Prawo musi położyć kres politycznej i związkowej działalności sędziów! Temu służy doprecyzowanie zapisów Konstytucji RP
Projekt zmiany ustawy o ustrojów sądów powszechnych i Sądzie Najwyższym nie jest łamaniem Konstytucji. Demonstracje, wrzaski i histeria w Sejmie nie zmienią faktów. Zamiast skandować „Konstytucja! Konstytucja!” warto czytać ze zrozumieniem ten akt prawny. Nowelizacja ustawy to pierwszy krok do doprecyzowania art. 178 ust. 3 Konstytucji, który mówi o niezawisłości sędziów. Dotychczas nie było żadnych przepisów regulujących tę kwestię. Najwyższy więc czas, żeby organizację i ustrój sądownictwa określiły ustawy uchwalone przez parlament.
Sędziowie zgodnie z art. 178 ust. 1 ustawy zasadniczej podlegają Konstytucji i ustawom, które określają ich status. Projekt nowelizacji ustawy o ustrojów sądów powszechnych i Sądzie Najwyższym nie wnika w sposób orzekania sędziów. Wprowadza jedynie przepisy doprecyzowujące ich status. Praktyka pokazała, że sędziowie nie są w stanie doprecyzować tych przepisów albo każdy z sędziów interpretuje prawo inaczej. Nadszedł czas, aby doprecyzowaniem przepisów Konstytucji zajął się ustawodawca.
Projekt nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych służy wykonaniu dyspozycji zawartych w art. 178 ust. 3 Konstytucji i doprecyzowaniu tego, czego nie wolno robić sędziom.
Sędzia nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów
— mówi we wspomnianym przepisie Konstytucja.
Doprecyzowanie przepisów jest konieczne, ponieważ sędziowie podejmują działania polityczne, jednak trudno wskazać, jakie przepisy naruszają swoimi działaniami. Należy więc jasno określić w przepisach, jakie działania mogą podejmować sędziowie.
Działalność wysokich urzędników publicznych jest prześwietlana. Sprawdza się m.in. ich przynależność organizacyjną. Dlaczego podobne przepisy nie dotyczą sędziów? Przecież są trzecią władzą i wykonują zawód szczególnego zaufania publicznego.
Nie powinno być wątpliwości, że sędziom nie wolno należeć do związków zawodowych ani partii politycznych. Nie mogą do nich należeć, bez względu na to, jaką nazwę noszą te organizacje. Nie ma sędziowskich związków zawodowych ani sędziowskiej partii politycznej. Ale sędziowskie zrzeszenia prowadzą działalność związkową i polityczną. (...)
Całość na: https://wpolityce.pl/polityka/478482-prawo-musi-polozyc-kres-politycznej-dzialalnosci-sedziow
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 204 odsłony