Ukraina zaczyna budować wielką armię i chce przyłączyć się do NATO

Obrazek użytkownika Mind Service
Artykuł

Ukraina rezygnuje ze statusu pozablokowego kraju i może przystępować do sojuszy wojskowych. - Pozablokowy status Ukrainy, ustalony w ustawie „O podstawach polityki wewnętrznej i zagranicznej” okazał się nieefektywny w kontekście zapewnienia bezpieczeństwa państwa przed agresją i presją z zewnątrz. Długotrwałe znajdowanie się przez Ukrainę w „szarej” strefie pomiędzy potężnymi systemami obrony zbiorowej jest dla Ukrainy dodatkowym wyzwaniem – napisano w oficjalnym komentarzu do projektu. 

Ukraina planuje też w 2015 roku przeznaczyć 5 proc. swojego budżetu, czyli około 86 miliardów hrywien (5,5 mld dolarów) na armię i służby mundurowe - powiedział agencji Reutera wysoki rangą przedstawiciel służb bezpieczeństwa.

W połowie grudnia minister obrony Ukrainy Stepan Połtorak zapowiedział, że w przyszłym roku Ukraina planuje zwiększenie liczebności armii do 250 tysięcy osób.
 
Jeżeli Ukraina będzie konsekwentna to za kilka lat może mieć najsilniejszą armię europejską, zaprawioną w boju z Federacją Rosyjską na wschodzie. I wtedy może to NATO zacznie pukać do drzwi Ukrainy, a nie Ukraina do drzwi NATO.
 
Ponieważ Ukraina nie może liczyć na to, że Putler kiedykolwiek odpuści "noworosyjski projekt" praktycznie nie ma ona wyjścia – musi budować silną armię w silnym państwie. Albo to się Ukraińcom uda, albo Rosja zrealizuje swój noworosyjski projekt, a docelowo wchłonie Ukrainę.
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.6 (3 głosy)