Kto się boi socjotechnik? Kto je stosuje...?

Obrazek użytkownika Piotr Szelągowski
Kraj

Drodzy Czytelnicy nietykalnych.pl. To tekst, który powstał w wyniku przemyśleń dotyczących socjologii i społeczeństwa. Nie wiem czy wszyscy dostrzeżecie to co ja, jak się wydaje - dostrzegam za zasłoną otaczającej nas rzeczywistości - prawie jak w "kongresie..." - Lema...prawie. Tyle tylko że tutaj nie ma halucynogenów. Takich twardych. Halucynogenem jest informacja. I niektórzy tylko są w miarę na nią odporni. Większość daje się nią mamić - dowolnie.

Ulegać tym socjo (od socjologii - manipulacja społeczeństwami inaczej, "nauka o społeczeństwach" jak chcą na uniwersytetach)- technicznym działaniom - może i czasami nawet niecelowym..., takim przypadkowym, gdyż technika założona miała przynieść inne działanie (czytaj; zachowania społeczne). Zapraszam do zapoznania się z tymi kilkoma zdaniami skromnych przemyśleń.

Może to za duże słowo - "socjotechnika".

...Chociaż budowanie określonego odbioru społecznego idei, myśli, programu partyjnego jeżeli jest planowane i przygotowywane, jeżeli manipuluje się opinią społeczną w tym celu jest swoistego rodzaju techniką mającą na celu ułatwienie "wdrożenia" działania i myślenia założonego przez operatorów. Tutaj raczej mamy do czynienia ze spontanicznym w dużej mierze zarobkowaniem na patriotyzmie i manifestacją, która jest działaniem odwrotnym do tego co przez lata było przemilczane. I przybiera różne formy... Czy niepełnoletnie dzieci mogą chodzić w koszulkach z żołnierzami wyklętymi?

Czym to się różni od koszulek z Kermitem, czy jakimiś młodocianymi czarownicami (bajki rysunkowe typu Manga itp)? Jakie wartości można tym samym budować na podstawie czynów patriotycznych w umysłowości dzieci? Tak w zasadzie na tym etapie to nie dzieci decydują. Tylko rodzice...

Nadużyciem jest porównanie, że ma to coś w sobie z "brunatnych koszul", czy też porównywanie polskiej flagi do takich (nazistowskich czy faszystowskich) symboli - i to się wydaje bardziej socjotechnicznym działaniem niż koszulki z postaciami czy symbolami patriotycznymi.

Swoją drogą dlaczego ci co przemyśliwują nad koszulkami polskich dzieci nie zajmą się faktycznym wzrostem uwielbienia dla nazizmu na Ukrainie...

(screen ze strony mojego blogu)

Zanim krzykacze zaczną protestować przeciw radykalizacji życia politycznego w Polsce powinni robić to w stosunku do naszego sąsiada, tym bardziej że coraz więcej Ukraińców przybywa do Polski. Jakie mają poglądy? Jak są wychowani? Co myślą będąc zwolennikami Bandery, Szuchewycza czy Doncowa? Jak odbierają nasz kraj słysząc na każdym kroku [w swoim], że SS to byli bohaterzy? Obłuda wielu polskich polityków i mediów powinna być w tym zakresie w końcu złamana...

Tymczasem na Ukrainie:

"Na Ukrainie absurd goni absurd Od dwóch lat „świat” ubolewa nad agresją rosyjską na Ukrainie. Polskie władze prawie przyjmują, iż Bandera nie był mordercą Polaków ale ich opiekunem w czasie II wojny światowej. Pomimo dwuletniej okupacji Rosji na Ukrainie Kijów do dzisiaj nie wypowiedział Moskwie wojny!!! Mało tego to Rosja jest nadal wśród 20 głównych państw do której Kijów eksportuje swoje towary, a prezydent tego kraju ma tam nadal działające fabryki na których zarabia. Warto podkreślić, iż Ukraina do Rosji w tym czasie wyeksportowała produkty za 650 mln USD, a do Polski za 461 mln USD. Żeby było weselej handel ten nadal kwitnie.Tylko w I kwartale br. roku eksport Ukrainy do Rosji wyniósł 3 procent. A jak wygląda eksport polskich towarów do Rosji?"

(]]> «Агрессор» Россия остается крупнейшим торговым партнером Украины ]]>)

Na zakończenie tych krótkich przemyśleń kilka fotografii i cytat o akcjach terrorystycznych OUN którymi szczycą się obecnie środowiska nacjonalistyczny na Ukrainie.

Dodam- akcjami przeprowadzonymi w Polsce w okresie 20-lecia międzywojennego. Naliczono ich około 2 tysięcy. Jest na ten temat obszerna praca dr Lucyny Kulińskiej: Działalność terrorystyczna i sabotażowa nacjonalistycznych organizacji ukraińskich w Polsce w latach 1922-1939, Kraków 2009

 

]]>Pomnik Bandery we Lwowie. Na wzór kacyków komunistycznych.]]>

Pomnik Bandery we Lwowie. Na wzór kacyków komunistycznych.

 

Literatura nazistowsko-nacjonalistyczna na Ukrainie gloryfikująca zbrodniarzy z UPA:

]]>upa]]>

 

]]>Zaznaczone strzałkami flagi UPA na demonstracji]]>

Zaznaczone strzałkami flagi UPA na demonstracji Flaga UPA:

]]>flaga-UPA]]>

Foto z pokazu prezentacji uczniowskiej w Tarnowie dokumentującej zbrodnie UPA na Polakach:

]]>Przyznanie nagród przez Panią Dyrektor ILO w Tarnowie]]>

Przyznanie nagród przez Panią Dyrektor ILO w Tarnowie

"...W połowie 1934 r złapano terrorystę S. Banderę. W pierwszym procesie został skazany na karę śmierci. Potem wyrok zamieniono na siedmiokrotne dożywocie (każde za inny zamach).... [...] Lista tych zamachów na pewno jest listą niepełną – jednak nawet taka, niepełna lista, nie pozostawia żadnych wątpliwości, co do intencji ukraińskich organizacji nacjonalistycznych.

Jak widać, analizując daty, ataki terrorystyczne miały miejsce jeszcze przed ukazaniem się pracy Dmytro Doncowa „Nacjonalizm” określającej metody walki i eksterminacji KAŻDEJ wrogiej (bo współistniejącej na terenach zajmowanych przez nacjonalistów ukraińskich) nacji.

Cele owej ideologicznej, wyniszczającej i ludobójczej w swoim zamiarze walki, są jasne: całkowita eksterminacja innego narodu, innej kultury niż ukraińska. Celowo rozgraniczam naród ukraiński (ruski) od nacjonalistów, podkreślając tym samym z całą mocą, że nie istnieje coś takiego jak odpowiedzialność zbiorowa, pojawiające się od czasu do czasu wypowiedzi, mają na celu przede wszystkim zrelatywizowanie odpowiedzialności przenosząc ją na cały naród ukraiński, tak, aby odpowiedzialność ta rozmyła się w wielkości narodowej Ukraińców, obwiniając za zbrodnie Bogu ducha winnych mieszkańców np. wschodnich regionów kraju. Nacjonalistyczne czynniki w tym kraju jak partia „Swoboda” dążą do podciągnięcia działalności zbrodniarzy wojennych pod działalność wyzwoleńczą. Nie jest to prawda. Wg najnowszych badań OUN-UPA miała za małe poparcie.

Wstrzymano jej działalność wraz z zakończeniem „Akcji Wisła”. Powodów było wiele; Sam ukraiński uczestnik działań band, nacjonalistyczny działacz i historyk Łew Szankowśkij tak skomentował ówczesną sytuację: „Walka zbrojna UPA oraz podziemia OUN w Przemyskiem, jak również na całej Zacurzońksiej Ukrainie, została powstrzymana, nie dlatego, że była taka lub inna przewaga sił zbrojnych wroga. Została ona wstrzymana, dlatego, że zabrakło szerokich mas ludowych, które tę walkę popierały i w ten lub inny sposób w niej uczestniczyły. Kiedy wysiedlono z Zacurzonia prawie wszystkich Ukraińców, jednych do ZSRR, innych na północne i zachodnie regiony Polski , oddziały UPA oraz podziemie OUN nie mogły dalej istnieć, były one zmuszone opuścić to terytorium”.[7]..."

Z materiału: ]]> Terroryzm przedwojenny w Polsce OUN Terrorystyczne akcje OUN przed wojną w Polsce ]]>

Przemyślenia na podstawie:]]> „Krok od chodzenia w brunatnych koszulach”. Środowiska nauczycielskie zaniepokojone modą patriotyczną ]]>

 

bezprzesady.com

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)