- Powiem, wszystko powiem, nawet to, czego nie wiem! Służbę zacząłem z powodów genetycznych. Dziadek, ojciec, wujek, wszyscy byli żołnierzami, prostymi przynieś – wynieś, pozabijaj. W tych czasach każdy, kto dał się poznać i zdobył uznanie szefa, piastował godność cyngla na posyłki, a jak się wykazał pod kątem skuteczności, mógł liczyć na awans. Tak i ja. Wkrótce dostałem cynk, że wylosowano dla...