic PiS. Jeden z tajemniczych ziobrystów, nazwijmy go roboczo, bo skojarzenie z Watergate jest oczywiste, Głębokie Gardło, złamał się i zacząl szeptać Szackiemu do uszka , jak to było na posiedzeniu . Albo jednak szeptał niewyraźnie, albo po przyjęciu do organizmu jakichś zakazanych prawem substancji, bo obraz , jaki sie wyłania przypomina wizje po LSD. Nie, żebym próbował, ale czytałem, że tak właśnie wyglądają te wizje.

Czytamy: Kaczyński przeprowadza głosowanie jawne, liczy głosy, ale Głębokie Gardło też liczy, Kaczyńskiemu wychodzi 22 przeciw, ale naprawdę Głębokie Gardło widzi około 40. Aż dziwne, że nikt inny nie zauważył. Potem jest głosowanie tajne, znowu jest 22 przeciw, ale Głebokie Gardło nie daje się oszukać tak prostym sztuczkom- „cud nad urną!”- wyrokuje. Ale może ziobryści odważnie podnoszą ręce w głosowaniu jawnym i lękliwie wrzucają głosy tajne? Logika dość niecodzienna, ale, .... ale! Mam wytłumaczenie!

Właśnie wszystkie straszliwe opowieści o Zbigniewie Ziobrze , jako demonie jeszcze straszniejszym od Jarosława okazują się prawdą! To nie Jarosława się boją w PiS, tylko Ziobry! Dlatego jawnie głosują za ziobrystami, w obawie, że Okrutny Zbigniew pozrywa im paznokcie siłą złowrogiej woli, oglądają się lękliwie i wiernopoddańczo, czy Okrutny Zbigniew widzi, jak podnoszą ręce, a tajnie głosują za Prezesem, którego Moc już nieco wygasła! No, chyba innego wytłumaczenia nie ma.

A teraz trochę poważniej, ja nie mam pretensji, że Wyborcza produkuje takie historyjki, żyć trzeba, ja to rozumiem, nie ma też specjalnych pretensji, jeśli ktoś z PiS wciska Szackiemu takie chore kawałki, a on je łyka w radosnym podnieceniu, ale, na miłość boską, miejcie, ludzie, odrobinę szacunku dla czytelników, niech to wszystko jakoś się kupy trzyma, niech ma minimum logiki!

A, skoro już o Ziobrze, ciekaw jestem, która narracja przeważy w razie wyścia Ziobry z partii. Czy skrzywdzony, samotny bojownik o wewnątrzpartyjną demokrację, zniszczony przez nieludzkiego Prezesa, czy też, zgodnie z zapowiedzią z Wyborczej z zeszłego roku, cyniczny watażka i karierowicz opuszcza Jarosława, który, jak sie okazuje, nie był jeszcze taki zły, szczery patriota, maż stanu i w ogóle, bo właśnie Ziobro jest jeszcze gorszy, cyniczny, wyrachowany i bez skrupułów, prawdziwy zły duch ideowego Prezesa. Zapewne przez jakiś czas zgodnie współłistniałyby obie narracje, aż do chwili, gdy się okaże, która grupa jest silniejsza i która przedstawia dla Salonu większe zagrożenie. Wówczas, oczywiście, wszystkie ataki pójdą na tą grupę silniejszą, czyli groźniejszą, tak, jak zawsze do tej pory.

Ciekawe, czy ów tajemniczy ziobrysta jest krewnym tego „młodego czlowieka”, co w tekście Michnika zamierzał wyjechać z kraju, bo już nie mógł znieść, jak Jarosław jątrzy. Jeśli jednak rzeczywiście tajemniczy Don Pedro z Krainy Deszczowców, rozmówca Szackiego naprawdę istnieje i rzeczywiscie wciska mu te historie, to świadczy to o tej grupie jak najgorzej. Na zasadzie kontrastu agenciaki z PJN stają się wzorcami lojalności z Sevres. Nawet ci, co wystąpili z PiS w przeddzień wyborów, przekazując tą wiadomosć mediom w czasie ciszy wyborczej i głośno życząc kochanym kolegom z PiS dobrego wyniku wyborczego.

Świadczy jak najgorzej, także dlatego, że najwyraźniej nie mają zielonego pojęcia o mentalności czarnopodniebiennych pisowców, jak na przykład niżej podpisany siłólf. Szukacie przyjaciół w Wyborczej, chłopaki, to u nas będziecie mieli przerąbane i to raczej dożywotnio, bo, jak my sie zaweźmiemy, to koniec.

I to ja, kaczysto- ziobrysta- macierewista to mówię.

Przy okazji, serdeczne gratulacje dla Zbigniewa i Patrycji z powodu narodzin potomka!

P.S. Zachęcam do czytania poniedziałkowych felietonów w Freepl.info i w „Gazecie Polskiej Codziennie”.

http://freepl.info/seawolf

http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/

http://niezalezna.pl/bloger/69/wpisy

http://seawolf.salon24.pl/

Zachęcam też do słuchania moich felietonów w wersji audio, na
http://niepoprawneradio.pl/

Brak głosów

Komentarze

Bardzo ciekawe.
Patrząc na wojnę aparatu pisowskiego, zastanawia mnie czym to się podniecają gównojady ?
Wizja głębokich zmian i otwarcia się pisowszczyzny na Naród - nadal jest mglista jak Okęcie tego ranka .

Vote up!
0
Vote down!
0
#196236

To jest krecia robota bez ikrowego,i bez półciowego Błaszczaka i jego świty,tylko by się pozbyć Żiobry,jako zagrożenia,przejęcia władzy,Błaszczak lubi być w opozycji i nic nie robić,po za krytyką PO,jak ktoś farbę puścił,to tylko on

Vote up!
0
Vote down!
0
#196264

żenua.
Patrząc na życie elyt .

Vote up!
0
Vote down!
0
#196265