Wysyłamy żołnierzy na Ukrainę, więc “idziemy na wojnę z Rosją”? “Putin pokaże, że to my jesteśmy agresorami”

Obrazek użytkownika Mind Service
Artykuł

Polscy żołnierze pojadą na Ukrainę w roli szkoleniowców. Poseł SLD twierdzi, że tym samym ryzykujemy wojnę z Rosją •

Ryzykowna czy tylko symboliczna? Eksperci spierają się o to, jakie znaczenie będzie miała decyzja o wysłaniu na Ukrainę kilkudziesięciu wojskowych instruktorów. Zgodni są co do jednego – Kreml wykorzysta ją propagandowo, pokazując, że Polska właśnie wybrała się na wojnę. A są tacy, którzy uważają, że faktycznie od wysłania żołnierzy szkoleniowców już tylko krok do otwartego konfliktu z Rosją.

Trenujemy, nie walczymy

Choć ostateczna decyzja w sprawie wysłania polskich instruktorów na Ukrainę ma zapaść w marcu, z wypowiedzi naszych oficjeli można wywnioskować, że to właściwie przesądzone. Na wschód pojedzie prawdopodobnie 75 wojskowych, którzy będą szkolić Ukraińców w zakresie dowodzenia. Szkolenia mają się odbywać w ośrodkach pod Lwowem i Kijowem, a więc daleko od linii frontu. Będą częścią szerszej akcji reformowania systemu ukraińskich oficerów, w której już teraz bierze udział pięć polskich uczelni wojskowych i kilkudziesięciu ekspertów.

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to coś wyjątkowego i bezprecedensowego. Ton wielu internetowych komentarzy jest taki, jakby Polska po raz pierwszy tak otwarcie angażowała się w konflikt na Ukrainie, ostatecznie rezygnowała z neutralności, może nawet deklarowała się jako wróg Rosji.

Brak głosów