Prawo i Sprawiedliwość ma "nowego" Orędownika w niebie

Obrazek użytkownika Polska444
Blog

Napisałam to w cudzysłowie, bo wierzę, że Ks. Jerzy Popiełuszko zawsze wstawiał się za Prawem i Sprawiedliwością. Nawet kiedy nie było jeszcze tej partii, już istniały te wartości, na które bardzo często Kapłan Solidarności powoływał się w swoich homiliach. Tym wartościom ugrupowanie Kaczyńskich nigdy się nie sprzeniewierzyło. Uprzedzając ewentualne protesty przeciwników PiS, wyjaśniam że nie chcę "przywłaszczać" (czy też "zawłaszczać") sobie - ani ugrupowaniu, które popieram - myśli i dzieła Księdza Popiełuszki. Mam tylko odczucie, że ci, których widać dziś było na pierwszych siedzeniach podczas uroczystości beatyfikacyjnych, są na bakier z Jego nauczaniem. Chociażby w kwestii śledztwa dotyczącego katastrofy Smoleńskiej czy IPN - domyślamy się, co by Błogosławiony Jerzy powiedział na ten temat. To samo, co mówił do swoich słuchaczy w czasach terroru: że nie istnieje rzeczywiste pojednanie bez prawdy; że nie można budować przyszłości w oderwaniu od przeszłości. Natomiast polityka ludzi rządzących dziś tym krajem ewidentnie kłóci się z tymi zasadami. Nie mamy "patentu na Ks. Popiełuszkę". Każdy, kto chce, może czerpać z Jego dziedzictwa do woli (zalecamy to wręcz rządzącym, bo z pewnością przysłużyłoby się to Polsce). Ale ktoś, kto otwarcie i bezczelnie rozgłasza teorie sprzeczne z zasadami, którymi żył Jerzy Popiełuszko, a także prowadzi politykę niezgodną z Jego nauczaniem, nie ma moralnego prawa powoływać się na Jego etos. Nie zdziwiło mnie więc ogólne "buczenie", kiedy na telebimie na Placu Piłsudskiego pojawiła się postać Lecha Wałęsy. To, co ten człowiek w tej chwili robi, nie ma nic wspólnego z tradycją solidarnościową - ba, ewidentnie się z nią kłóci.

Zachęcam do poczytania tego, co napisałam o Ks. Jerzym dwa lata temu, w 24. rocznicę Jego śmierci:
http://444polska.bloog.pl/id,3833074,title,W-24-rocznice-meczenskiej-smierci-ks-Jerzego-Popieluszki,index.html

Brak głosów

Komentarze

Czy może dziwic "buczenie"na pl.Piłsudskiego na widok Walęsy na telebimie?Ten człowiek ma skarlałą moralnośc.Kto zezwala,by czlowiek który ma za sobą współpracę z SB,ułskawienie "Słowika","flirt"z Ganleyem[który powinien przekreslic go raz na zawsze na polskiej scenie politycznej]obrzucal błotem naszego śp.Prezydenta i Jego brata Jarosława,którzy nigdy nie splamili się takimi "poczynaniami".Zżera go niezaspokojona ambicja władzy.Za wszelką cenę chce,by uważano go za jedynego pogromcę komunizmu bez żadnego uzasadnienia.Dlaczego nie spełnił swojej groźby wytoczenia p.Cenckiewiczowi procesu za ksiązkę o kulisach powiązań z SB? BAŁ sie potwierdzenia tych brzydkich rzeczy.Czy on mógłby spojrzec dziś w oczy św.p.naszego nareszcie Błogosławionego ksiedza Jerzego?Kto wreszcie spowoduje ,że zapanuje cisza nad tą małą postacią?pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#63629