Jak Euro zmieniło moje życie
Przed Euro była beznadzieja. Cała ta zadufana "polskość", ciągłe wojny, swary, powstania, marsze, kontrmarsze, jedwabne, smoleński i trumny... I wszystko przegrane. Zmyślone afery, krzyki, anytsemityzm, chamstwo, łysy faszyzm, nienawiść, zawistna ciemnota, zaszczute i stare mohery, fanatyzm. I ta powszechna szarzyzna, zadęty i naburmuszony tzw. "patriotyzm" frustratów i nieudaczników, którzy w ten sposób rekompensują sobie swoje fobie. No po prostu wiocha i zadupie. Cały świat z nas się śmiał.
Ale Euro to wszystko zmieniło. Było świetnie, kolorowo i fajnie. Nasz mały kraik stał się centrum świata. Byli u nas najważnejsi, same gwiazdy, nawet Shakira i kanclerz Merkel, i wszyscy nas chwalili, mówili, że jesteśmy dobrzy i ładni, nowocześni!
Przyjechały do nas setki tysięcy ludzi z całej Europy i nie zobaczyli wiochy tylko piękne kolorowe stadiony, równe jak stół autostrady, no i przede wszystkim nowoczesnych ludzi: pomalowanych, z flagami i biało-czerwonymi cylindrami, bezpruderyjnych, bez tego całego katolickiego nawisu. Wszyscy nas chwalili, że jesteśmy normalni, że umiemy kibicować i że nie wstydzą się, że są w Polsce, bo Polska jest fajna i czują się tutaj jak w domu, zwyczajnie "Feel like at home".
I jak ci wszyscy tacy ładni i nowocześni ludzie, w dodatku z zagranicy, tak mówili to i ja poczułem, że wszystko jest inaczej. Nie ma już smoleńsków i nienawiści, tylko wszystko jest fajne, kolorowe , nowoczesne i europejskie.
Zlecieli się potem różni tacy i zaczęli krakać: że źle, niedobrze, że porażka i klęska. Ale ja im po prostu nie wierzę. Bo oni są z tamtej Polski, szarej, starej i złej. Nie z naszej nowoczesnej, fajnej i europejskiej. I to nic, że właśnie dostałem wypowiedzenie, a w mojej branży jest 50% bezrobocia. Bo to przecież to my, Polacy, wygraliśmy Euro i w ten sposób dojrzeliśmy do Europy. W dodatku mamy taki fajny rząd i pana prezydenta, którzy zorganizowali tak świetne Euro, że i mnie nic się nie może stać. Teraz, jak zapowiedział pan prezydent, czekam na mundial.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2460 odsłon
Komentarze
No i mamy fajowego Premiera, co to był rzeczywistym spirytus
3 Lipca, 2012 - 17:01
mowensem tego święta. Tylko że fajowy bardzo szybko się zrymuje z ch...jowy. Zwłaszcza tym jewropejsko-oświeconym. Bo Ci Zaściankowi prawdę o ...jowym Premierze znają od początku.
HdeS
HdeS
Szkoda, że pana premiera
3 Lipca, 2012 - 17:11
Szkoda, że pana premiera nie było w Kijowie, niestety musiał zająć się wnukiem
Wspaniała wiadomość dla Polaków
3 Lipca, 2012 - 17:11
"Wszyscy nas chwalili, że jesteśmy normalni" - to wspaniała wiadomość dla wszystkich Polaków, aż nie chce się wierzyć, szok!. Mam nadzieję tylko, że nas nie podpuszczali..
Re: Wspaniała wiadomość dla Polaków
3 Lipca, 2012 - 18:48
to nie pierwszy szok, nie tak dawno tvn newsowało, że piłkarze zjedli śniadanie.
Mi brakuje tylko niusa na Onecie
3 Lipca, 2012 - 17:19
O tym że cały świat zazdrości nam Tuska i Komorowskiego.
Remek.
"Pieniądz jest nerwem wojny"
Remek
Re: Mi brakuje tylko niusa na Onecie
3 Lipca, 2012 - 18:20
dzień się jeszcze nie skończył, a jak tam lekarze, ujarzmieni?
Jest wspaniale i kolorowo
4 Lipca, 2012 - 20:18
"dzień się jeszcze nie skończył, a jak tam lekarze, ujarzmieni?"
Lekarze nie, ale pacjenci jak najbardziej. Jestem "szczęśliwą" posiadaczką recepty na druku OZZL, bez prawa do refundacji. Koszt jedyne 220 PLN. No cóż, gapowe, a może naiwność, kosztuje. Jutro poproszę pana lekarza o wypisanie korzystniejszej dla mnie wersji.
A może powinnam wykupić leki za 100% żeby wspierać ujarzmianych lekarzy?
anagramka
Nie udało się
5 Lipca, 2012 - 18:32
Pan lekarz nie chciał wypisać korzystnej dla mnie wersji recepty. :( Argumenty: strach przed karami za błędne recepty, jak wszystkim nam zresztą wiadomo - w naszym kraju lekarze boją się recept. Biedactwa. Rozumiem - strach w pracy, kary? Tak być nie może.Człowiek w pracy nie może się stresować. Ale co dalej? No cóż, nie mam zamiaru się poddać, próbuję dalej. Udaję się do pani rzecznik praw pacjenta w miejscowym szpitalu. Ale pani jest bezsilna, nie wie jak mi pomóc, boi się narazić panu dyrektorowi szpitala. Ja się nie boję, idę do dyrektora. Pan dyrektor nie ma czasu, zamyka mi przed nosem drzwi swego gabinetu, właśnie je lunch. Ok. rozumiem. Pan dyrektor nie może być głodny, a za chwilę ma spotkanie z panem starostą.O, właśnie przyszedł. Nie mogę przeszkadzać. Zostawiam więc pisemną prośbę o pomoc w uzyskaniu recepty z prawem do refundacji. Dzwonię do rzecznika praw pacjenta na ogólnopolską infolinię. Uzyskuję informację, że mój szpital figuruje w bazie danych, jako placówka, w ramach której SOR wypisuje recepty z prawem do refundacji. Podobną informację uzyskuję w moim oddziale NFZ. Pan dyrektor szpitala, który nie miał dla mnie czasu, podobno podpisał stosowną umowę z Funduszem, że takie recepty będą wypisywane, gdy pacjent zgłosi się z roszczeniem. Ale to nie działa. Kierownik Oddziału NFZ radzi mi żebym napisała skargę na pana dyrektora. Może napiszę. A co z lekiem? Kupić za 100%? Jak tam pani chce. Ale jak pani wykupi to Fundusz pani nie da refundacji. Tak to działa.
A zapomniałam wspomnieć, że w moim szpitalu ogólne zdziwienie, że ktoś przyszedł z reklamacją. Tyle recept wypisanych bez prawa do refundacji, a pacjenci się nie skarżą. "Pani jest pierwszą osobą". Chyba coś ze mną nie tak.:)
anagramka
Re: Nie udało się
5 Lipca, 2012 - 23:15
próbowała Pani zwrócić się do NFZ? Ciekaw jestem co oni odpowiedzą.
http://www.nfz.gov.pl/new/index.php?katnr=3&dzialnr=21&artnr=4678
Najlepiej dla Pani byłoby chyba nie robić sobie złej opinii w miejscowym szpitalu lecz złożyć roszczenie w stosunku do NFZ
Re:Re:Nie udało się
6 Lipca, 2012 - 14:29
Dziękuję za radę :)
Dzisiaj zadzwoniła sekretarka pana dyrektora szpitala z informacją, że czeka na mnie poprawna recepta. Procedura z NFZ trwałaby zbyt długo, a ja musiałabym wydać kasę, z nikłą szansą na jej odzyskanie.
Zła opinia? Przecież się nie awanturowałam, byłam miła,cierpliwa, kulturalna. No cóż, chyba nie muszę mieć wyrzutów sumienia?
Mam nadzieję, że przy następnej okazji nie potraktują mnie pavulonem. :)
O, właśnie jest informacja w tv: Lekarze zawieszają protest
Czyżby już ujarzmieni?
A ja myślałam, że mam receptę, bo zadziałał mój wrodzony urok osobisty. :(
Pozdrawiam
anagramka
Teraz to dopiero mam
3 Lipca, 2012 - 18:07
Teraz to dopiero mam doła. Bo wszyscy fajni ludzie się cieszą z sukcesu, jaki by on nie był, a ja wciąż nie mogę się wyrwać z oparów malkontenctwa, pisowskiej nienawistności, mocherowskiego zacofania i głupiego poczucia, że jestem w mniejszości. Chociaż niby mniejszości teraz mają fajnie.
A przecież mamy setki kilometrów wybudowanych ostatnio autostrad, wspaniałe stadiony, superfajne orliki. I benzyna nie doszła do sześciu złotych. I mamy mądrego pana premiera, który jest także znakomitym piłkarzem (dlaczego go nie powołano do reprezentacji - tego nie wiem). I bardzo madrą panią prezydent Warszawy, po której jeździ się (to jest po Warszawie, a nie po pani HGW) wygodnie jak po Moskwie - nie przymierzając.
Może to tylko dlategomi tak smutno, że jest u nas pochmurno. A przecież nad dalekim Peru pewnie świeci Słoneczko.
Re: Teraz to dopiero mam
3 Lipca, 2012 - 18:19
oby do mundialu, Prezydent załatwi
I jak się przed chwilą
3 Lipca, 2012 - 18:27
dowiedziałem, do ulg prorodzinnych pan premier dorzucił ok 3 mln złotych (przy okazji zarabiając na wzroście innych podatków 100 razy tyle). Ot - gospodarski chłop - znów może zatrudnić kilkaset osób ze swojego kręgu znajomych. Oczywiście tylko dlatego, żeby się żyło lepiej - wszystkim (moim znajomym).
Re: I jak się przed chwilą
3 Lipca, 2012 - 18:50
od razu zatrudniać, a premie?
premia w naturze jak niedoszla matka dziecka Leppera i L.,M.i...
5 Lipca, 2012 - 23:36
Dziewczeta beda "lansowane w gabinetach" i testowane na przydatnosc?Przydatnosc do pracy i ...lojalnosc
jak ta matka co nosila dziecko wielu ojcow ale nie nieboszczka Leppera, ani jego kolegi?
Ach te nieznosne DNA, ze ono musi tak nalegac na kase !
A ze kasa się trzyma pozycji= pensji to wiadomo od czasow gdy w plemieniach zarzadzali jeszcze szamani...
Och te chciwe perkaliki, paciorki i wisiorki....
Mnie brakuje niusa na onecie, że polska reprezentacja
3 Lipca, 2012 - 20:00
w piłce kopanej też gościnna, bo nawet z własnej połowy boiska nie wyszła, a najwięcej strzałów na Euro 2012 z Polaków oddał śp. Petelicki.
@ossala
3 Lipca, 2012 - 20:07
Trafna, choć sarkastyczna uwaga.
Pozdrawiam.
@Ossala
4 Lipca, 2012 - 07:28
markowa
więcej taktu, proszę; tekst o śp. generale Petelickim oburzający.
Bóg - Honor - Ojczyzna!
@foros
3 Lipca, 2012 - 22:46
Ja Cię bardzo proszę...napisz jakiś kawałek o zjezdzie gnieżnieńskim. Ja chciałbym poczuć się europejczykiem historycznie... ;-)))
Pozdrawiam
Re: @foros
4 Lipca, 2012 - 01:01
było coś takiego, organizowane, zdaje się, przez prof. Geremka, który wprowadzał nas do Europy
Re: Jak Euro zmieniło moje życie
4 Lipca, 2012 - 13:26
Zdecydowanie 10 i... powodzenia! Mimo tych 50%.