Jak długo serwilizm będzie dominować nad prawdą i szacunkiem dla własnego narodu?

Obrazek użytkownika Jerzy Mariusz Zerbe
Blog

Niepokojące wydarzenia dzieją się przed pałacem prezydenckim, zagrażające spokojowi publicznemu. Spontaniczne reakcje mieszkańców Warszawy mogą się przerodzić w dużą awanturę, wywołaną przez prezydenta Komorowskiego, prezydent Gronkiewicz-Waltz i podlegle jej służby.

Jak donoszą media, przed pałacem prezydenckim stoją już dwa krzyże. Oprócz tego ustawionego po katastrofie smoleńskiej przez harcerzy pojawił się drugi, który ustawiła grupa prywatnych osób. Około godziny 3 w nocy teren ten został otoczony metalowymi barierkami, które odgradzają kilkunastu ludzi skupionych wokół krzyża harcerskiego. Obok barierek kilkudziesięciu strażników miejskich. Na miejscu jest tez straż pożarna i ambulans.

Zgromadzeni wokół harcerskiego krzyża trzymają transparenty z napisami min.: "Polsko obudź się!", "Katyń trwa", "Czy Bóg tak chciał?", "Czy zdrajcy i NKWD są tak silni?". Na miejscu wciąż płoną znicze i powiewają biało-czerwone flagi.

A wszystko było takie proste! Panie prezydencie - wystarczyło oficjalnie, miesiąc temu, oświadczyć, że niezwłocznie rozpoczną się prace mające na celu zainstalowanie przed pałacem tablicy upamiętniającej ofiary katastrofy smoleńskiej. I realizację tego zamiaru ukończyć przed przeniesieniem Krzyża. Z pewnością zapanowałby pokój społeczny.

Brak komunikatu o takiej decyzji świadczy o prawdziwych intencjach wierchuszki Platformy Obywatelskiej, której celem jest wymazanie z serc i umysłów Polaków największej katastrofy w czasach pokoju. Oni po prostu boją się cienia śp. Prezydenta Kaczyńskiego i pozostałych ofiar. Boją się reakcji społecznych na wieści o narastającej fikcji w śledztwie rosyjskim oraz utrudnień stwarzanych polskiej prokuraturze w dociekania prawdy.

W ostatnim numerze „Najwyższego Czasu” opublikowano artykuł na temat ewidentnych matactw i kłamstw towarzyszących śledztwu rosyjskiemu. Redakcja tego tygodnika zdobyła około 100 niepublikowanych zdjęć dokumentujących prawdę o pierwszych godzinach na miejscu katastrofy, zaprzeczających doniesieniom oficjalnie głoszonym.

Minister Miller zaczyna się publicznie uskarżać na postępowanie Rosjan i odmowę dostarczania polskiej prokuraturze niezbędnych materiałów.

Jak długo jeszcze premier Tusk, prezydent Komorowski i inni władcy Polski twierdzić będą, że współpraca polsko-rosyjska w śledztwie smoleńskim przebiega harmonijnie i bez zastrzeżeń? Jak dalece serwilizm wobec obcego państwa i jego przywódców może dominować nad prawdą, zwykłą przyzwoitością i lojalnością wobec własnego narodu?

Brak głosów

Komentarze

Ale przecież nie może się nie podobać, bo moje ci ono! To znaczy napis. :)
Na zdrowie. :)

pozdr
Koteusz

Vote up!
0
Vote down!
0

Koteusz
=======
Polacy domagają się prawdy o Smoleńsku!

#76999