Aż przykro patrzeć. Mowa oczywiście o byłym premierze Donaldzie Tusku.
Gdyby wiedział, że dostanie takie zadanie, kiedy powinien odpoczywać pod palmami sącząc drinka z parasolką, to chyba by coś wymyślił. O! Choroba... no jasne – covid... Tak sobie rozmyślał.
Lecz długi trzeba płacić. Nie ma litości. A na dodatek aż się trząsł, by dopaść tego Kaczora.
Jestem stuprocentowo przekonany,...