Jeszcze nie zdążyliśmy w pełni nacieszyć się opiniami niemieckiej prasy o tym, jak to stajemy się mocarstwem regionalnym, a już ludzie małej wiary zaczynają to swoje narzekania, te swoje zaklinanie rzeczywistości.
Podkładką pod te jeremiady jest fakt niezaproszenia (wbrew wcześniejszym obietnicom) Polski do unijnych rozmów na temat przyszłości eurolandu. Choć wcześniej Angela Merkel i Nicholas...