Tonący brzytwy się chwyta (1maud)

Wezwanie Leppera przed Komisję naciskową,to kolejny zabieg, mający na celu ożywienie tej Komisji,która od początku niczego nie mogła nic wyjaśniać, stanowiąc jedynie oręż polityczny dla zdeprecjonowania władzy z czasów z PiS. Potwierdzić „szeptaną” i głośno wykrzykiwaną propagandę przeciwników politycznych o zaprowadzeniu przez nich państwa ucisku i bezprawia. Opozycja szła do wyborów, z dorozumianym hasłem, „PiS używa prawa do bezprawia” i chciała to hasło sprytnie w Komisji naciskowej pokazać. Najbardziej wdzięcznymi poplecznikami tych tez, byli oskarżani przez PiS:Kaczmarek, Lepper, Netzel. Stąd ich przesłuchania mogły przynieść najwięcej korzyści medialnych zainteresowanych.Kolejny zabieg kompletnie skompromitowanej Komisji (głównie dzięki ich przewodniczącym Czuma-Karpiniuk-Czuma),to ponowne zaproszenie przed jej oblicze, Andrzeja Leppera. Lepper był przesłuchiwany w roku 2008. We wrześniu 2009 przysłał list do Komisji, z informacja,ze posiada nowe, ”porażające” dowody na stosowanie niedozwolonych nacisków. Przyszedł, dowodów nie miał, natomiast miał okazję do ponownego, publicznego nazwania znienawidzonych przez siebie Kaczyńskiego, Ziobrę i Kamińskiego – przestępcami. Warto przypomnieć inne oskarżenia Leppera „Lepper, który wczoraj określił Kaczyńskiego, Ziobrę i Kamińskiego jako „inicjatorów największej afery III Rzeczypospolitej”, ma na koncie niejeden wyrok za zniesławianie polityków.

„W czerwcu 1999 r., po rozbiciu przez policję nielegalnej blokady drogowej Samoobrony, publicznie nazwał ówczesnego szefa MSWiA Janusza Tomaszewskiego „bandytą z Pabianic”. W 2001 r. łódzki sąd ukarał go za to grzywną w wysokości 2 tys. zł. W 2002 r. sąd w Elblągu skazał go na grzywnę 21 tys. zł za znieważenie naczelnych organów państwa, bo podczas blokady w Nowym Dworze Gdańskim w styczniu 1999 r. lider Samoobrony nazwał rząd AWS – UW „rządem zdrady narodowej”, a premiera Jerzego Buzka „bandytą”. „

Jedyną ciekawostką z tych przesłuchań jest potwierdzenie Leppera, że ostrzeżenie w sprawie afery gruntowej, otrzymał. Na początku oskarżał o ten przeciek Ziobrę. A potem, broniąc Jacka Woszczerowicza, w odpowiedzi na pytanie posła Matyjaszczyka,stwierdził ”ja wiem, że bardzo mała uwagę przywiązywano do tego, ze ja powiedziałem wcześniej (przesłuchania zaraz po ujawnieniu afery-przyp.aut.) że u mnie był rano pewien pan,który...który z takim ostrzeżeniem, że :pana załatwią ,pana wykończą itd...I to jakby było...Chociaż tez musze powiedzieć, że funkcjonariusze,tylko nie pamiętam czy to CBA czy ABW, przyszli sprawdzić ,czy my nagrywamy wejścia w Samoobronie do naszego budynku. Natomiast ja wtedy zeznałem, -chyba to jest w aktach ,nie pamiętam dokładnie-że przecież cały czas monitorowaliście, gdzie jestem i co robię....”(str.41 stenogramu z dnia 9 września 2009).

Dzisiejsze posiedzenie miało dość niespodziewany przebieg. Czuma nie zrezygnował ze swojej funkcji. W zamian za obietnice, że prace komisji zostaną zakończone w przeciągu 90 dni, PiS wstrzymał się od głosu, nad wnioskiem posła Matyjaszczyka.

Wezwanie przed komisję Leppera, celem dokończenia przesłuchania (9 września 2009 r. po 6 godzinach Lepper oznajmił, że kończy, bo musi przyjąć lekarstwa),kojarzy m się z pewnym starym dowcipem. Przychodzi staruszka do konfesjonału i mówi: proszę księdza, popełniłam grzech nieczystości....Ksiądz chwilę pomyślał i pyta przytomnie: a ile to było lat temu?. Na to staruszka:”A będzie temu ze dwadzieścia..Ksiądz na to” to pani już nie musi się z tego spowiadać! A staruszka odparła:„wiem, ale to tak miło powspominać, proszę księdza!”Lepper ma okazję,aby kolejny raz powiedzieć” Kaczyński,Ziobro i Kamiński to przestępcy. On powspomina, a PO ma też odrobinę słodyczy.

P.S.

Misterlny plan rozbił sam Lepper. Przed Komisją się nie pojawił.Ale go pewnie zdyscyplinują:-)

Kierowca z tylnego siedzenia Komisji Hazardowej, poseł Karpiniuk,podaje na tacy argumenty, dla zmiany stanowiska posłów PSL i zbuntowanego Gowina: oto Wasserman będzie przesłuchiwany bez końca, w sprawie próby wrogiego przejęcia kasyn na rzecz TS.Jak jechać po bandzie, to po całości.

http://www.rp.pl/artykul/92106,361109_Gra_Leppera_z_zielona_teczka_w_tle.html