Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Siostra Łukaszka siedziała w swoim pokoju przy odbiorniku radiowym. Słuchała go jednym uchem, a do drugiego przyciskała mocno telefon komórkowy. Brała udział w radiowym konkursie z okazji Dnia Kobiet. Obok, w ramach ubezpieczenia, czuwał Łukaszek.
- Przypominam, że odnajdujemy polskie słowa w zagranicznych piosenkach! - poinformował wesołym barytonem spiker radia. - Zaczyna pani!
- W piosence iks...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka już miał wychodzić do pracy, kiedy zorientował się, że mama Łukaszka jeszcze nie wstała.
- A ty co? - zajrzał do pokoju. Mama Łukaszka leżała skulona pod kołdrą, tylko jej było widać oczy.
- Boję się - wymamrotała.
- Czego???
- Przecież dzisiaj rocznica - szepnęła mama Łukaszka. - Znowu rozpęta się eksplozja nienawiści, która dzieli Polaków. Znowu ci mali ludzie w imię swych...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Nie wolno w pracy korzystać z internetu - szepnął tata Łukaszka do osoby siedzącej naprzeciwko. Zza monitora wyłoniła się twarz jego kolegi z pracy, Kubiaka, rozjaśniona pogodnym uśmiechem idioty.
- Wolno, ale można korzystać tylko z określonych narzędzi - rzekł normalnym głosem Kubiak.
- Co, może wolno wchodzić na Fejsa?
- Nie, nawet kiedy zarząd zarządza, że trzeba się zapisać do popierania...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Przez opustoszałe szkolne korytarze niósł się szybki stukot obcasów. Rozpoczął się od drzwi jednej z sal lekcyjnych, podążał przez korytarze poziome i pionowe aż dotarł pod drzwi dyrektora szkoły. Tam stukot ucichł, za to rozległo się pukanie.
- Wejść! - zezwolił pan dyrektor i do jego gabinetu wpadła pani od geografii. - Co pani tu robi? Dlaczego nie jest pani na lekcji?
- Czy... To... Prawda...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Zastępca kierownika rejonu do spraw eksploatacji mediów ciekłych siedział w swoim pokoju w spółdzielni mieszkaniowej i przygotowywał sobie drugie śniadanie. A było ono pyszne. Chleb wiejski z marketu, wędlina z dyskontu i ekologiczna zupa w proszku w kubku. Właśnie miał odgryźć pierwszy kęs, kiedy poczuł, ze strop pod nim wpada w jakieś dziwne drgania.
- No tak! - powiedział przestraszony. - Robi...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Prawdę powiedziawszy, wszyscy w korporacji się dziwili tej nagłej i dziwnej przyjaźni młodego dynamicznego przedstawiciela handlowego z młodym pracownikiem. Nawet ci, którzy zazwyczaj młodego dynamicznego ledwo raczyli zauważyć na korytarzu, brali go teraz na stronę i ostrzegali życzliwie.
- Z kim ty się zadajesz? Toż to moher! Czy ty wiesz co on mówi, w co on wierzy, czego on słucha? Zgroza! Jak...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tego dnia klasa pierwsza a już od pierwszej lekcji zachowywała się jakoś dziwnie. Uczniowie byli nienaturalnie ożywieni, podnieceni, rozchichotani, milczący i przesyłający sobie znaczące spojrzenia. I co najbardziej podejrzane, byli grzeczni!
- Co jest z nimi, do cholery? - surowa pani od niemieckiego dała upust swojej irytacji podczas dużej przerwy w pokoju nauczycielskim. - Coś z tą pierwszą a...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Po pięciu latach rządów nowe władze doszły do wniosku, że jednak jest źle - powiedział tata Łukaszka do swojego syna.
- Po pierwsze, nasza władza nie są władzą od pięciu lat - mama Łukaszka poczuła się w obowiązku sprostować. - A po drugie jest dobrze!
- Kupimy kiełbasy na kolację?! - ucieszył się Łukaszek.
- Nie - odparła krótko mama.
- Ale czemu?
- Bo jest dobrze - zauważył ironicznie tata...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pierwsza a pojechała na wycieczkę do Biskupina. Wraz z uczniami pojechał pan od historii (ich wychowawca) oraz pani pedagog.
- Jak tu pięknie! - zachwyciła się dziewczynka, która zawsze odzywała się jako pierwsza spoglądając z okna autobusu. Kiedy wysiadła, jej nastawienie już nie było tak entuzjastyczne.
- Boże jak tu piździ! - zakrzyknęła dziewczynka zapinając szybko kurtkę. - I mżawka! Kto...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Struktura zatrudnienia w Polsce bardzo się zmieniła w ostatnim okresie. Ubyło wielu socjologów, historyków, cośtamcośtamlogów, a nawet zaczęło ubywać inżynierów i lekarzy. Ponieważ pół Polski nie mogło zostać spawaczami nastąpił wielki przyrost zatrudnienia w sektorze informacyjnym. Stymulowany przez rząd. Jak grzybów po deszczu zaczęło przybywać lokalnych gazet, portali internetowych i stacji...

0
Brak głosów

Strony