Sprawy różne, niby nie związane.

Obrazek użytkownika Andrzej.A

Gromosław Czempiński podobno stracił około 2E6 USD na skutek działań jednego z pracowników banku w Szwajcarii. Informacja ta pochodzi z przesłuchań Petera Vogela alias Piotra Konopczyńskiego, który w latach 80-tych siedział w pierdlu (ciąg dalszy powinien być znany wszystkim, którzy się jako tako naszą rzeczywistością interesują).Informacje na ten temat pochodzą z porannych wydań serwisów internetowych Rzepy i TVN24 z dnia 17-08-2009.Paweł Bartłomiej Piskorski podobno wygrał osiemnaście razy (miejmy nadzieję że nie pod rząd) maksymalną stawkę w kasynie. ponadto sprzedał (podobno) obraz o wartości 2E6 PLN, tyle tylko, że notariusz, który ową transakcję przeprowadzał już nie żyje. Cóż za zdumiewająco szczęśliwa zbieżność okoliczności.Kolejni oskarżeni i skazani w sprawie Olewnika odbierają sobie życie. Odbiera sobie życie również klawisz, który był na służbie gdy główny herszt (spośród skazanych w tej sprawie) "popełnia samobójstwo".Giną kolejne laptopy, na których są nagrane (w jakiejś tam formie) zeznania ludzi (w pewnej części już nie żyjących) uczestniczących w sprawie Olewnika.To ja się pytam co to jest?Bo niechcący, czy też przypadkowo, to można dziewkę z czworaków zbrzuchacić. Takie rzeczy przypadkowo się nie dzieją.Przypomnijmy tym wszystkim, którzy tego nie pamiętają, że 70 do 80 procent tak zwanych "ludzi z miasta" czyli bandziorków z czasów PRL-u było informatorami bezpieki.Badania te przeprowadził profesor Zybertowicz i jak na razie nikt nie zakwestionował ani metodologii przyjętej przez profesora Zybertowicza ani wniosków, które zostały przedstawione. Co najwyżej usiłowano Zybertowicza zdyskredytowac jako "oszołoma" czyli metodą sztuczki erystycznej.Czyli, poprawnie rozumując aby rozwikłać sprawę "Olewnika" należy znaleźć w archiwach bezpieki kto był oficerem prowadzącym głównego (nieżyjącego już) porywacza.Tu uwaga na marginesie żeby było śmieszniej skierowana do ludzi z marginesu: Zastanówcie się komu służycie i co dzięki temu uzyskujecie, bo może się tak zdażyć, że was jako popleczników czerwonych będzie się wieszać razem z nimi na latarniach.

Brak głosów