By Święta były radością...
Wielu z nas pośrednio dotknęła przedświąteczna tragedia w czeskiej kopalni w której zginęło kilku polskich górników i którą nagłośniły media z udziałem premiera Morawieckiego.
Nie umniejszając w niczym ofiarom tej katastrofy górniczej i łącząc się z wyrazami współczucia w cierpieniu z bliskimi ofiar, nie mogę nie wspomnieć o 30 zabitych i znacznie więcej rannych w czasie przedświątecznego nasilonego ruchu na polskich drogach, którzy w większości zginęli nie z własnego wyboru a tylko dlatego, że znaleźli się w niewłaściwym miejscu i w nieodpowiednim czasie... i jakoś nikt poza suchymi komunikatami w radiu i w TV o nich i ich rodzinach nie wspomina a przecież Ich także zabrakło przy wigilijnym stole. Żaden prominentny polityk nawet nie wspomniał o nich w przemówieniu świątecznym.
Czyżby wszechobecna śmierć na polskich drogach tak spowszedniała, że jej ofiary nie zasługują nawet na wspomnienie i nie powinna ostrzegać nas wszystkich? Ilu w czasie przedświątecznym pracuje górników a ilu ludzi podróżuje samochodami?
Jaki będzie ostateczny bilans tragedii wielu rodzin po całym okresie długiego weekendu Świąteczno - Noworocznego i czy poza policją ktokolwiek to zauważy?
Boże chroń górników w czasie ich ciężkiej i niebezpiecznej pracy ale i nie zapominaj o kierowcach i pasażerach, daj rozum i dar ostrożności kierującym oraz dar przewidywania połączony z odpowiedzialnością za swoje decyzje i życie innych użytkowników dróg!
Zanim odejdziecie od stołu i wyruszycie w powrotną drogę, zastanówcie się czy warto się spieszyć za wszelką cenę w tym za cenę utraty zdrowia czy życia…
Zakończę wymowną anegdotą: dlaczego na autostradach obowiązuje ograniczenie maksymalnej szybkości do 140 km/h? – bo Święty Krzysztof będący patronem kierowców powyżej tej szybkości już nie nadąża i przekazuje kierownicę Świętemu Piotrowi!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1708 odsłon
Komentarze
Czy śmierć spowszedniała?
26 Grudnia, 2018 - 15:20
Tak, całkowicie, nie tylko na drogach ale i w łonach matek, w szpitalach, w "służbie" zdrowiu i lobby farmaceutycznemu.
Nie wydaje mi się aby ludzie na drogach ginęli "...w większości nie z własnego wyboru a tylko dlatego, że znaleźli się w niewłaściwym miejscu i w nieodpowiednim czasie..." Najczęściej giną z własnej winy.
Natomiast górnicy zginęli z winy rządzących i politykujących...dlatego się ich wspomina. Ale nie sądzę, aby to były wyrazy współczucia. To są raczej wyrazy zagłuszania własnego sumienia i samousprawiedliwiania się.
Jak różnie można widzieć rzeczywistość !
Verita
Verita
26 Grudnia, 2018 - 22:00
Dziękując za wpis wyjaśniam, że załączone zdjęcie nie jest przypadkowe, bo w samochodzie osobowym BMW (trudno chyba rozpoznać markę po czołowym zderzeniu) bardzo niedawno poważnie ranna (złamany w 3 miejscach kręgosłup!) została córka mojego kuzyna i jej mąż a jechali prawidłowo swoim pasem i naprawdę nie przekraczali dozwolonej szybkości, to samochód którego nie ma na tym zdjęciu rozpędził się i jechał zbyt szybko bo chciał wyprzedzić samochód dostawczy i nie mogąc wyhamować gwałtownie uderzył w tył wyprzedzanego pojazdu dostawczego, który skutkiem uderzenia wjechał na pas do przeciwnego kierunku ruchu doprowadzając tym do czołowego zderzenia z osobowym BMW, którego kierowca nie miał szans ani czasu na reakcję obronną, nawet na ucieczkę do płytkiego rowu.
Najmniej poszkodowany był sprawca!
Piszesz:
Natomiast górnicy zginęli z winy rządzących i politykujących...dlatego się ich wspomina. Ale nie sądzę, aby to były wyrazy współczucia. To są raczej wyrazy zagłuszania własnego sumienia i samousprawiedliwiania się.
Jak różnie można widzieć rzeczywistość !
Obyś miała rację, bo jeśli to jest niespokojne sumienie a nie chęć zwiększenia sondażowych słupków to i tak nie byłoby najgorzej.
Pozdrawiam, Roman.
niezależny Poznań
... aż 19 mniej? Czym tu się chwalić? Nadal piją i prowadzą!
28 Grudnia, 2018 - 21:53
Jak wynika ze statystyki policji, w czasie przerwy świątecznej (tj. od 21 grudnia do 26 grudnia) na drogach doszło do 443 wypadków - o 115 mniej niż w roku ubiegłym. W wypadkach zginęło 36 osób, aż 19 mniej niż w poprzednim roku.
Od piątku do środy rannych w wypadkach zostało 541 osób (o 141 mniej niż w analogicznym okresie rok temu). Policja zatrzymała 1275 pijanych kierowców.
PS
https://www.blasty.pl/upload/images/large/2016/12/jakis-alkohol-lub-narkotyki_2016-12-08_02-31-10.jpg
casium
Przyczyny wypadków...
29 Grudnia, 2018 - 12:06
... są bardzo złożone, ma na to wpływ bardzo wiele czynników (w tym przede wszystkim warunki pogodowe, stan dróg których jest coraz więcej o bardzo dobrych parametrach) i najmniej zależy tu od policji (przy jej obecnym wyrywkowym trybie działania) dlatego porównania statystyczne do takiego samego okresu poprzedniego roku nie mają żadnego sensu i są istotne jedynie dla sondażowych słupków.
Każda ofiara na drodze to o jedna ofiara za dużo a każdy ranny czy okaleczony to nie tylko tragedia dla rodzin ale i bardzo duże obciążenie dla ich budżetu i kasy państwowej.
Kto prowadzi pojazd "po spożyciu" niedozwolonych środków ograniczających zdolność do prowadzenia pojazdów jest nie tylko nieodpowiedzialnym idiotą ale finansowym samobójcą, bo w przypadku spowodowania kolizji czy wypadku, wszelkie świadczenia czy odszkodowania będzie musiał pokrywać z "własnej kieszeni" w tym koszty zniszczonej infrastruktury drogowej, bo ubezpieczyciel nie bierze odpowiedzialności za takich sprawców (oraz poszkodowanych jeśli "pod wpływem" w ruchu pojazdu ulegli wypadkowi!)
Pozostaje na szczęście dość duża granica błędu zależna od właściwego zachowania się kierujących z którą można jeździć w miarę bezpiecznie, jeśli potrafimy na bieżąco pilnie i nieustannie śledzić sytuację na drodze i przewidywać zachowanie innych użytkowników drogi.
niezależny Poznań