Pozer Trzaskowski - infantylnie rozkochany w sobie, przeświadczony o swej wielkości

Obrazek użytkownika Andy-aandy
Nazwa serwisu: 
wpolityce.pl
Cytat: 

Narcystyczny pozer, bojący się konfrontacji z rywalami, ma być prezydentem Polski w czasie kryzysu?

Ile trzeba mieć buty i pogardy, by nie stawić się na debatę z wyborczymi rywalami? Nie ma bardziej narcystycznego bufona w polskiej polityce niż Rafał Trzaskowski. Infantylnie rozkochany w samym sobie, przeświadczony o swej niedoścignionej wielkości, nie panuje nad agresją wobec politycznych przeciwników, ich wyborców i dziennikarzy. Jednocześnie zapewnia, że będzie prezydentem wszystkich Polaków. 

Nic dziwnego, że tę ulepioną przez PR-owców schizofreniczną postać musi składać do kupy psycholog, przygotowujący go przez godzinę do wejścia na zorganizowany przez siebie event. Tylko czy ktoś tak rozchwiany i niesamodzielny, może być zwierzchnikiem sił zbrojnych w państwie, sąsiadującym z wojną, która w każdej chwili może przekroczyć granicę? (...)

Im bardziej stara się być kandydatem konserwatywnym, tym bardziej ludźmi o konserwatywnych poglądach gardzi. Jakby wewnętrzny bunt musiał znajdować jakiejś ujście. (...)

Rafał Trzaskowski takich sytuacji panicznie się boi. Mocny jest wyłącznie w sprawdzonym środowisku. W warunkach stresu wariuje. Nie dziwi więc, że musiała spinować go przez godzinę doświadczona psycholog, w oddzielnym pokoiku. (...)

Rafał Trzaskowski to nieznośna mieszanka narcystycznego samouwielbienia, infantylnej buty, pogardy wobec myślących inaczej, przekonaniu o własnej wyższości i jednocześnie tchórzliwej nietolerancji na krytykę. Im więcej teatralnej hardości, tym bardziej wyłania się strach przed konfrontacją. Przed Polską kolejny kryzys, wymagający od rządzących mądrości, jednoznaczności i odwagi. Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej nie posiada żadnej z tych cech. Podobnie jak i szef jego partii.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)