Nic nowego, czyli ciąg dalszy polityki kłamstw i oszczerstw

Obrazek użytkownika Jerzy Mariusz Zerbe
Blog

Łgarstwa, oszczerstwa, kłamliwe hasła w rodzaju „zgoda buduje”,

przypisywanie przeciwnikom fałszywych intencji i szerzenie publicznego zgorszenia przez prowokowanie skrajnie chamskich ulicznych zdarzeń z udziałem hordy pijanych wyrostków, to narzędzia walki politycznej stosowane przez Platformę Obywatelska i posłuszne jej media.

Celem numer jeden w tej walce jest oczywiście największy wróg, czyli Jarosław Kaczyński. Usiłuje się wmówić narodowi, że Jarosław Kaczyński nie zmienił się i ponownie demonstruje postawę pełną agresji i zacietrzewienia. Wręcz wszczyna rokosz!

Agresja Kaczyńskiego polega wyłącznie na głoszeniu prawdy. A jak wiadomo, prawda w oczy kole, prawda może też doskwierać, a nawet bardzo boleć. I w tym cały problem. Jarosław Kaczyński ośmiela się mówić prawdę o katastrofie smoleńskiej, o wieloletniej praktyce oczerniania i niszczenia Lecha Kaczyńskiego, również przez obecnie urzędującego prezydenta RP. Mówi także o służalstwie wobec Rosjan, wyrażającym się tchórzliwą uległością w sprawach dla Polski istotnych, przede wszystkim w sprawach śledztwa smoleńskiego. Mówi o tym wszystkim, o czym mówiły tłumy ludzi przed pałacem prezydenckim w pamiętnych dniach.

Propaganda platformerska i usłużne media od kilku tygodni wmawiają ludziom, że polityka Kaczyńskiego opierająca się wyłącznie na emocjach powoduje odwracanie się Polaków od Prawa i Sprawiedliwości, skutkiem czego jest spadek liczby zwolenników tej partii. Co bardziej agresywni ośmielają się przypisywać PiS cechy wąskiej sekty.

Sektą szermuje się na prawo i lewo. Od biskupa Pieronka, przez Normana Daviesa, do… Rafała Ziemkiewicza (ostatnio w Gazecie Polskiej!). Jak widać, Ziemkiewicz także jest podatny na zmasowane oddziaływania propagandowe politykierów.

Tymczasem parafrazując znane powiedzenie Marka Twaina, kolportowanie hiobowych wieści o szybkiej śmierci partii Jarosława Kaczyńskiego jest zdecydowanie przedwczesne.

Najnowszy sondaż przeprowadzony przez GKF Polonia dla Rzeczpospolitej zadaje kłam wrażym spekulacjom. Prawo i Sprawiedliwość popiera obecnie 39 % ankietowanych, a Platformę 45 % respondentów. Proporcja niemal identyczna jak tuż przed wyborami prezydenckimi, na przełomie czerwca i lipca. W porównaniu z lipcem PO straciła 4%, a PiS zyskało 2 %.

Utrzymywanie się status quo jasno wskazuje, że Polacy nie tylko nie odwracają się od Prawa i Sprawiedliwości, ale w akcie solidarności niezmiennie trwają przy Jarosławie Kaczyńskim. Akceptują i popierają linię jego postępowania. I tak zapewne będzie, na przekór mało pobożnym życzeniom jego wrogów.

To rzecz szczególnie cenna, bo świadcząca, że prawda jest dla 40% Polaków nadal wartością najwyższą i nieprzemijającą.

Brak głosów

Komentarze

szanowny panie Jerzy

poczekajmy do listopada,jak wszystko zdrozeje i nawet czarny P

nie pomoże,dzieci do szkoły....nowe opłaty

gaz,energia,czynsze POdwyzka

Używki/pifko/papierosy ,...w gorę

BENZYNA......no to juz osobny rozdział,tyle z REALA,ciekawe czy TUSK wie ile

dzisiaj kosztuje "chleb powszedni,mleko,ziemniaki,owoce?

ot zwykłe jedzenie,zwyczajnego POLAKA

nie mira,nie vincentego bez pesela,czy innego KOLEGI z PLATFORMY....

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#78889

Ale jak zdrożeje to co? Głos pójdą na PiS? No niestety - SLD zbierze całą śmietankę i będziemy mieli II Zapatero.

Vote up!
0
Vote down!
0

---
A na drzewach, zamiast liści...

#78891

i zawsze "oni" GŁOSują

albo za po,albo za sld.......nie sie nie zmieni,to juz wnuki pierwszych sekretarzy a dzisiejszysi....."Koledzy" z po.......

to ludzie nie do odzyskania,szkoda na nich sił i staran.......

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#78903

ossala
największą winą J. Kaczyńskiego jest to, że nie wsiadł na pokład tupolewa.
Miało go nie być, a nie jest i to jest jego największa wina.

Vote up!
0
Vote down!
0
#78927