[26 IX 2009] Aborcza dostaje wścieku?
Aborcza wścieku dostała?
jak pisałem wczoraj , sobotę przyszło mi spędzić w Leśniowie , w Sanktuarium Matki Bożej Leśniowskiej, prowadzonym przez oo. Paulinów pod wodzą o. Ptaka. Ale, ale, nie o tym mowa – o tym będzie dalej. Grunt, że przejeżdżając przez Częstochowę udałem się do jadłodajni Pana McDonalds'a, a idąc do niej wykonałem przysłowiowy rzut oka na wiszącą przy kiosku pierwszą stronę Gazety Aborczej. Całe szczęście, ścierwo oglądałem przez okulary, więc żadne morowe promionki się do oczu nie dostały. Jakież było moje zdziwienie, gdy przeczytałem wielki tytuł - „Kościół piętnujący”. Chodzi oczywiście o sprawę niedoszłego morderstwa na pewnym dziecku, by rzecz – zgodnie z wyrokiem sędzi Ewy Soleckiej – ująć jak najogólniej.
Organ Michnika wypuścił zwyczajowe pierdy na Kościół Katolicki, tym razem ustami swojego oberszczekacza, Piotra Pacewicza, który spłodził komentarz. Czytamy w nim, że Komisja Episkopatu Polski wydała jakieś straszliwe oświadczenie, które nawiązuje do najgorszych tradycji obskuranckich i wstecznych, które Pacewicz utożsamia z Naszym Dziennikiem i Radiem Maryja. Tak brzmi główna teza jego wypocin, które omówiła również Fronda.pl .
Cóż, nie wiem jakiego wyznania jest red. Pacewicz, ale postaram się rzecz krótko wytłumaczyć. Jeśli nie ma się o czymś bladego pojęcia – należy się na temat tego nie wypowiadać. Jeśli red. Pacewicz nie wie nic na temat katolicyzmu – niechaj sobie rozprawia o buddyzmie, który jest aktualnie tendy, cool i jazzy. Bo Kościół Katolicki – uroczyście i na co dzień – grzech piętnuje od ponad 2000 lat. Ja wiem, że Gazownicy z Czerskiej nie przyjmują tego do wiadomości, gdyż obrali taktykę rżnięcia głupa i liczenia na to, że od opacznego przedstawiania rzeczywistości – owa rzeczywistość się spaczy. Mają poniekąd rację, ale ich corazm mniej popularne banialuki – mimo wszystko nadal warto prostować.
Zauważmy jeszcze, że najwięcej do ubolewania nad „agresją” „Kościoła piętniującego” ma ten, który od lat walczy o legalność i eskalację agresji wobec bezbronnych – dzieci przed narodzeniem. A akcję „Rodzić po ludzku” - należy tu potraktować jedynie jako zasłonę dymną.
zasłona
swoją drogą, to ciekawe, że Pacewicz jest postrzegany jako postać pozytywna. Facet, któremu marzy się legalne masowe mordowanie niewinnych ludzi...
A „rodzić po ludzku”? Cóż, najlepszy dowód na to, że socjalizm bohatersko walczy z problemami, które sam powoduje – dehumanizację ginekologii i położnictwa, jaka nastąpiła po dziesięcioleciach obowiązywania ustawy aborcyjnej z lat 50., a którą wprowadzali nadwiślańscy bolszewicy, z młodym Michnikiem, jego bratem, wodzem czerwonego harcerstwa Jackiem Kuroniem oraz ich ojcami i ojczymami, a ojców i ojczymów kumplami – teraz organ Michnika zwalcza. Bo któż inny by mógł? Wszyscy znieczuleni, polski motłoch, Polactwo... ach, ach... jeno Redaktorzy z wiadomego organu czują i myślą!
Parodia katolickiego kraju – jak długo?
Pisałem pewnego razu na blogu, że Polska to parodia katolickiego kraju . Racji sam sobie przyznawał nie będę, ale mam nadzieję, że sytuacja dojrzewa do zmiany. Proces ks. Gancarczyka ma szansę być przełomem. W Leśniowie rozmawiałem na ten temat z wieloma ludźmi, oburzenie jest niewyobrażalne. Widać to nie tylko po składzie na liście solidarności z ks. Gancarczykiem , ale i po świetnych komentarzach osób dotąd oficjalnie niezaangażowanych, np. Przemysława Babiarza , czy wyjątkowo mocną i bezkompromisową reakcją Wojciecha Cejrowskiego w TVP3, którą zamieszczam poniżej. Czy na takie jazdy jesteśmy się w naszym Państwie zgodzić? Czy redaktor kontrowersyjnej bulwarówki promującej zboczenia będzie nadal pouczał Episkopat nie wywołując niczego więcej poza pukaniem w czoło i politowaniem? Czy powiemy wreszcie – za Cejrowskim cytującym Prymasa Tysiąclecia – non possumus!?
Leśniów – budujący obraz
wróćmy do Leśniowa . Najpierw wielkie podziękowania dla ekipy ZHRu z Lublina z Krzysztofem na czele, którzy podrzucili mnie ekspresowo do Częstochowy. Potem wyrazy ogromnego uznania dla o. Ptaka i jego współpracowników (w tym – uroczych współpracowniczek), którzy zarządzają Leśniowem w sposób... spe-kta-ku-lar-ny! Więcej o Leśniowie pisał nie będę bo po pierwsze strona internetowa jest aktywna , po drugie – rozumie się samo przez się, że w ramach pracy domowej, Gnyszkoczytelnicy powinni się tam udać.
Ale, ale, ale i jeszcze raz „ale” (jak mawiał tow. Kwaśniewski, gdy za bardzo wychylił kielona) – miało być o budującym obrazie, jaki stamtąd wyniosłem. Przede wszystkim – wielka rzesza normalnych, radosnych, nie zblazowanych, szczęśliwych ludzi, dla których rodzina znaczy rodzina, Kościół to Kościół, a miejsce Boga jest na miejscu Boga. Wspaniałe rozmowy z gośćmi z wielu stron Polski – w tym wielce budująca rozmowa z panem z Podkarpacia. Życzliwość, gościnność, cnoty chrześcijańskie. Przede wszystkim zaś rodziny – liczne i szczęśliwe. Nie tylko na żywo, ale później, w pociągu (właśnie jadę do Warszawy ekspressem z Zawiercia) – przy przeglądaniu pięknych albumów, które dostałem w prezencie od Sanktuariów.
Panie Pacewicz, pisze Pan o jakiejś zamkniętej i oblężonej twierdzy... Obawiam się, że to raczej szklany obiekt przy Czerskiej jest zamknięty i otoczony – przez niezliczoną rzeszę normalnych. Nawet jeśli katolików sensu stricto jest w Polsce ok. 7% - są wraz z sympatykami i tak najliczniejszą, jednomyślną grupą społeczną w Polsce.
myśl na dziś
Czas jest naszym skarbem, "pieniądzem", za który mamy kupić wieczność.
św. Josemaria Escriva, Bruzda , nr 882
SKIN = "black";
jak pisałem wczoraj , sobotę przyszło mi spędzić w Leśniowie , w Sanktuarium Matki Bożej Leśniowskiej, prowadzonym przez oo. Paulinów pod wodzą o. Ptaka. Ale, ale, nie o tym mowa – o tym będzie dalej. Grunt, że przejeżdżając przez Częstochowę udałem się do jadłodajni Pana McDonalds'a, a idąc do niej wykonałem przysłowiowy rzut oka na wiszącą przy kiosku pierwszą stronę Gazety Aborczej. Całe szczęście, ścierwo oglądałem przez okulary, więc żadne morowe promionki się do oczu nie dostały. Jakież było moje zdziwienie, gdy przeczytałem wielki tytuł - „Kościół piętnujący”. Chodzi oczywiście o sprawę niedoszłego morderstwa na pewnym dziecku, by rzecz – zgodnie z wyrokiem sędzi Ewy Soleckiej – ująć jak najogólniej.
Organ Michnika wypuścił zwyczajowe pierdy na Kościół Katolicki, tym razem ustami swojego oberszczekacza, Piotra Pacewicza, który spłodził komentarz. Czytamy w nim, że Komisja Episkopatu Polski wydała jakieś straszliwe oświadczenie, które nawiązuje do najgorszych tradycji obskuranckich i wstecznych, które Pacewicz utożsamia z Naszym Dziennikiem i Radiem Maryja. Tak brzmi główna teza jego wypocin, które omówiła również Fronda.pl .
Cóż, nie wiem jakiego wyznania jest red. Pacewicz, ale postaram się rzecz krótko wytłumaczyć. Jeśli nie ma się o czymś bladego pojęcia – należy się na temat tego nie wypowiadać. Jeśli red. Pacewicz nie wie nic na temat katolicyzmu – niechaj sobie rozprawia o buddyzmie, który jest aktualnie tendy, cool i jazzy. Bo Kościół Katolicki – uroczyście i na co dzień – grzech piętnuje od ponad 2000 lat. Ja wiem, że Gazownicy z Czerskiej nie przyjmują tego do wiadomości, gdyż obrali taktykę rżnięcia głupa i liczenia na to, że od opacznego przedstawiania rzeczywistości – owa rzeczywistość się spaczy. Mają poniekąd rację, ale ich corazm mniej popularne banialuki – mimo wszystko nadal warto prostować.
Zauważmy jeszcze, że najwięcej do ubolewania nad „agresją” „Kościoła piętniującego” ma ten, który od lat walczy o legalność i eskalację agresji wobec bezbronnych – dzieci przed narodzeniem. A akcję „Rodzić po ludzku” - należy tu potraktować jedynie jako zasłonę dymną.
zasłona
swoją drogą, to ciekawe, że Pacewicz jest postrzegany jako postać pozytywna. Facet, któremu marzy się legalne masowe mordowanie niewinnych ludzi...
A „rodzić po ludzku”? Cóż, najlepszy dowód na to, że socjalizm bohatersko walczy z problemami, które sam powoduje – dehumanizację ginekologii i położnictwa, jaka nastąpiła po dziesięcioleciach obowiązywania ustawy aborcyjnej z lat 50., a którą wprowadzali nadwiślańscy bolszewicy, z młodym Michnikiem, jego bratem, wodzem czerwonego harcerstwa Jackiem Kuroniem oraz ich ojcami i ojczymami, a ojców i ojczymów kumplami – teraz organ Michnika zwalcza. Bo któż inny by mógł? Wszyscy znieczuleni, polski motłoch, Polactwo... ach, ach... jeno Redaktorzy z wiadomego organu czują i myślą!
Parodia katolickiego kraju – jak długo?
Pisałem pewnego razu na blogu, że Polska to parodia katolickiego kraju . Racji sam sobie przyznawał nie będę, ale mam nadzieję, że sytuacja dojrzewa do zmiany. Proces ks. Gancarczyka ma szansę być przełomem. W Leśniowie rozmawiałem na ten temat z wieloma ludźmi, oburzenie jest niewyobrażalne. Widać to nie tylko po składzie na liście solidarności z ks. Gancarczykiem , ale i po świetnych komentarzach osób dotąd oficjalnie niezaangażowanych, np. Przemysława Babiarza , czy wyjątkowo mocną i bezkompromisową reakcją Wojciecha Cejrowskiego w TVP3, którą zamieszczam poniżej. Czy na takie jazdy jesteśmy się w naszym Państwie zgodzić? Czy redaktor kontrowersyjnej bulwarówki promującej zboczenia będzie nadal pouczał Episkopat nie wywołując niczego więcej poza pukaniem w czoło i politowaniem? Czy powiemy wreszcie – za Cejrowskim cytującym Prymasa Tysiąclecia – non possumus!?
Leśniów – budujący obraz
wróćmy do Leśniowa . Najpierw wielkie podziękowania dla ekipy ZHRu z Lublina z Krzysztofem na czele, którzy podrzucili mnie ekspresowo do Częstochowy. Potem wyrazy ogromnego uznania dla o. Ptaka i jego współpracowników (w tym – uroczych współpracowniczek), którzy zarządzają Leśniowem w sposób... spe-kta-ku-lar-ny! Więcej o Leśniowie pisał nie będę bo po pierwsze strona internetowa jest aktywna , po drugie – rozumie się samo przez się, że w ramach pracy domowej, Gnyszkoczytelnicy powinni się tam udać.
Ale, ale, ale i jeszcze raz „ale” (jak mawiał tow. Kwaśniewski, gdy za bardzo wychylił kielona) – miało być o budującym obrazie, jaki stamtąd wyniosłem. Przede wszystkim – wielka rzesza normalnych, radosnych, nie zblazowanych, szczęśliwych ludzi, dla których rodzina znaczy rodzina, Kościół to Kościół, a miejsce Boga jest na miejscu Boga. Wspaniałe rozmowy z gośćmi z wielu stron Polski – w tym wielce budująca rozmowa z panem z Podkarpacia. Życzliwość, gościnność, cnoty chrześcijańskie. Przede wszystkim zaś rodziny – liczne i szczęśliwe. Nie tylko na żywo, ale później, w pociągu (właśnie jadę do Warszawy ekspressem z Zawiercia) – przy przeglądaniu pięknych albumów, które dostałem w prezencie od Sanktuariów.
Panie Pacewicz, pisze Pan o jakiejś zamkniętej i oblężonej twierdzy... Obawiam się, że to raczej szklany obiekt przy Czerskiej jest zamknięty i otoczony – przez niezliczoną rzeszę normalnych. Nawet jeśli katolików sensu stricto jest w Polsce ok. 7% - są wraz z sympatykami i tak najliczniejszą, jednomyślną grupą społeczną w Polsce.
myśl na dziś
Czas jest naszym skarbem, "pieniądzem", za który mamy kupić wieczność.
św. Josemaria Escriva, Bruzda , nr 882
SKIN = "black";
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1775 odsłon
Komentarze
Macieju
27 Września, 2009 - 15:04
antyklerykalizm jest swoistą paranoją na lewicy. Wszędzie bowiem widzą krzyże - podejrzewam również, że księża śnią im się po nocach. Kiedyś czytałem wywiad ze tow. Czwartek: nosiło to wszystkie znamiona opisywanego zjawiska.
Ciekawostką jest tropienie zboczeń seksualnych u kleru. Dla mnie do przejaw dwójmyślenia. Przecież lewica jest za tym, żeby można było uprawiać seks na ławce w parku, to dlaczego tak troszczą się nagle o moralność? (Podobny przypadek to tropienie agresji w rodzinie - dlatego przypadki takie jak Fritzl są nagłaśniane do nieprawdopodobnych rozmiarów).
Gdyby zapytać przedstawicieli laickiej lewicy, skąd się wziął u nich ten antyklerykalizm, to zaczęliby mówić o stopniu swojej iluminacji. A nieprawda. To historyczna zaszłość wywodząca się jeszcze z dziewiętnastowiecznego liberalizmu.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
to ciekawe
27 Września, 2009 - 21:23
Kirker. Zjawisko jest chyba rzeczywiście paranoiczne... Nigdy na poważnie w ten sposób nie podchodziłem do tej sprawy. Więcej - a może to po prostu skutek opętania?
Krikerze
27 Września, 2009 - 23:39
Gdybym był np.lewakiem ,choć na szczęście nie jestem,to za twoją wypowiedz bym się obraźił.Przecie na Czerskiej rządzi żydostwo
i to w najgorszym wydaniu ( bo są i porządni Żydzi) a nie lewactwo. Oni oczywiście wzajemnie się popierają,ale nie we wszystkim są
zgodni( na całe szczęście),choć w tym wypadku idą ręka w rękę.Cel uswięca środki.byle tylko zniszczyć polskość i katolicyzm.
Dziadekj
27 Września, 2009 - 23:53
chciałbym uzupełnić - Michnik mówił, że jego środowisko to "liberalna żydokomuna". Tak więc i lewactwo, i przedstawiciele wiadomej nacji.
Za lewicą bardzo często oni stoją. W społeczeństwie w stanie rozkładu jest Żydom o wiele łatwiej funkcjonować. Tak więc krecia robota Żydów i lewicy, często tyczy się tych samych. Oni już w XIX wieku zasilali szeregi partii liberalnych i socjalistycznych.
Dodam jeszcze, że Żyd czy żyd to żadna różnica. Nawet przechrzty czy ateiści muszą przejść kilka rytuałów np. bar micwę. Słyszałem o tym od jednego człowieka, który obok takich mieszkał w Łodzi.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
Maciej, Sanktuarium Leśniów, znam, znam!Miejsce to zacne
27 Września, 2009 - 19:44
Wyznanie Pacewicza jak wszystkich od Michnika, biznesowe!
Co do jego wiedzy! Żałosny!
pzdr
p.s. Dobrze ,ze przez okulary zerknąłeś!
antysalon
Do Leśniowa...
27 Września, 2009 - 21:27
szybko chcę wrócić :)
a ja wierzę.....
28 Września, 2009 - 00:09
że "sprawa 1000", skandaliczny wyrok "niezawisłego sądu", feministek, sporej części mainstreamowych mediów itd. staną się w końcu pobudką dla katolików w Polsce.
Tak debilne teksty, jak komentarz pacewicza jest - moim zdaniem - przykładem działania Opatrzności. Również kuriozalne uzasadnienie wyroku Sędziej Soleckiej (ewidentne kłamstwa!!!) wskazuje, że "coś jest w tym na rzeczy".
Mówi się, że jeżeli ktoś ma być pokarany, to mu się rozum odbiera.
Tak było w przededniu "afery Rywina" - układ salon-postkomuna był w szczytu swoich możliwości... i nagle "głupi" spór o kaskę. Michnik droczy się o parę groszy i wybucha z tego afera, która o mały włos nie zmyła fundamentów PRL bis...
Tym razem - rozochoceni publicysci publicznie obrażają Kościół...
Kierująca aurorów ataków na Kościół wiara w moc medialnego przekazu i skuteczność tresury społeczeństwa w duchu poprawności politycznej - jest moim zdaniem dowodem na to, że im po prostu "rozum odebrało".
Teraz jest czas dla nas. Grzechem byłoby nie wykorzystać takiej sytuacji...
andygo
!
28 Września, 2009 - 18:13
[quote=andygo]
Teraz jest czas dla nas. Grzechem byłoby nie wykorzystać takiej sytuacji...
[/quote]
Święte Słowa!